Usługa wypożyczenia auta ze zdalnym kierowcą. Technologia startupu Vay dostępna już w Europie i USA

Informacje o autorze

23 stycznia 2024
Udostępnij:

Niemiecki startup Vay opracowuje technologię teledriving, która umożliwia zdalne prowadzenia auta. Pierwsze podróże bez kierowcy odbyły się już w Hamburgu oraz Las Vegas, w stanie Nevada, w USA.

Teledriving

Celem niemieckiego startupu jest oferowanie bezpiecznej i niedrogiej usługi zdalnego kierowcy. Za pośrednictwem aplikacji Vay, użytkownik zamawia samochód, który zostaje dostarczony za pomocą teledrivingu. Następnie sam prowadzi auto i po zakończeniu przejazdu ponownie zdalny kierowcy podstawia auto w kolejne, wyznaczone miejsce. Klient nie musi martwić się zaparkowaniem auta, ponieważ można to również zrobić zdalnie. Obecnie spółka prowadzi rozmowy z władzami USA oraz Niemiec, aby uruchomić usługę na terenie obu kontynentów.

Jeszcze pod koniec 2021 roku startup pozyskał 95 mln dolarów w ramach serii B, dzięki czemu przeprowadzono już pierwsze jazdy testowe ze zdalnym kierowcą. Dla firmy najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa na drogach, gdyż podobna usługa od General Motors w ubiegłym roku była zaangażowana w szereg wypadków na ulicach.

Warto przeczytać: Polacy stworzyli jeden z najlepszych startupów AI na świecie. Wycena ElevenLabs przekroczyła 1 mld USD

Teledriving od niemieckiego startupu

Usługa teledrivingu polega na zdalnym prowadzeniu auta, ze specjalnej stacji, gdzie do dyspozycji jest kierownica i inne elementy sterujące pojazd. Otoczenie samochodu jest odtwarzane dzięki czujnikom i kamerom, a obraz jest przesyłany do stacji. Niemiecki startup Vay udostępnia aplikację, za pomocą której klient może wypożyczyć auto i jest ono dostarczane do niego za pośrednictwem zdalnego kierowcy. Takie osoby muszą przejść wcześniej szkolenia, aby zostać teledriverem.

Dla spółki najważniejsze jest bezpieczeństwo na drogach, ponieważ historia General Motors z ubiegłego roku nadszarpnęła zaufanie do tego typu usługi. Vay przeprowadził już pierwsze jazdy testowe na terenie Hamburga oraz w Las Vegas w stanie Nevada, w USA. Firma liczy, że wraz ze wzrostem zapotrzebowania na alternatywne rozwiązania, zwiększy się zainteresowanie ich usługą.

Zdaniem współzałożyciela Vay, Thomasa von der Ohe, ich rozwiązanie jest skuteczniejszą alternatywą dla firm, które zajmują się robotyką. Wymienia tutaj takie firmy jak Tesla, Waymo od Google’a  i Cruise od firmy General Motors. Technologia Vay już została zatwierdzona, a jeszcze w 2021 roku spółka zdobyła zaufanie inwestorów. Dzięki temu pozyskała 95 mln dolarów, a wśród inwestorów warto wymienić Kinnevik, Coatue i Eurazeo.

Transport bez kierowcy to potencjalnie największa i najbardziej pozytywna zmiana w mobilności naszego pokolenia. Zespół Vay jest pionierem w tej branży, łącząc wizjonerskie i pragmatyczne podejście z silną misją zwiększania bezpieczeństwa i zrównoważonego rozwoju transportu. Kinnevik jest podekscytowany współpracą z Vay i nie możemy się doczekać dołączenia do tej inicjatywy” – komentowała jeszcze w 2021 roku Natalie Tydeman, starsza dyrektor ds. inwestycji w Kinnevik.

Warto podkreślić, że Vay chce oferować zdalne prowadzenia auta w zdecydowanie niższych cenach w porównaniu do popularnych usług transportu pasażerskiego. Ponadto, auta dostarczane klientom przez zdalnych kierowców są elektryczne, co pozwala dodatkowo na ochronę środowiska.

Warto przeczytać: 100 mln dolarów na humanoidalne roboty. Startup 1X Technologies z kluczowym finansowaniem

Polecamy

Więcej w tym dziale: