„Piękne lustra to biżuteria dla wnętrza. Różnorodność technik i nieograniczone pole do kreowania wzorów pozwala stworzyć dla każdego domu i dla każdego klienta coś indywidualnego. Można zaprojektować takie lustro, które będzie pasowało nie tylko estetycznie wystroju wnetrza, ale również stanie się odbiciem charakteru i upodobań osoby zamawiającej” – mówi Urszula Kowalczuk, właścicielka Galerii Luster.
Człowiek biznesmenem już się rodzi
Kilkanaście lat była związana z reklamą i marketingiem. Po tak długim czasie prowadzenia agencji reklamowej i współpracy z dużymi koncernami poczuła tzw. „zmęczenie materiału”. W poszukiwaniu idei na nową działalność, która byłaby mniej ulotna i „bardziej chciana” niż reklama zainteresowała się tematem aranżacji wnętrz. Dostrzegła, że lustra są bardzo szczególnym i ciekawym przedmiotem pełniącym rolę zarówno funkcjonalną, dekoracyjną, jak i reprezentacyjną. W tym upatrzyła szansę dla siebie.
Z doświadczeniem łatwiej się zaczyna
Galeria funkcjonuje w oparciu o współpracujące z nią firmy i osoby działające na własny rachunek i nie zatrudnia pracowników. „Moją dewizą jest to, że wszystkie lustra są wykonywane w Polsce, przez polskie firmy i polskich artystów i rzemieślników” – podkreśla Ula. „Współpracuję wyłącznie z rzetelnymi, solidnymi osobami, którym można zaufać. Można to często zweryfikować już na etapie pierwszych kontaktów np. przy prezentacji oferty” – dodaje.
– Ziemniaki na patyku pomysłem na biznes
– Zarabia miliony na kościach do gry
Ważne jest by znać swojego klienta
Nie konkuruje z wielkimi sklepami budowlanymi, ponieważ charakteryzuje je zupełnie inna grupa klientów. Poza tym uważa, że z lustrami jest tak samo jak z sukienką, ta szyta u krawcowej ma swoją historię, jest naznaczona ręką wykonawczyni, a ta ze sklepu jest po prostu rzeczą. Z drugiej strony nie rozróżnia klientów na zamożnych i tych z mniejszym budżetem. Każdy klient, który chce kupić ładne lustro, może się do niej zgłosić. „Jest tyle technik wykonania i takie mnóstwo pomysłów, że w zasadzie w ramach nawet skromnego budżetu mogę zaproponować ciekawy wzór” – wyjaśnia.
W Galerii Luster prezentowanych jest ponad 300 wzorów, kilka z nich wyszło spod jej ręki.
Każde zlecenie jest indywidualne
W swojej pracy Urszula spotyka klientów, którzy wprawdzie chcą kupić lustro, jednak nie mogą się zdecydować na konkretny wzór. Wówczas zaprasza ich, aby obejrzeli lustra w naturalnym otoczeniu, a nie tylko na stronie internetowej. Czasami zdarzają się również zlecenia bardzo nietypowe.
– „Kiedyś klient zamówił lustro do nowoczesnego apartamentu na 13 piętrze, miało wymiar 3,1 m. Musieliśmy użyć specjalnego transportu, by je przewieźć. Nie można było też skorzystać z windy ani wnieść po schodach. Myśleliśmy o użyciu dźwigu, ale ostatecznie trzeba było lustro rozmontować i wnieść osobno ramę i taflę. Innym razem realizowałam lustro w ramie z mozaiki ceramicznej do łazienki wykonanej w stylu indyjskim – powstał bardzo ciekawy i niepowtarzalny projekt” – wymienia rozmówczyni.
Rzetelność – słowo klucz
Po trzech latach istnienia Galerii Luster, gdy firma ma już sporą grupę swoich klientów Ula myśli o założeniu galerii z pracownią w jednym – gdzie klient mógłby obejrzeć, zamówić, ale też choć przez chwilę uczestniczyć w procesie powstawania idei lustra.
Podkreśla, że swój sukces zbudowała przede wszystkim na rzetelności. – „Moim zdaniem to zapomniane słowo, które kryje w sobie takie pojęcia jak uczciwość, solidność, klarowną komunikację, terminowość, zaufanie do klientów, oraz wiarygodność i staranność – podkreśla Urszula. Jej zdaniem nie ma znaczenia, w jakiej dziedzinie się pracuje – rzetelność to podstawa funkcjonowania każdej firmy, trzeba tylko właściwie zdefiniować, co się za tym słowem kryje.
>>> Szukasz pomysłu na biznes? Wejdź
Jeżeli masz ciekawy pomysł na biznes i go realizujesz – napisz do redakcji i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.
Barbara Sielicka
Bankier.pl