Był już Uber Eats, teraz kolej na „Uber Bike”. Amerykańska korporacja zdecydowała się na dalsze rozszerzenie swojej działalności. Zakupiła JUMP Bikes, czyli start-up zajmujący się wypożyczaniem rowerów.
W Europie Uber odnotowuje coraz większe trudności, jednak w rodzinnym kraju – USA, jest coraz bardziej obecny w wielu aspektach życia. Już niebawem zacznie oferować nową usługę, wypożyczanie elektrycznych rowerów. Jest to możliwe dzięki przejęciu amerykańskiego start-upu JUMP Bikes. Według danych podawanych przez portal TechCrunch, transakcja mogła być warta nawet 100 mln USD.
– Dołączenie do Ubera umożliwia nam realizację naszych marzeń szybciej i na znacznie większą skalę – mówi Ryan Rzepecki, CEO i założyciel JUMP Bikes. Także Uber zyskuje na transakcji. To za sprawą 12 tysięcy elektrycznych rowerów , posiadanych przez start-up, rozstawionych na czterdziestu rynkach.
Kierunek Chiny
Przejęcie pozwoli amerykańskiemu gigantowi ponownie wejść również na rynek chiński. Poprzednio, wchodząc z podstawową usługą nie udało się im odnieść sukcesu. Jednak w przeciwieństwie do samochodów, rowery w tym kraju są znacznie bardziej popularne. Rynek ten jest wyceniany na 4 mld USD. W związku z tym gigant liczy na odniesienie sukcesu tym razem.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
- Kierowcy Ubera w Czechach będą musieli posiadać licencję
- Polski startup rozpoczyna współpracę z Uberem
- Rząd zada cios w biznes Ubera?
Bartłomiej Godziszewski
MamBiznes.pl