Trudno o miesiąc, w którym na łamach MamBiznes nie informowalibyśmy o rozwoju w obszarze autonomicznych przejazdów. Rynek robotaxi to obecnie obszar dominacji startupu Waymo. Największy konkurent, którym jest Tesla, również wydaje się przyspieszać tempo rozwoju. Funkcje autonomicznych przejazdów rozwijają również podmioty takie jak Uber czy Lyft.
O tym, że na rynku robotaxi robi się tłoczno, nie świadczą jednak dane dotyczące inwestycji venture capital w tym obszarze. W przeciwieństwie do rozwoju konkretnych rozwiązań inwestorzy w ten obszar znajdują się raczej w odwrocie.
Rynek robotaxi niepewny dla inwestorów?
Według danych, które zebrał portal Crunchbase, wydatki inwestorów VC na tego typu projektu wyniosły w tym roku 1,1 mld dolarów. To znacznie mniej niż 12,1 mld dolarów, które przekazali w 2024 roku. Na razie nie wygląda więc na to, by wyrażali oni entuzjazm związany z rozwojem robotaxi.
Przyczyną jego osłabienia w stosunku do ubiegłych lat z pewnością jest niepewność dotycząca realizacji zakładanych przez startupy terminów. Te wielokrotnie były przesuwane. Być może dlatego Tesla za wszelką cenę chce dotrzymać założeń związanych z czerwcowym debiutem komercyjnym w Austin. Elon Musk może zdawać sobie sprawę, że cierpliwość funduszy venture capital właśnie się skończyła.
Ci mają również wątpliwości związane z finalną opłacalnością tego typu inwestycji. Rolą podmiotów rynku robotaxi jest więc ponowne przekonanie do siebie inwestorów. Z pewnością komercyjne wdrożenia usługi w kolejnych miastach mogłyby odwrócić obecny negatywny trend.
Komentarze
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy :)