Robert Lewandowski powrócił nie tylko do strzelania bramek w Bundeslidzie, ale kontynuuje także swoje biznesowe przedsięwzięcia. Najnowszym jest inwestycja w start-up rozwijający aplikację, która pozwala sprzedawać i kupować używane ubrania. Napastnik reprezentacji Polski wesprze projekt wspólnie z grupą inwestorów.
Projekt, który wpadł w oko zawodnikowi Bayernu Monachium jest aplikacja Less. Start-up umożliwiający handel używaną odzieżą zadebiutował 10 miesięcy. Pomysłodawcami projektu są Mateusz Oleksiuk(wcześniej Deloitte) oraz Dawid Urban, anioł biznesu i współtwórca takich projektów jak e-Smoking World czy Take&Go. Od startu mobilną aplikację pobrało ponad 450 tys. użytkowników. Rosnąca liczba instalacji oraz przyrost transakcji dokonywanych za pośrednictwem platformy skusiły grupę inwestorów do wyłożenia 12 mln zł na dalszy rozwój. Obok Roberta Lewandowskiego Less otrzymało środki na ekspansję m.in. od prezesa Maspexu(właściciel m.in. marek Lubella, Kubuś), twórcy serwisu Siepomaga.pl oraz współtwórców serwisu Allegro. Inwestycje w start-upy oraz wchodzenie nowe biznesy to nie nowość dla gwiazdy europejskiej piłki.
Kawa i izotoniki od Lewego
W styczniu tego roku na sklepowych półkach sieci sklepów Kaufland pojawiły się opakowania kawy sygnowane inicjałami RL9. Pierwszym rynkiem, na którym zadebiutowała nowa marka były Niemcy. Niespełna miesiąc kawy RL9 trafiły na półki sklepowe w Polsce. Produkt dostępny jest w kilku smakach crème, espresso, gold. Klienci mogli wybierać między kawą RL9 w słoikach oraz opakowaniach.
Pod koniec października ubiegłego roku na łamach Businessinsidera jego wspólnik Jacek Trybuchowski poinformował o planach otwarcia nowej restauracji. Lokal o powierzchni 1,3 tys. mkw ma rozpocząć działalność w październiku roku 2020. Według zapowiedzi miejsce zlokalizowane w Browarach Warszawskich pochłonie około 5 mln zł inwestycji. Za te środki powstanie lokal z barem sportowym, restauracją, oraz salą przystosowaną do organizacji różnych wydarzeń.
Wcześniej (w sierpniu 2019) Robert Lewandowski zaangażował się w projekt o nazwie RL9pro. Pomysł polega na sprzedaży produktów przeznaczonych dla sportowców i osób aktywnych fizycznie. Pierwszym produktem, który trafił do sprzedaży był napój izotoniczny sygnowany inicjałami gwiazdy. Produkt wedle pomysłodawców nie zawiera barwników, konserwantów ani ulepszaczy. Receptura na bazie naturalnych składników plus rozpoznawalność RL9 mają być gwarancją powodzenia projektu. Jeśli seria napojów zdobędzie grono klientów planowane są kolejne produkty z brandem RL9pro.
Start-upy i akademia młodych piłkarzy
Piłkarz Bayernu Monachium jest także właścicielem akademii piłkarskiej, a za pośrednictwem funduszu Protos VC inwestuje w start-upy. Król strzelców Bundesligi posiada także udziały w firmie deweloperskiej LS Investments. Pod koniec 2017 rok Robert Lewandowski za pośrednictwem spółki RL Investments kupił 49 proc. udziałów w RL Media. Agencja mediowa swój pierwszy pełny rok działalności zakończyła zyskiem netto na poziomie 2,2 mln zł. W podobnej branży działa podmiot Store9, który do życia wspólnie powołało małżeństwo Lewandowskich. Firma zajmuje się działalnością public relations.
Gwiazda reprezentacji Polski wciąż największe pieniądze zarabia jednak na piłce i strzelaniu bramek. Instynkt strzelecki w połączeniu z biznesowym nosem wywindowały piłkarza w 2018 roku na 94. pozycję zestawienia najbogatszych Polaków opublikowanego przez tygodnik Wprost. W 2018 roku gwiazda reprezentacji Polski z majątkiem oszacowanym na 353 mln zł znalazła się na 94. Miejscu na liście 100 najbogatszych Polaków przygotowanej przez tygodnik „Wprost” na 353 mln zł. Przeczytaj także na MamBiznes.pl
Komentarze
A ludzie głupi i idą kupują batoniki lewandowskiej i jakieś tam napoje lewandowskiego za 2x drożej jak normalny napój. Kiedy to się skończy obsadzanie w ramek ludzi, którzy tak naprawdę nic nie osiągnęli, a jedynie szczęście i traf spowodował, że znaleźli się tu gdzie są.
Często w osiągnięciu sukcesu pomaga szczęście, myślę że to Pan/Pani nic w życiu nie osiągnęła i pisze takie głupoty. Dodatkowo jeśli ktoś chce zapłacić np. za kamień 10000 PLN i takie kamienie się sprzedają, to w czym problem? Jeśli kogoś stać i w danym momencie ma takie, a nie inne preferencje zakupowe, to nic osobą trzecim do tego.