Rozpoczynając własną działalność, wszystko jest zupełnie nowe. Dlatego też nic dziwnego, że prawdopodobieństwo popełnienia błędu jest bardzo duże. Jednak przedsiębiorcy w ciągu pierwszego roku prowadzonej działalności mogą skorzystać z nowego rozwiązania w postaci prawa do błędu.
Jeszcze kilka miesięcy temu wprowadzone w życie prawa do błędu stanęło pod znakiem zapytania, bowiem część ministrów, ale także fiskus byli przeciwni takiej możliwości. – Propozycja tzw. prawa do błędu dla mikro-, małych i średnich firm w pierwszym roku działalności może ułatwić unikanie obowiązków podatkowych lub nawet je powodować — alarmował ówcześnie resort finansów. Jednak pomimo tych zastrzeżeń, udało się wprowadzić nowe rozwiązanie, a już od 1 stycznia 2020 roku przedsiębiorcy mogą korzystać z prawa do błędu.
Nowa możliwość została przewidziana w ustawie z 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych. Wprowadza ona zmiany do 69 aktów prawnych, m.in. w ustawie z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców. To właśnie w niej pojawiło się nowe rozwiązanie, jakim jest prawo do błędu.
W artykule 21a Prawa przedsiębiorców wskazano, że jeśli przedsiębiorca, który jest wpisany do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej naruszy przepisy prawa związane z wykonywaną działalnością gospodarczą w okresie 12 miesięcy od dnia podjęcia działalności gospodarczej lub po upływie 36 miesięcy od dnia zawieszenie bądź zakończenia działalności, właściwy organ może odstąpić od wszczęcia postępowania. Oznacza to, że młody przedsiębiorca, który popełni w tym czasie błąd może uniknąć kary. W takim przypadku właściwy organ przed nałożeniem kary będzie wzywał przedsiębiorcę, w drodze postanowienia do usunięcia w wyznaczonym przez siebie terminie stwierdzonych naruszeń przepisów prawa oraz ewentualnych skutków tych naruszeń.
Warto zaznaczyć, że przedsiębiorca uniknie kary jednakowo w przypadku, gdy naprawi błąd jeszcze zanim właściwy organ rozpocznie postępowanie, ale także w momencie, gdy będzie toczone wobec niego postępowanie mandatowe. Warto jednak zaznaczyć, że w takim przypadku, jak wskazuje art. 21a ust. 2 Prawa Przedsiębiorców, przedsiębiorca będzie musiał złożyć pisemne oświadczenia, w którym zobowiąże się do usunięcia stwierdzonych naruszeń przepisów prawa oraz skutków tych naruszeń. Jednak jeśli przedsiębiorca tego nie uczyni, będzie musiał liczyć się z nałożoną na niego karą.
Kiedy prawo do błędu nie działa?
Choć nowy przywilej przedsiębiorców pozwala uniknąć kar powstałych w wyniku naruszenia przepisów związanych z prowadzoną działalnością, to jednak nie w każdym przypadku prawo do błędu zadziała. Jak wskazuje art. 21a ust. 8 pojawia się wiele przypadków, gdy nowe rozwiązanie nie ma zastosowania. Do nich należą:
- Gdy przedsiębiorca naruszył już przepisy prawa w przeszłości
- Jeśli naruszenie przepisów prawa jest rażące
- Gdy nie ma możliwości usunięcia naruszeń przepisów prawa lub skutków, które zostały wywołane
- Nałożona grzywna wynika z umów międzynarodowych oraz wynikających z przepisów prawa Unii Europejskiej
- Naruszenie przepisów prawa polega na wykonywaniu działalności gospodarczej pomimo braku uzyskania wymaganych prawem koncesji, zezwolenia lub wpisu do rejestru działalności regulowanej
- Przepisy odrębne przewidują nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego albo nałożenie lub wymierzenie administracyjnej kary pieniężnej za niewykonanie zaleceń pokontrolnych.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
Komentarze
trzeba będzie mieć legitymację partyjną albo być znajomkiem urzędu, bo inaczej to raczej się nie da
"organ może odstąpić", co nie znaczy że musi. W praktyce bedzie to martwy przepis, bo urzędnik to pan a plebs ma się płaszczyć.