Już od października przedsiębiorcy, którzy rozliczają się na zasadzie stawki PIT zapłacą mniejszy podatek dochodowy. Jednak w tym roku spadnie on zaledwie o 0,25 punktów procentowych. Dopiero od kolejnego roku, spadnie już do poziomu 17 proc.

Głośno zapowiadana obniżka PIT-u w ramach tzw. piątki Kaczyńskiego nadchodzi wielkimi krokami. Na mniejszym podatku dochodowym skorzysta wielu Polaków, ale także drobni przedsiębiorcy. Warunkiem skorzystania z ulgi jest jednak rozliczanie się według pierwszej skali podatkowej, a więc nie będzie można osiągnąć dochodu większego niż 85 528 zł.

W powszechnym mniemaniu wielu uważa, że już w tym roku zapłaci podatek wynoszący 17 proc. dochodu. Jednak w rzeczywistości, każdy przedsiębiorca, ale także przeciętny Kowalski będzie musiał z tym poczekać do końca 2020 roku. Wynika to z tego, że nowa stawka podatkowa obowiązuje dopiero od października, więc przez jedynie trzy miesiące podatnik będzie rozliczać się obniżoną 17 proc. stawką. W konsekwencji tego każdy, kto spełnia warunki do otrzymania ulgi będzie rozliczał się w zeznaniu podatkowym za rok 2019 według stawki podatkowej wynoszącej 17,75 proc. Wskazuje na to zresztą ustawa „o zmianie ustawy podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw” w art. 5.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

• Czy ulga zerowy PIT dla młodych obejmuje działalność nierejestrowaną?
• Samozatrudnieni płacą w Polsce niskie podatki
• Jak rozliczyć działalność nierejestrowaną?