Pozycja zwierząt domowych jest zagrożona, za sprawą amerykańskiego pomysłu robota o nazwie Kiki. Zrobotyzowany „zwierzak” ma przede wszystkim pomóc wypełnić pustkę u osób samotnych. Ten pomysł podbija Kickstarter.
Fot. Kickstarter
Zespół inżynierów z Google’a oraz kilku amerykańskich uczelni opracowali robota, który swym zachowaniem przypomina kota lub psa. Jak podkreślają twórcy, Kiki będzie wyczekiwać, aż właściciel wróci do domu, zareaguje na liczne komendy oraz będzie wdzięczna za pogłaskanie. Dodatkowo na wyświetlaczu, pojawi się jej wyraz twarzy „zwierzaka”.
Robot uczy się wraz z wiekiem oraz licznymi interakcjami. Oznacza to, że może inaczej zachowywać przykładowo za pół roku. Jeśli troszczysz się o nią, to stajesz się dla niej najważniejszą osobą w jej oczach. Jeśli jest wręcz przeciwnie, może zacząć cię ignorować. Dodatkowo jak podkreślają twórcy, Kiki może mieć obsesję na przykład na punkcie muzyki rockowej, ale może także warczeć na drugiego robota.
Koszt takiego robota wynosi 799 USD. Jednak pomimo tej ceny urządzenie jest bardzo popularne na platformie Kickstarter. Producenci zebrali już ponad 100 tys. USD.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl