MamBiznes.pl

Góra pieniędzy na zakładanie firm. Jest w czym wybierać

Pobieranie danych ...

Nigdy wcześniej osoby myślące o własnym biznesie nie miały tylu możliwości pozyskania kapitału na rozpoczęcie przygody z biznesem. Sposobów finansowania nie brakuje, a każdy tydzień przynosi kolejne inicjatywy skierowane do młodego biznesu.

Góra pieniędzy na zakładanie własnych biznesów czeka

Skąd pieniądze na własny biznes? To pytanie często padające z ust przyszłych przedsiębiorców staje się powoli nieaktualne. Problemem w Polsce nie jest brak finansowania, a projektów wartych wsparcia. O tym, że pieniędzy nie zabraknie dowodzi poniższe zestawienie programów skierowanych do start-upów.

Znani przedsiębiorcy polują na start-upy

Jedną z najnowszych propozycji dla start-upów jest fundusz Fidiasz. Założony przez Krzysztofa Domareckiego podmiot swoją ofertę kieruje do początkujących przedsiębiorców, którzy od początku myślą o globalnym rozwoju. Twórca sukcesu Grupy Selena oraz stały bywalec listy najbogatszych Polaków na inwestycje w ciekawe projekty przeznaczył w sumie 200 mln zł. Poza pieniędzmi pomysłodawcy mogą liczyć na doświadczenie przedsiębiorcy, wiedzę, kontakty oraz know-how z zakresu ekspansji na rynki zachodnie. Fundusz Krzysztofa Domareckiego ma już za sobą pierwszą inwestycję. Kwotę 4,6 mln zł pozyskał fintechowy start-up FinAi®.

Po pieniądze na realizację projektu można także od niedawna zapukać do Sebastiana Kulczyka. W ubiegłym tygodniu w Campus Warsaw przedsiębiorca ogłosił start inicjatywy inCredibles, w ramach której start-up może pozyskać 1-2 mln zł finansowania. Przedsiębiorca zdradził, że chce by jego inicjatywa wyróżniała się szybkim podejmowaniem decyzji o ewentualnej inwestycji. „Konkurencja jest tak duża, że start-upy nie mają czasu na przeciągające się rozmowy – powiedział Sebastian Kulczyk w rozmowie z „Pulsem Biznesu”. Podmiot inCredibles w sumie ma do dyspozycji 60 mln dolarów. Więcej o inicjatywie przedsiębiorcy przeczytasz tutaj.

Po pieniądze do izraelskiego funduszu lub PARP

Na najbardziej perspektywiczne polskie start-upy zapoluje także kolejny nowy podmiot nad Wisłą. To co wyróżnia go na tle pozostałych inicjatyw to międzynarodowy charakter. TDJ Pitango Ventures to wspólne dzieło Tomasza Domogały z TDJ, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz jednego z największych izraelskich funduszy VC – Pitango. Nowy fundusz z pulą 210 mln zł poszukuje młodych firm z pomysłami w takich branżach jak: big data, sztuczna inteligencja, internet rzeczy, projekty SaaS, medycyna cyfrowa i sprzęt medyczny.

Na osoby z pomysłem na biznes czekają także akceleratory realizujące działanie 1.1 Platformy startowe dla nowych pomysłów. W jego ramach autor pomysłu może finalnie pozyskać nawet 800 tys. zł bezzwrotnego wsparcia. Warunkiem otrzymania dotacji obok ciekawego projektu jest jednak uczestnictwo w pierwszej części programu Polska Wschodnia. W trakcie jej trwania zobowiązany był do stworzenia MVP dającego szanse na zbudowanie skalowalnego biznesu. W tej chwili szansę na dotację ma 210 projektów, a kolejny nabór wystartował 22 maja i potrwa do 21 czerwca. Szczegóły programu poznasz tutaj.

700 mln zł od funduszu funduszy

Z kolei w ramach Funduszu PFR Starter FIZ na inwestycje w perspektywiczne start-upy przeznaczono łącznie 782 mln zł. Pojedynczy projekt będzie mógł liczyć na wsparcie od 200 tys. zł do nawet 3 mln zł. Wejścia kapitałowe będą realizowane przez pośredników finansowych, czyli fundusze VC, których listę poznamy niebawem. To właśnie te podmioty, które będą dysponowały funduszami od 20 do 100 mln zł, zajmą inwestycjami w start-upy.

O ile fundusz PFR Starter FIZ dopiero rozpoczyna działalność to program Scale Up jest już na zaawansowanym etapie. Pod koniec ubiegłego roku poznaliśmy listę dziesięciu podmiotów, które otrzymały łącznie 58 mln zł środków na inwestycje. Celem programu jest położenie nacisku na współpracę autorów przedsięwzięcia z dużą firmą prywatną lub spółką skarbu państwa. Pod okiem ekspertów, praktyków, managerów szukane są synergie oraz możliwości rozwoju zarówno start-upów jak i dużych przedsiębiorstw. Wśród firm, które realizują program jest m.in. spółka Tauron z inicjatywą techbrainers czy Poczta Polska z projektem GammaRebels. Maksymalna kwota wsparcia dla projektów uczestniczących w poszczególnych programach wynosi 250 tys. zł. Listę wszystkich inkubatorów Scale Up znajdziesz tutaj.

Źródłem finansowania start-upu może być tradycyjnie fundusz zalążkowy. Na portalu MamBiznes.pl mamy największą i aktualną bazę takich funduszy. Katalog dostępny jest tutaj.

Nie tylko nowe technologie

Wspomniane inicjatywy dotyczyły głównie firm technologicznych. Na osoby z bardziej tradycyjnym pomysłem na biznes czeka m.in. inicjatywa „Pierwszy biznes – wsparcie w starcie”. Na realizację przedsięwzięcia młody przedsiębiorca może pozyskać maksymalnie 87 tys. zł niskooprocentowanej pożyczki. O pieniądze mogą się ubiegać studenci, absolwenci oraz osoby pozostające bez pracy. Środki należy zwrócić w ciągu maksymalnie 7 lat, a ich oprocentowanie stanowi 0,25 stopy redyskontowej NBP, czyli obecnie 0,44%. Udzielaniem wsparcia w poszczególnych województwach zajmują się pośrednicy finansowi. W ubiegłym roku udzielono 755 pożyczek na podjęcie działalności gospodarczej na łączną kwotę 49,2 mln zł. Więcej o programie przeczytasz tutaj.

Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się także dotacje dla bezrobotnych na zakładanie własnych biznesów. Tylko do końca kwietnia takich firm za dotacje z PUP powstało 9 tys. Bezrobotni łącznie na ten cel otrzymali 187 mln zł. W tym roku osoba pozostająca bez pracy może maksymalnie uzyskać 25,3 tys. zł co stanowi 600% podawanej przez GUS wysokości przeciętnego wynagrodzenia. O dostępność środków należy pytać w powiatowym urzędzie pracy w miejscu zamieszkania osoby bezrobotnej.

Jak widać inicjatyw dla młodych przedsiębiorców nie brakuje. Czas pokaże czy nie zabraknie wartościowych projektów, które wykorzystają dostępne możliwości.

Grzegorz Marynowicz
MamBiznes.pl

Pobieranie danych ...