1,4 mln zł za dwa pomysły w Dragons Den

Dwóch kolejnych pomysłodawców dołączyło do grona przedsiębiorców, którym udało się pozyskać kapitał w programie „Dragons Den – jak zostać milionerem”. Łącznie przedsiębiorcy pozyskali 1 475 000 zł.

Przed piątką inwestorów przedstawione zostały takie pomysły jak: awatar duszy, parabankowy handel złotem czy portal z wirtualnymi wycieczkami. Jednak inwestorów zainteresowały przedsięwzięcia innych pomysłodawców.

Pierwszym z nich był Adam Kopalis z Zielonej Góry, który przedstawił ideę magnetycznej blokady do okien. Pomysł przedsiębiorcy ma zapobiegać powszechnemu problemowi przeciągów. Wynalazca zgłosił zapotrzebowanie na 475 000 zł w zamian za 20 proc. udziałów w firmie. Poinformował, że kapitał potrzebny jest na rozpoczęcie produkcji, gdyż póki co wyprodukowanych jest 100 sztuk testowych. 

Andrzej Głowacki, prezes DGA określił pomysł słowem „useful” o polecił kontakt z producentami okien w celu sprzedaży patentu. Marian Owerko ocenił patent jako światowej klasy dodając, że branża budowlana nie leży w jego zaintresowaniu. Wątpliwości dotyczące pomysłu wyraził z kolei Maciej Kaczmarski. Inwestor nie był przekonany, czy klienci będą skłonni zapłacić za taki produkt. Wyłożyć niezbędny kapitał zdecydowali się: Anna Hejka oraz  Adam Kruszewski pod warunkiem, że uda się opatentować funkcję a nie kształt wynalazku. Drugim warunkiem było, aby pomysł nie istniał za granicą. Pomysłodawca zgodził ostatecznie oddać inwestorom 76 proc. udziałów z obietnicą zejścia nawet do 50 proc. przy dobrym rozwoju firmy. 

Obejrzyj prezentację

Drugim pomysłem, który spotkał się z pozytywnym odzewem inwestorów była idea zaprezentowana przez Jarosława Ościłowskiego. Przedsiębiorca przedstawił materiał budowlany do budowy tanich, socjalnych domów. Pan Jarosław zgłosił zapotrzebowanie na 1 mln zł w zamian za 30 proc. udziałów w firmie. Wśród zalet swojego pomysłu wymienił niski koszt budowy domu. Według szacunków wynalazcy cena wyprodukowania 1 metra kwadratowego wyniesie 500 zł. Klient mógłby liczyć na cenę 1 tys. zł za metr, co jest konkurencyjne nawet do kwot płaconych za kontenery czy obiekty budownictwa kanadyjskiego. Innym z argumentów przemawiających za inwestycją był czas stawiania obiektu, który według Jarosława Ościłowskiego nie przekroczy 1 dnia. Wszyscy inwestorzy byli pod wrażeniem prezentacji pomysłu. Porozumienie udało się zawrzeć z Adamem  Kruszewskim, który zgodził się wyłożyć 1 mln zł w zamian za 60 proc. udziałów w spółce.

Obejrzyj prezentację

W kolejnym, ostatnim w tym sezonie odcinku „Dragons’ Den – jak zostać milionerem” nasi inwestorzy staną oko w oko z dziełami sztuki, bronią palną, multimedialnymi manekinami, żeberkami, bezzałogowymi maszynami latającymi i wielopoziomowymi parkingami.

W poprzednim odcinku 200 tys. zł pozyskali twórcy firmy sprzedającej francuskie naleśniki z samochodu.

Grzegorz Marynowicz

Bankier.pl