Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Młode Polki stworzyły produkt, z którym ruszają w świat

Jak same mówią pomysł na biznes zrodził się z zauważonej potrzeby. Pozyskały 100 tys. zł i to wystarczyło, by uruchomić produkcję zupełnie nowych kosmetyków. Ich wytwarzanie zlecają aż w Korei Południowej i chcą podbić globalne rynki. Mowa o Monice Zochowskiej i Ewie Dudzic, właścicielkach firmy Phenicoptere

Czym zajmuje się Wasza firma?

Phenicoptere sp. z o.o. stworzyła nową podkategorię na rynku kosmetyków do demakijażu wprowadzając innowacyjne i opatentowane akcesoria GLOV Hydro Demaquillage. Produkty GLOV zmywają nawet mocny makijaż i tusz do rzęs samą wodą i z mikro-precyzją oczyszczają skórę z zanieczyszczeń do 3 miesięcy użytkowania.

Jest to możliwe dzięki innowacyjnym mikro-włóknom, które są 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa, mają kształt rozgwiazdy i właściwości elektrostatyczne. Produkty GLOV podbiły już rynek polski i rozpoczęły ekspansję na kraje europejskie i Azji Mniejszej. 

Jaka jest geneza Waszej działalności?

Pomysł wziął się z własnej potrzeby stworzenia łatwiejszego i przyjemniejszego rozwiązania do demakijażu i inspiracji zaciągniętej podczas stażu w klinice chirurgii plastycznej w Tasmanii Australii. Tam poznałam doktora, który zafascynował mnie naturalnymi sposobami pielęgnacji skóry. To on tez wtajemniczył mnie w mikrotechnologię, która stała się podstawą do rozwoju produktów GLOV.

Proszę powiedzieć coś o doświadczeniu i wcześniejszych aktywnościach twórców firmy? Skąd know how potrzebne w biznesie kosmetycznym?

Obie założycielki Phenicoptere wcześniej miały doświadczenie w prowadzeniu własnych biznesów oraz pracy w międzynarodowym środowisku. Monika Zochowska (Prezes Zarządu) – Certyfikowany Znawca diamentów Instytutu HRD w Antwerpii.  Ewa Dudzic (Wiceprezes Zarządu) – również absolwentka Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Współwłaścicielka i założycielka największej firmy cateringowej sushi w woj. Małopolskim. Studiowała również we Francji i zdobywała doświadczenie zawodowe w USA i Wielkiej Brytanii.

– Przeczytaj: 101 niezwykłych pomysłów na biznes

W projekcie GLOV najważniejsze były umiejętności zarzadzania grupą specjalistów i ośrodków naukowych w Polsce i Azji. Obie nie miałyśmy wcześniej styczności z branżą kosmetyczną. Wiedziałyśmy, że to co robimy ma wielki potencjał, bo robiłyśmy coś innowacyjnego a rezultaty testowałyśmy w pierwszej kolejności na sobie. Przed wejściem na rynek zrobiłyśmy dogłębną analizę rynku, segmentów, konkurencji. Byłyśmy bardzo dobrze przygotowane, pomimo braku doświadczenia w tej branży.

Ile czasu trwały prace nad stworzeniem produktów GLOV? Jak to wyglądało i z jakie trudności się pojawiały?

Projekt stworzenia pierwszego produktu GLOV  trwał około 2 lat. Składało się na to dopracowanie składu, struktury włókna i splotów tkaniny. Najważniejszymi czynnikami w podejmowaniu decyzji było idealne dopasowanie tkaniny do struktury skóry, bezpieczeństwo dla najbardziej wrażliwej skóry, szybkie usuwanie zabrudzeń po każdym użytkowaniu.

Pierwszy zgrzyt pomiędzy opiniami założycielek Phenicoptere pojawił się przy opracowaniu kształtu GLOV. Ja potrzebowałam większej powierzchni do usunięcia nawet mocniejszego makijażu bez trudu, natomiast Ewa Dudzic jest fanką mniejszej podręcznej wersji. Dlatego powstały 2 produkty o różnych kształtach. Zarówno technologia jak i kształt produktów są przez nas opatentowane. Trudności polegały na logistycznym zarządzaniu projektem pomiędzy Azja i Europa. Wiele dyskusji było prowadzonych przez Skype, telefon, emaile. Wszystko na odległość, dlatego czasami było trudno się również zgrać w różnych strefach czasowych.

Ile pieniędzy wymagalo uruchomienie produkcji?

Dzięki negocjacjom prowadzonym z kilkoma producentami, dogodnie skonstruowanej umowie i rozplanowaniu produkcji w długoterminowej współpracy mogłyśmy zmieścić się w 100 tyś zł, zainwestowanych przez Fundusz AIP Seed Capital.

Czym na tle dostępnych produktów wyróżniają się Wasze produkty?

GLOV jest najprostszym i najbardziej naturalnym sposobem na demakijaż. Bez wacików, bez chemii pozostawia skórę nieskazitelnie czystą. GLOV potrzebuje tylko wody, by aktywować właściwości włókien, które są elektrostatyczne i działają jak magnez na makijaż.

Jak wygląda proces produkcji i gdzie się to odbywa?

Proces produkcji i R&D mieści się w Korei Południowej. Istnieje tylko 4 kraje na świecie, które mają zaplecze techniczne do produkcji wyrobów w mikrotechnologii. W Październiku br byłyśmy osobiście z wizytą w Korei Południowej, gdzie kontynuujemy dalsza współpracę nad kolejnymi udoskonalonymi produktami.

W notce napisano, że produkty GLOV podbiły polski rynek? Powiedzcie coś o tym gdzie i jak sprzedajecie swoje produkty oraz ilu klientów sięgnęło po GLOV?

GLOV sprzedaje się świetnie w Polsce. Według naszej strategii dystrybucji obecnie sprzedajemy produkty online, przede wszystkim przez nasz sklep www.glov.me oraz sklepy drogeryjne i apteki online. W Polsce sprzedaż kosmetyków przez Internet to zaledwie 4% wartości całego rynku. Co miesiąc odnotowujemy 60% wzrosty sprzedaży. Do tej pory z GLOV korzysta już ponad 4 tysiące zadowolonych klientek. Pomimo, że dajemy 7 dni gwarancji satysfakcji lub zwrot pieniędzy, nie mieliśmy jeszcze ani jednego zwrotu. 

Ruszacie również na rynki zagraniczne? Jak to się odbywa, jak pozyskujecie partnerów?

Od samego początku strategia marki i firmy zakładała rozwój globalny. Wpierają nas przy tym dwa projekty z Funduszy Europejskich. Pierwszy to Paszport do Eksportu i ekspansja na 4 kraje europejskie: Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Hiszpania. Drugi program to „Promocja branży kosmetycznej zagranicą” organizowany przez Ministerstwo Gospodarki. W obu projektach bierzemy udział w misjach gospodarczych, targach kosmetycznych i spotkaniach biznesowych z potencjalnymi dystrybutorami na danym rynku.Obecnie GLOV można kupić już we Francji, Arabii Saudyjskiej, ZEA, Kuwejcie, Bahrajnie. Trwają negocjacje z dystrybutorami na Brazylię, Chiny, Rosję i USA. Natomiast w kolejnych 2 latach mamy plan wejścia do większości krajów na świecie.

Ile osób obecnie pracuje nad rozwojem firmy?

Trzy osoby w Polsce, jedna osoba we Francji i jedna osoba w Rosji.  Pomaga nam również 2 stażystów.

W ramach inicjatywy Ready to Go realizowanej przez AIP Business Link przebywaliście przez 3 tygodnie w Dolinie Krzemowej. Jak do tego doszło i jakie wrażenia po tym wyjeździe?

Phenicoptere dostał się do programu dzięki zwycięstwu w konkursie Start-up Roku 2012. Stany Zjednoczone są u nas na liście projektów do zrealizowania w ramach Promocji Polskiej branży kosmetycznej za granicą. Dzięki Ready to Go mogliśmy już teraz nawiązać pierwsze kontakty z partnerami biznesowymi, których filozofia pielęgnacji skóry w naturalny sposób pokrywa się z naszą wizją rozwoju. Po za tym dostaliśmy pierwszy feedback na temat produktu, który został pozytywnie odebrany przez kilku testerów. Po moim występie w Twit.tv mieliśmy kilkanaście zamówień ze Stanów Zjednoczonych. Rynek ten jest dla nas bardzo atrakcyjny, bo jest największym rynkiem kosmetycznym na świecie. 

Czy inwestorzy zainteresowani wsparciem projektu pukali do Waszych drzwi?

Tak mamy kilku chętnych do współpracy inwestorów. GLOV jest o tyle interesującym projektem, że rozwiązuje problem kobiet na całym świecie. Dlatego potencjał w pomyśle jest olbrzymi. Ale każdą ofertę ściśle weryfikujemy. Na tym etapie najważniejsza jest dla nas dystrybucja i wejście z produktem do selektywnej dystrybucji offline jak Sephora czy Douglas. I takiego wsparcia oczekujemy również od potencjalnego inwestora. 

Jakie macie krótko i długoterminowe cele? 

Krótkoterminowym celem jest pozyskanie inwestora na zatowarowanie, trade marketing i dystrybucję na szeroką skalę oraz wejście z ofertą do sprzedaży offline. Długoterminowo chcemy rozwijać kolejne udoskonalone produkty stworzone w mikrotechnologii, wejść z oferta na rynek globalny.

Co moglibyście poradzić osobom, które dopiero myślą o własnym biznesie?

Warto próbować, bo żyje się tylko raz. Zdobyte doświadczenie w prowadzeniu własnego biznesu jest bezcenne. Trzeba być tez upartym, słuchać otoczenia ale ostatecznie podejmować decyzje o swoje własne przeczucia.

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
ola 14 maj 2014 (16:59)

Kopia Kopii zadna innowacja.. ale widocznei w pl maja nadwyzke puli z ue do wydania...