Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

7 porad jak budować profil na Facebooku

Na Facebooku jest już niemal każdy internauta – dotyczy to zarówno osób prywatnych, jak i firm oraz przedsiębiorstw. Jak pokazują badania, dzieje się tak z różnych powodów, a jednym z najpopularniejszych jest podążanie za tendencjami podpatrzonymi u konkurencji. Firmy tworzą więc profil marki, rozpoczynają żmudny proces zbierania fanów i… nie bardzo wiedzą, co z nimi zrobić.

A zrobić coś warto, bo aktywna i lojalna społeczność skupiona wokół naszego brandu potrafi zdziałać więcej, niż nawet największa tradycyjna kampania reklamowa. Jak poprowadzić fanpage, aby przyniósł on wymierne i długofalowe korzyści? Jak zaszczepić w użytkownikach świadomość własnej marki? Odpowiedź jest prosta: zaangażuj swoich fanów! Jak to zrobić? Podpowiemy w siedmiu prostych krokach.

Po pierwsze: poznaj swojego fana

Komunikacja na Facebooku to nie randka w ciemno. Aby mówić  do swojego fana, najpierw musisz go dobrze poznać, zrozumieć jego motywacje i oczekiwania. Podstawowym narzędziem pomocnym w badaniu są statystyki udostępniane administratorom fanpage’y, które czarno na białym prezentują najważniejsze cechy Twojej grupy docelowej. Przede wszystkim sprawdź, jaka płeć dominuje wśród zebranych przez ciebie osób oraz jaki jest ich wiek. Te najbardziej podstawowe dane na wstępie dostarczą ci cennych wskazówek – zwróć uwagę, że w innym tonie będziesz komunikował się z paniami po pięćdziesiątce zafascynowanymi haftem krzyżykowym, a w inny sposób zwrócisz się do młodych, pełnych wigoru motocyklistów. 

Po drugie: bądź empatyczny

Internet to czeluść bez dna – zgadza się, ale Internet to także ludzie. Siadając przy komputerze i publikując post na Facebooku, zawsze wyobraź sobie prawdziwego człowieka po drugiej stronie ekranu – twojego rówieśnika, zaspanego studenta czy urzędnika pod niezbyt gustownym krawatem. Będzie ci to przypominać o tym, że zawsze mówisz do kogoś konkretnego. – Pamiętaj też o dostosowywaniu się do sytuacji. Radosny i beztroski wpis opublikowany w Święto Zmarłych może spotkać się z brakiem zrozumienia wśród twoich fanów i przysporzyć Ci kilku nerwowych godzin.

Podobnie np. użyte w przenośni sformułowanie „trzęsienie ziemi” będzie niefortunne, kiedy dzień wcześniej wszystkie serwisy informacyjne donosiły o tym kataklizmie w jakiejś części świata. Zawczasu uruchamiając wyobraźnię, unikniesz informacyjnego bełkotu, który  prędzej czy później zostanie potraktowany jako spam oraz ustrzeżesz się potencjalnych wpadek bazujących na emocjach i „wyczuciu chwili”.

Po trzecie: pracuj konsekwentnie

Mówi się, że końcowy sukces składa się w 10% z talentu i 90% z ciężkiej pracy. Konsekwencja i regularność to rzeczywiście jeden z kluczy do powodzenia, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Dlatego tak ważne jest, aby zawczasu przygotować choćby ramową strategię działań, ustalić harmonogram dodawania postów. Warto też zastanowić się wcześniej nad wpisami, które chcemy opublikować – niech będą one przemyślanymi, a przede wszystkim atrakcyjnymi dla użytkowników treściami. Wpisy publikuj systematycznie, ale nie za często – 1-2 posty dziennie dodawane z co najmniej trzygodzinnym odstępem w zupełności wystarczą.

Zwróć uwagę również na porę, w jakiej chcesz coś zakomunikować fanom. Jak pokazują badania, największą aktywność na Facebooku notuje się w godzinach porannych (9:00-10:00) oraz późnym popołudniem (18:00-19:00). – Oczywiście wszystkie statystyki należy traktować nieco z przymrużeniem oka, bo każdy fanpage jest inny, inny może być też tryb życia jego fanów. Dlatego najlepiej sprawdzić metodą prób i błędów, o jakiej godzinie nasze wpisy najlepiej się „klikają” oraz oczywiście na bieżąco optymalizować nasze działania, dostosowując się do zmian zachodzących w zgromadzonej wokół brandu społeczności – mówi Marek Turaliński.

Po czwarte: trzymaj formę

W natłoku informacji Twój post musi się wyróżniać – zachęcić, zaciekawić, ale bez konieczności uruchamiania skrajnych emocji. Zrezygnuj z krzykliwego tonu tabloidów i zainwestuj w jakość. Nie powielaj bezmyślnie treści, skup się raczej na przygotowaniu unikalnego, wartościowego kontentu. Mów obrazem. Według niektórych marketerów, do 2015 roku 90% informacji w Internecie będzie miało formę tzw. „visual contentu”.

Fani już teraz chętniej klikają w posty, które są zilustrowane ciekawym zdjęciem lub materiałem video. Nie zanudzaj więc fanów długimi wywodami – publikowane posty nie powinny być dłuższe niż 150 znaków. Jeśli wpis zawiera link, załaduj go, ale usuń adres, zmień jego opis na bardziej interesujący, dopasuj miniaturę, zachęć krótko, ale nie zdradzaj wszystkiego. Uważaj na ortografię i interpunkcję. Pamiętaj, że forma również ma znaczenie, a nawet najciekawszy wpis „okraszony” błędami czy literówkami może spotkać się z negatywnym czy szyderczym odzewem społeczności.

Po piąte: rozmawiaj

Publikując post, pod żadnym pozorem nie zostawiaj go samemu sobie i zdezorientowanym fanom. Monitoruj i odpowiadaj zainteresowanym na bieżąco i to nie tylko wtedy, kiedy pytanie jest skierowane bezpośrednio do ciebie. Bezwzględnie reaguj na krytykę czy problem, ale nie bój się też wejść w luźny dialog z użytkownikami. Skłaniaj ich do dyskusji, daj im poczuć, że ich zdanie jest ważne. Znajdź wspólny język.

Po szóste: doceniaj

Z pewnością na twoim fanpage’u znajdują się osoby wyjątkowo aktywne – doceń to! Twoja firma na pewno nie zbankrutuje, jeśli rozdasz na Facebooku kilka gadżetów – może to być pendrive z logo twojej firmy, zestaw próbek albo zniżka na twój produkt czy usługę. W ten sposób dodatkowo pokażesz, że fani i ich aktywna obecność na profilu jest dla Ciebie ważna. Upominki powinny być drobne, ale interesujące – dzięki temu unikniesz napływu konkursowiczów oraz osób, które wejdą w interakcję z twoim brandem tylko z powodu spodziewanych korzyści materialnych.

Możesz też zachęcić użytkowników do interakcji poprzez wszelkiego rodzaju zabawy. Nie musisz od razu tworzyć skomplikowanych aplikacji, które wymagają sporego budżetu. Na początek wystarczy prosta zabawa: wykreślanka, prośba o dokończenie zdania, wymyślenie tytułu zdjęcia itp. Odpowiednio zaktywizowani i docenieni fani z pewnością odwdzięczą się lojalnością.

Po siódme: bądź!

Fanpage to nie sklep czy siedziba firmy: nie jest otwierany i zamykany o konkretnej porze,  nie można wyznaczyć godzin jego urzędowania, określić, że tylko w danym dniu administrator odpisuje na posty czy wiadomości. Media społecznościowe wymagają twojej stałej obecności – odpowiednio szybkiej reakcji na komentarze, również te nieprzychylne, które pozostawione same sobie stają się nierzadko zalążkiem kryzysu.

Bądź obecny i nie bój się reagować! – Niektóre agencje, w tym również i nasza, oferują 24-godzinny tryb pracy, przez 7 dni w tygodniu. Dzięki temu klienci mają pewność, że fanpage ich marki jest pod stałą kontrolą, a ryzyko wystąpienia kryzysu z „odstawienia” jest zminimalizowane. Natomiast fani obecni na profilu mają poczucie, że ich ewentualne problemy i uwagi nie zginą w natłoku innych spraw albo nie zostaną zamiecione pod dywan wraz z nastaniem poniedziałku.

– Jak powstała potęga Facebooka, czyli historia studenta w sandałach

– Demotywatory, Kwejk – kto króluje na Facebooku?

– Ile wart jest Facebook?

Jolanta Wierzba
Social Media Specialist

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.