Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Zebrali już 700 tys. zł na Kickstarterze. Jak się to robi?

W półtora roku udało im się w sumie zebrać 700 tys. zł na Kickstarterze. Właśnie trwa ich kolejna kampania, w której zbierają środki na realizację nowej gry planszowej. O tym, jakie elementy decydują o sukcesie na Kickstarterze i jak przygotować dobrą kampanię crowdfundingową opowiada Filip Głowacz, jeden z założycieli firmy Board&Dice.

Filip Głowacz znalazł przepis na skuteczną kampanię na Kickstarterze

Grzegorz Marynowicz: 15 dni temu wystartowaliście na Kickstarterze z nowym projektem. Zbieracie środki na produkcję planszowej wersji gry Superhot. Opowiedz coś o tym projekcie.
Filip Głowacz: Po około roku przygotowań w końcu udało nam się przygotować i wystartować z kampanią na nasz najważniejszy tytuł tego roku. Wydanie gry na licencji gry video zawsze było na naszej liście celów do osiągnięcia jako wydawcy gier planszowych. Bacznie obserwowaliśmy polski game dev w wyszukiwaniu unikalnej gry, która świetnie nadawałaby się do adaptacji na grę planszową. Nasz typ padł na SUPERHOT. Gdy tylko wraz z ekpią odpowiedzialną za grę komputerowa ogłosiliśmy fakt przygotowywania gry karcianej opartej na ich strzelanince wszyscy byli zaskoczeni. Jak można przenieść grę FPS na grę karcianą? Myślę, że dziś nikt już nie ma wątpliwości, że można to zrobić i to z sukcesem.

Czy trudno było przekonać twórców gry, by uzyskać licencję na produkcję jej planszowej wersji?

Studio SUPEHOT Team to, na całe szczęście, ludzie, którzy są bardzo otwarci na eksperymenty. Albowiem SUPERHOT nie tylko podbiło PCty, konsole a także VR. Gdy zgłosiliśmy im propozycję aby przenieść SH w świat gier karcianych byli pozytywnie nastawieni. Akurat w tym samym okresie nabyliśmy prawa do gry Agent Decker autorstwa Manuela Correia (Portugalia), którą jako Print and Play można pobrać, wydrukować i pograć. Wtedy jeszcze zamierzaliśmy dopracować tę grę i wydać w tym roku natomiast cześć jej mechaniki bardzo pasowała do SUPERHOT. Zaprezentowaliśmy zatem jej mechanikę ekipie SUPERHOT i przedstawiliśmy jak chcemy ją zmodyfikować aby oddawała klimat gry komputerowej. Dwa raz nie musieliśmy ich do tego namawiać i bardzo szybko przeszliśmy do prac nad SUPERHOT The Card Game.

W 24 godziny udało Wam się zebrać 20 tys. dolarów. Obecnie na koncie macie blisko 77 tys. dolarów, a do końca kampanii jeszcze tydzień. Czy jesteście zadowoleni z tego wyniku?

Fakt przekroczenia po 14 dniach 900% zakładanego celu na wydrukowanie gry nie pozostawia nam innej opcji jak tylko cieszyć się z rezultatu. Czy zakładaliśmy taki obrót spraw (chyba tylko w marzeniach). Po cichu mówiliśmy między sobą w Board&Dice, że jak będzie 30 tys. to będziemy bardzo zadowoleni, a jak wszystko dobrze pójdzie to nawet uda się dojść do 40-50 tys. (wtedy to będzie euforia). Zatem tylko można sobie wyobrazić jaki stan ducha w B&D obecnie panuje 🙂

Film z najnowszej kampanii na Kickstarterze

Start kampanii to w zasadzie finał trwających przez miesiące przygotowań. Opowiedz proszę, jak one wyglądały u Was? Od samych projektów gry, przez filmiki kampanijne aż po sam druk fizycznych egzemplarzy gry. Ile czasu to zajęło?

Same przygotowania do kampanii to 3 miesiace prac: przygotowanie treści, filmików, planów dla Stretch Goals, przygotowanie gry od strony wizualnej, druk wersji demonstracyjnych i wysyłka po recenzentach na całym świecie, zaplanowanie media planu dla działań przed startem jak i po samym starcie kampanii jak na cały okres trwania kampanii, a skończywszy na oszacowaniu wszystkich kosztów wraz z prognoza kosztów logistycznych obejmujących wysłanie paczek po całym świecie. Sam rozwój gry to było ponad 6 miesięcy. Początkowo zakładaliśmy start w grudniu 2016 ale woleliśmy przełożyć go o miesiąc aby zrealizować pełen zakres media planu i dopracować wszystkie komponenty gry.

Jakimi metodami docieraliście do potencjalnych backersów przed startem kampanii? Ile maili fanów planszówek udało Wam się zdobyć i czy szacowaliście konwersję?

Spektrum było szerokie jak i sama intensywność podawania treści. Tutaj trzeba wpaść w trans…informować, pisać…to jedyny sposób aby przebić się w zalewie feedu na FB, TT i Instagramie. Do tego budżet reklamowy na podbijanie wpisów na wszystkich tych serwisach. Dodatkowo dochodziły jeszcze reklamy na serwisach dedykowanych w branży tabletop (m.in. BoardGameGeek). Oczywiście oprócz pieniędzy i intensywnością nie zbuduje się odpowiedniego „hype’u” na grę. Zwsze dbaliśmy o to aby nasza treść (która głównie była zamknięta w formie zdjęcia) pzredstawiała w fajnym ujęciu elementy gry wraz z ciekawym elementem mechaniki. Przed rozpoczęciem komunikacji wypisaliśmy sobie najważniejsze tak zwane „promo hooki” gry i każdy w różny sposób w różnej formie publikowaliśmy w social media.

Wszystkie wpisy i działania kierowały na landing page gry, gdzie można było zostawić swój adres e-mail aby otrzymywać dodatkowe informacje o grze jak i komunikat o starcie kampanii. Dodatkowo zarówno my (B&D) jak i SUPERHOT aktywnie korzystaliśmy z naszych baz, partnerów i miejsc, gdzie możemy zahaczyć się z informacją.

Dużo daje również upublicznienie tak zwanego preview kampanii, gdzie ludzie mogą zobaczyć jak wygląda strona kampanii, pledge i stretch goal’e oraz zasubskrybować start kampanii. Budowanie odpowiedniego buzzu przed kampanią to bardzo złożona operacja. Aktualnie nie wystarczy odpalić kampanie, a ludzie bedą wpadać na naszą stronę i wspierać.

Czy fakt, że już prowadziliście kampanie na KS pomógł z dotarciem do backersów, którzy wspierali Wasze wcześniejsze gry? Czy tą bazę można wykorzystywać wielokrotnie?

Oczywiście. Poprzednie kampanie budują bazę zaufanych klientów. Ci którzy nas kiedyś wsparli, otrzymali grę zgodnie z opisem i naszymi zapewnieniami nie mają obaw wspierac naszych kolejnych projektów. A trzeba tutaj powiedzieć, że obsługa „klienta” po zrealizowanej kampanii i roces dostarczania gier to niełatwe wyzwanie – na tym etapie można bardzo łatwo zepsuć zaufanie mimo wcześniejszej euforii.  Dodatkowo osoby, które po raz pierwszy nas widza mogą zajrzeć w naszą historię, która „akredytuje” nasza wiarygodność.

Kickstarter to miejsce, na którym fani gier planszowych są w stanie zapłacić duże pieniądze za nowe gry. Jakie pamiętasz najbrdziej spektakularne zbiórki?

Kategoria gier planszowych na Kickstarterze to fenomen. Rocznie wartość zbiórek w naszej kategorii znacząco przewyższa wartość zbiórek w kategorii „video games”. Średnio gry planszowe zbierają od parunastu tysięcy do nawet paru milionów. Sprawia to, że prowadzenie projektów na KSie to nie amatorka ale spory rynek klientów w biznesie planszowym.

Największe zbiórki wśród gier:

Kingdom Death: Monster 1.5 – 12 mln $

Exploding Kittens – 8,7 mln $

Dark Soul – the board game – 3,7 mln $

Pamiętajmy, że to kwoty zbierane w około 30 dni bo tyle wynosi średni czas trwania kampanii.

To już Wasza kolejna kampania na Kickstarterze. Ile w sumie pieniędzy zebraliście dzięki crowdfundingowi?
Na dziś będzie to w sumie około 700 tys złotych w 1,5 roku (w maju 2015 wystartowaliśmy nasza pierwszą kampnię, która zebrała 44 tys $). Co ważne Kickstarter nie jest naszym głównym źródłem dochodu. Sprzedaż na KS to około 20% naszej dotychczasowej sprzedaży.

Z Twojego doświadczenia jaki jest przepis na udaną kampanię na Kickstarterze? 

Dobre przygotowanie i prezentacja produktu, dobry media plan i jego skrupulatna realizacja, intensywne działanie w social media, wzorowa komunikacja z ludźmi podczas kampanii. Śmiejemy się z moim wspólnikiem, że każdy startupowiec powinien spróbować z kampanią na Kickstarterze albowiem ona jest ostrym sprawdzianem dla produktu (koncept), jego przedstawienia (marketingu) i dbania o klienta (support).

 

– Polak w 24 godziny zebrał na Kickstarterze 100 tys. funtów na grę planszową

– Startowali bez kapitału. Zarabiają na specyficznych grach

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.