Zapowiedzi stają się faktem. Podatek dla firm, które chcą przenieść swoją działalność za granicę tzw. Exit tax został przyjęty przez Sejm. Podobny podatek stosowany jest już m.in. w Niemczech, Holandii, Danii czy też Francji. Nowe przepisy czekają teraz na decyzję Senatu oraz podpis Prezydenta.
Sejm przyjął wprowadzenie nowego podatku dla przedsiębiorców, który wynika z dyrektywy unijnej. Firma zamierzająca przenieść swój biznes poza granice kraju będzie musiała zapłacić podatek w wysokości 19 proc. aktywów, a osoba rozliczająca się według PIT, 3 proc.lub 19 proc. (wyższa stawka w przypadku, gdy aktywa przekraczają wartość 4 mln zł).
Jak tłumaczył to już były wiceminister finansów Paweł Gruza w interpelacji poselskiej – Podatek od niezrealizowanych zysków ze swej istoty nie dotyczy zatem każdego przeniesienia aktywów, a jedynie takiego, z którym wiąże się utrata przez dane państwo prawa do opodatkowania dochodu efektywnie wygenerowanego przed przeniesieniem.
Podatek tzw. Exit Tax obowiązuje już w kilku krajach europejskich. Wśród nich można wyróżnić: Niemcy, Holandia, Dania, Francja, Hiszpania czy też Irlandia. To nie jedyna zmiana dla przedsiębiorców, która została przyjęta przez Sejm. Posłowie ustanowili również 12 listopada 2018 dniem wolnym.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
- „Dlaczego w Londynie czy Berlinie urzędnicy traktują mnie życzliwie, a w Polsce podejrzliwie?”
- Przedsiębiorca zapłaci większe składki ZUS za pracowników
- Niższy ZUS dla małych firm. Prezydent podpisał obniżkę składek
Bartłomiej Godziszewski