Najpopularniejsze pomysły na biznes

Kartonowe zabawki, odlewy gipsowe, fabryka cukierków czy też własnoręcznie robione lampy – kobiety wielokrotnie udowadniają, że mają niestandardowe pomysły na biznes, na których potrafią zarabiać.

Od ponad dwóch lat na łamach Bankier.pl prezentujemy wam historie przedsiębiorczych kobiet, które postanowiły założyć własne firmy. Część ich pomysłów na biznes można nazwać typowymi, jakich jest tysiące w Polsce. Są jednak i takie, które można policzyć na palcach jednej ręki.

Które z nich szczególnie przypadły do gustu naszym czytelnikom? Poniżej przypominamy te historie biznesów, które codziennie od wielu miesięcy cieszą się waszym niesłabnącym zainteresowaniem.

Rok 2010 pod znakiem herbaciarni

Herbaciarnia: Kontener z herbatą z Cejlonu płynie około dwa i pół miesiąca. Mimo to Beata Kuleczko robi wszystko, aby mieć w swojej ofercie aromatyczne i niespotykane gatunki herbaty. Jej sklep jest jednym z nielicznych punktów w Polsce, gdzie można swobodnie porozmawiać, obejrzeć, powąchać i wybrać coś dla siebie spośród szerokiego wachlarza wspaniałych herbat.

Salon SPA: Na założenie takiej firmy można wydać i 30 tys., i 300 tys. – wszystko zależy od rozmachu i tego, czym SPA ma dysponować. Dla Aleksandry Kozińskiej ważne są przede wszystkim kosmetyki, na których nigdy nie oszczędza. Pracuje praktycznie codziennie od 14 do 22, co oznacza, że do pracy z domu wychodzi o 13, a wraca często po północy. Biznesu nie zamieniłaby jednak na żaden inny.

Blog: Na blogu można zarobić i to całkiem nieźle, trzeba jednak posiadać pasję i zarażać nią innych. Jak mówi Malwina Ferenz, podstawową trudnością jest przebicie się w sieci, wypłynięcie na powierzchnię z całego morza blogów. Blog, żeby w ogóle mógł na siebie zarabiać, musi zostać zauważony, zdobyć popularność i ją utrzymać.

– 101 niezwykłych pomysłów na biznes

W 2011 roku królowały kartonowe zabawki

Kartonowe zabawki: „Złóż – pomaluj – baw się”, tak w skrócie można scharakteryzować filozofię kartonowych zabawek.  Dziecko składa tekturowy model zabawki, następnie ozdabia go w dowolny sposób. Hanna Szeliga podpatrzyła te zabawki w Anglii i zaczęła ich sprzedaż w Polsce. W związku z tym, że rodzice poszukują  ciekawych, edukacyjnych, zabawek – popyt na takie zabawki rośnie.

Bransoletki BIAGI: Kilka lat temu mąż Agaty Żurek przywiózł jej z zagranicy pierwszą bransoletkę modularną i kilka koralików. Była to rzecz u nas wówczas nieznana. Agata nawiązała kontakt z firmą produkującą tego typu biżuterię, została jej wyłącznym dystrybutorem w Polsce i rozpoczęła sprzedaż. Wie, że już nigdy nie chce wracać na etat.

Odlewy gipsowe: Samanta Kurkowiak wydała całe swoje oszczędności na założenie sklepu internetowego z zestawami do robienia odlewów. Na szczęście sporo udało jej się zaoszczędzić dzięki posiadanej wiedzy informatycznej. Odlewy gipsowe 3D pozwalają na zachowanie całkowitego realizmu. Zostają w nich odwzorowane nawet tak małe detale, jak linie papilarne, paznokietki czy też faktura skóry.

Projektowanie torebek: Małgorzata Kotlonek i jej siostra Agnieszka Kotlonek-Wójcik połączyły filc z bajecznie kolorowymi haftami i stworzyły znaną markę torebek. Produkty projektowane przez siostry wykorzystywane są przy sesjach zdjęciowych do wielu magazynów, a każda z nich jest osobiście aranżowana przez Małgorzatę. Ich przepis na sukces to pasja, ciężka praca i dobra energia.

W 2012 stawiamy na domowe fartuszki

Domowe fartuszki: Dwa lata temu, po przeprowadzce do własnego domu, Agata Leszczyńska stała się pełnoetatową, stuprocentową panią domu. Sprzątanie, odkurzanie, pranie, prasowanie i gotowanie w krótkim czasie z nudnego i męczącego obowiązku stało się jej własną, codzienną pasją. A to zainspirowało ją do założenia własnej firmy: produkcja fartuszków stylizowanych na lata pięćdziesiąte.

Chusty furoshiki: Po wielu latach pobytu w Japonii, gdzie pracowała jako tłumacz języka japońskiego, wróciła do Polski. Tutaj Karolina Radomska-Nishii założyła firmę i zaczęła sprzedawać chusty furoshiki. Wszystkie chusty w sklepie Karoliny są produkowane w Japonii według tradycyjnych metod. Każda z nich jest efektem pracy wielu rzemieślników.

Biżuteria z odciskami palców: Alicja Jaworka-Tylus poszła na profesjonalny kurs jubilerski, aby otworzyć firmę zajmującą się tworzeniem biżuterii. Niestety rynek okazał się przepełniony tego typu produktami. Wówczas wpadła na pomysł tworzenia srebrnej biżuterii z odciskami palców. Kupiła piec do wypalania metali, narzędzia do ich kształtowania, surowce i zaczęła swój biznes.

Powyżej przedstawiliśmy tylko wybrane pomysły, które przedsiębiorcze Polki wcieliły w życie. Zapraszamy do lektury wszystkich ciekawych historii z cyklu Kobiecy pomysł na biznes oraz do przeczytania artykułu: Sukces kobiet zależy od nich samych, w którym podsumowujemy dotychczasowe 92 historie biznesu.

Jeżeli jeszcze się wahasz, masz pytania związane z założeniem firmy lub jesteś kobietą przedsiębiorczą, która chce opowiedzieć o historii swojego biznesu – napisz do nas!

Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]