200 tys. euro dla najlepszego pomysłu na e-biznes

Osoby z pomysłem na biznes w internecie mają kolejną szasnę pozyskania finansowego i eksperckiego wsparcia. Wszystko za sprawą konkursu Global Startup Challenge, którego trzecia edycja właśnie się rozpoczyna. O zasadach rywalizacji internetowych startupów w rozmowe z Mambiznes.pl opowiada Jacek Madej z Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości.

Rozmawia Grzegorz Marynowcz: Czym jest inicjatywa Global Startup Challenge?

Jacek Madej: Global Startup Challenge to wydarzenie, które już na stałe wpisało się w kalendarz aktywnych startup’ów, działających w branży nowych technologii i rozwijających własne projekty biznesowe. GSC to zarówno konkurs na najlepszy e-biznes jak i warsztaty z ekspertami z branży IT. Do udziału zapraszamy osoby kreatywne, zdeterminowane i ukierunkowane na sukces w Internecie. Organizatorami konkursu jest Polska Fundacja Przedsiębiorczości oraz firma Red Sky.

Jakie są etapy rywalizacji pomysłodawców?

Do dnia 10 sierpnia można zgłaszać swój udział w konkursie poprzez krótki formularz znajdujący się na stronie www.globstar2012.com. Do 15 sierpnia wybierzemy 10 zespołów, które w terminie 2-9 września pracować będą w szczecińskim Technopark Pomarania.

Jak będzie przebiegała rywalizacja projektów? 

W tym roku zapraszamy wybrane zespoły na 7 wrześniowych dni do Szczecina. Ich zadaniem będzie rozwinięcie przynajmniej jednej funkcjonalności swojego pomysłu biznesowego, która pozwoli nam ocenić, czy warto inwestować w dalszy rozwój przedsięwzięcia. GSC to przede wszystkim praca, ale nie tylko. Uczestnicy poznają ciekawych ludzi z branży, którzy podzielą się cennym doświadczeniem. Już teraz możemy zdradzić, że w tym roku z uczestnikami GSC spotka się m.in. Krystian Stypuła – założyciel home.pl. 

Czy są jakieś ograniczenia dotyczące pomysłodawców lub zgłaszanych projektów?

W ramach GSC interesują nas tylko projekty internetowe. Do konkursu zapraszamy zespoły, które pracują nad e-biznesem o globalnym potencjale wzrostu. Ponadto uczestnicy konkursu powinni mieć ukończone 18 lat. 

Na jakie projekty oczekują organizatorzy i kto będzie je oceniał?

Zwycięzców wybiorą organizatorzy konkursu. Każda z trzech edycji konkursu organizowana jest wspólnie przez Polską Fundację Przedsiębiorczości, która finansowo i merytorycznie wspiera firmy z sektora MSP oraz spółkę Red Sky, która tworzy serwisy internetowe skierowane na globalny rynek – np. FilesTube.com odwiedzany miesięcznie przez 106 milionów unikalnych użytkowników.  

Jak zostaną wybrane najlepsze projekty i jaka nagroda czeka na pomysłodawców?

Wybierając zwycięzców będziemy oceniać szanse projektu na zaistnienie na światowym rynku oraz jakość zespołu realizującego pomysł – jego kompetencje, determinację i przede wszystkim predyspozycje do realizacji założeń biznesowych.Zwycięzcy mają szansę na inwestycję w ich projekt o wartości do 200 tys. EUR w ramach Funduszu Pomeranus Seed oraz w postaci globalnej kampanii reklamowej prowadzonej przez Spółkę Red Sky.

Ponadto wybrane projekty mogą liczyć na inwestycję prywatnych inwestorów Sieci Aniołów Biznesu AMBER. Warto też dodać, że sam udział w GSC jest bardzo wartościowy, m.in. ze względu na możliwe do nawiązania kontakty biznesowe. Jednocześnie każdy zespół, który wziął udział w poprzednich edycjach konkursu odnotował bardzo duży skok jakościowy swojego projektu, niezależnie od tego, czy zwyciężył, czy nie.

W pierwszej edycji GSC laureatami zostali: Andrius Norkaitis („eTaxi”), Karol Kondraciuk i Łukasz Kondraciuk („Traning-statistic.com”), Patryk Cebula („Ultrastar”) oraz Dawid Chojnacki („Look for answer”). Jak potoczyły się losy tych projektów? W drugiej edycji zwyciężył projekt NeptunIDE, który został przyjęty przez Fundusz Pomeranus Seed do Etapu Preinkubacji. Czy projekt się rozwinął? 

W najbliższej współpracy jesteśmy z laureatami zeszłorocznej edycji GSC – zespołem projektu NeptunIDE, z którym przez ostatnie kilka miesięcy pracowaliśmy m.in. nad rozwojem kolejnych funkcjonalności serwisu i modelem biznesowym. Po wykonaniu tych czynności, projekt osiągnął gotowość jakiej oczekiwaliśmy i jesteśmy w przededniu zainwestowania kolejnych funduszy w rozwój spółki realizującej projekt.

Z uczestnikami pierwszej edycji także podjęliśmy dalszą współpracę, jednak w drodze weryfikacji projektów, zidentyfikowaliśmy szereg problemów i ryzyk, m.in. natury prawnej, które zdecydowały o tym, że współpraca nie zakończyła się naszą inwestycją. Jednak poszukując tych startup’owych perełek zdajemy sobie sprawę z tego, że droga ta nie jest prosta – myślę, że zwycięzcy GSC 2011 są właśnie takimi perełkami, o których świat już wkrótce usłyszy, a my zrobimy wszystko, żeby tak właśnie było.

GSC to inicjatywa globalna. Jak z perspektywy dwóch poprzednich edycji wygląda odzew ze strony zagranicznych projektów? 

Projektów z zagranicy spływa bardzo dużo, m.in. z Indii, Litwy, Wielkiej Brytanii, jednak „global” zawarty w nazwie konkursu nie odnosi się do pochodzenia zespołów, tylko do zasięgu jaki chcemy osiągnąć wraz ze zwycięskimi projektami. My celujemy głównie w nasze rodzime startupy.

– Nie każdy musi być milionerem

Dziękuję za rozmowę