Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Ziemniaki na patyku pomysłem na biznes

O tym jak zarobić sprzedając niecodzienne ziemniaki na patyku, ciekawym pomyśle na biznes, którego może spróbować każdy i konkurencji z hamburgerami i kebabami opowiadają Mateusz Tomczak i Jacek Tomczak założyciele firmy sprzedającej zakręcone ziemniaki na patyku o nazwie JazzyChips.

Powiedzcie proszę czym zajmuje się Wasza firma?

Naszą działalność podzieliliśmy na dwie części. Prowadzimy własne punkty sprzedaży naszego produktu o nazwie JazzyChips oraz dzielimy się naszym pomysłem na biznes z innymi sprzedając im wszystko, co potrzeba, aby podobny biznes prowadzić.

                                     foto: JazzyChips.pl

 

Czym jest właściwie JazzyChips?

JazzyChips to nazwa specjalnie pociętych ziemniaków na patyku, które następnie smażone są w gorącym oleju i podawane z różnymi przyprawami. To nowość na polskim rynku.

Czyli działacie podobnie do firm oferujących franczyzę? Prowadzicie swoje punkty a jednocześnie udostępniając know how pozwalacie podobny biznes prowadzić innym?

Podobieństwo do franczyzy jest takie, że odsprzedajmy innym nasz sprawdzony pomysł na biznes. Istotna różnica jest taka, że nie podpisujemy żadnych umów, ani też nasz klient nie zobowiązuje się do żadnych opłat na naszą rzecz. Po prostu klient może u nas zakupić wszystko czego potrzeba, aby rozpocząć własną sprzedaż JazzyChips. Oferujemy wszystko począwszy od brandu i maszynek do specjalnego cięcia ziemniaków, przez palniki do ich smażenia aż po namiot, patyczki, przyprawy i koszulki z logotypem JazzyChips. Klient otrzymuje wszystko od A do Z, całe know how. Warto dodać, że cały sprzęt mieści się w samochodzie osobowym.

Do kogo kierujecie swoją ofertę?

Tak jak już powiedzieliśmy naszymi docelowymi klientami są głównie osoby, które nie mają pomysłu na biznes. JazzyChips może być dla nich właśnie takim sprawdzonym pomysłem. Dla tych osób ważne jest, że kupują wszystko co potrzeba do prowadzenia takiego biznesu i już na drugi dzień mogą rozstawiać własne stanowisko. Maszynki sprzedajemy także właścicielom gastronomii, firmom cateringowym oraz osobom prowadzącym restaurację, dla których specjalnie pocięty i wysmażony ziemniak jest urozmaiceniem oferty.

Nie boicie się, że sprzedając swój pomysł stworzycie sobie konkurencję?

Jest taka obawa jednak podobne pytanie można zadać firmom oferującym franczyzę.

Ile można zarobić na takim biznesie?

Posłużę się przykładem. Kilogram umytych specjalnej odmiany ziemniaków (nie trzeba ich obierać) to koszt 1,20 zł. W jednym kilogramie jest średnio 5 ziemniaków a wiec koszt jednego to 24 grosze. My nasze sprężynki ziemniaczane sprzedajmy po 3 i 4 zł   w zależności od wielkości a więc marża jest bardzo duża. Oczywiście dochodzą do tego inne koszty, ale po ich uwzględnieniu zysk na jednym ziemniaku to od 1,5 do nawet 3zł.

                      foto: JazzyChips.pl

Przy dobrej lokalizacji można sprzedać nawet 600 sztuk dziennie, co daje zysku między 1000 a 1800zł. Podkreślam, dziennego zysku nie przychodu. Czytelnikom MamBiznes.pl pozostawiamy szacunki miesięcznych zysków (nie powinno sprawić problemu:-)) natomiast  inwestycja zwraca się bardzo szybko. Warunkiem jest jednak wybór odpowiedniej lokalizacji dla tego biznesu.

Skoro mowa o lokalizacji to gdzie najlepiej sprzedawać JazzyChips?

Najlepsze są imprezy, na które przybywa dużo osób. Najwyższą sprzedaż generujemy podczas koncertów, imprez studenckich, targów, festiwali itp. Dobrym miejscem są także ruchliwe ulice oraz deptaki. Ważne, że JazzyChips można sprzedawać przez cały rok w przeciwieństwie do innych, sezonowych produktów.

Od niedawna oferujemy swoje usługi także firmom na zasadzie wynajęcia naszego stoiska podczas firmowych eventów. Firma płaci stałą kwotę a uczestnicy imprezy zamawiają bez ograniczeń nasze produkty.  Warto dodać, że sposób sprzedaży a więc specjalny namiot, który rozkłada się w 5 minut powoduje, że lokalizację danego punktu można zmieniać z dnia na dzień.  Osoba sprzedająca nie ma związanych rąk np. przez wynajęty lokal, co daje możliwość wypróbowania wielu lokalizacji.

Ile trzeba zainwestować, aby rozpocząć sprzedaż JazzyChips?

Inwestycja jest niewielka w porównaniu do zysków jakie przy dobrej lokalizacji można wygenerować. Dokładna kwota nie jest tajemnicą natomiast nie podam jej ponieważ różni się ona w zależności od pakietu, który klient wykupi. Po więcej szczegółów odsyłamy na naszą stronę JazzyChips.pl. W razie pytań prosimy także o kontakt na adres [email protected]

Słuchając Waszych odpowiedzi można dojść do wniosku, że ten biznes nie wiąże się z ryzykiem. Zainwestowane pieniądze zawsze się zwracają?

Ryzyko istnieje zawsze. Wspominaliśmy choćby o ważnej roli lokalizacji. Natomiast JazzyChips to nowość na naszym rynku co daje znaczną przewagę tym, którzy się na taki biznes zdecydują jako pierwsi w swojej okolicy. Warto dodać, że kwota inwestycji jest niewielka toteż ryzyko jest małe. Nam idzie bardzo dobrze i sami zaczynaliśmy od jednego punktu ponieważ na więcej nas po prostu na początku nie było stać. Dla osób, którym brakuje kapitału na start ciekawym sposobem jego pozyskania są dotacje z urzędu pracy(można zodbyć 19 tys. zł przypomina red.). Zgłosiło się do nas kilka osób, które chcą właśnie dzięki tym dotacjom rozpocząć swoją przygodę z naszymi sprężynkami ziemniaczanymi na patyku. Środki, które oferują urzędy pracy w zupełności na taki start wystarczą.

                           foto: JazzyChips.pl

 

Przyznam, że gdy pierwszy raz zobaczyłem Wasze stoisko podczas „Dni Złotoryi” byłem pod wrażeniem. Brand, namiot, no i JazzyChips, wszystko to wzbudzało zainteresowanie. 

Doświadczenia mamy takie, że gdzie nie pojedziemy to nasze stoisko wzbudza duże zainteresowanie. Część z osób rzecz jasna przychodzi z ciekawości, ale większość po tym jak już poogląda wyciąga z portfela 4 zł i kupuje naszego ziemniaka na patyku. Niemal jak mantrę słyszymy „nigdy takiego czegoś nie widziałem”, „a jak się te ziemniaki robi” itd. Klientom się podoba bo to coś nowego, innego od hamburgera, kebaba czy frytek.

Wam się udało, ale czy jest miejsce na kolejne punkty?

Prowadzimy kilka punktów natomiast jest mnóstwo miejsca na kolejne z zakręconymi ziemniakami. Przecież imprez, targów, koncertów, eventów w całej Polsce jest mnóstwo.  Tam warto być z JazzyChips.  Wystarczy zapakować sprzęt do samochodu i spróbować.

Co moglibyście poradzić młodym osobom myślącym o własnej firmie?

Przede wszystkim nie bójcie się realizować marzeń o własnym biznesie. Zanim jednak założycie firmę dokładnie przeanalizujcie swój pomysł na biznes. Warto napisać krótki biznesplan, który pomoże już na początku oszacować niezbędne wydatki, ale także określić ewentualne przychody oraz zyski. Z naszych doświadczeń wynika, że biznesplan a rzeczywistość to dwie różne rzeczy jednak ten dokument pomaga w systematycznym działaniu. Na pewno do prowadzenia biznesu potrzeba także nosa oraz szczęścia. Na pewno własna firma daje poczucie niezależności i to jest piękne, gdy jest się szefem samego siebie. 

Aktualizacja: Właściciele JazzyChips przesłali nam dziś link do wywiadu w telewizji TVN.

Zapraszamy do obejrzenia audycji w Dzień Dobry TVN

Więcej o firmie na stronie JazzyChips.pl

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Knot 30 sie 2010 (09:34)

Ja widziałem stoiska JazzyChips w Chorzowie, Ciechocinku i nad morzem. Wczoraj widziałem chłopaków w Dzień Dobry TVN. Gratki za pomysł i determinację. A tu link jak ktoś chce pooglądać program w TVN nich.
http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,36647,wideo,,195824,pomysl_na_biznes,aktualnosci_detal.html