Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Polski serwis rusza na podbój świata

Należy słuchać tego, co mówią wasi potencjalni klienci, rozmawiać z nimi, usprawniać to co macie pod kątem ich feedbacku a potem znów wrócić na rynek, słuchać i zadawać pytania, bo prawda jest taka, że ponad 70% startup’ów umiera z powodu braku klientów – mówią Krzysztof Rogalski i Martin Harmony, twórcy platformy Be3ba3.com. Pomysłodawcy serwisu wrócili kilka dni temu z Doliny Krzemowej i opowiadają o swoim projekcie oraz globalnych planach.

Rozmawia Grzegorz Marynowicz: Czym jest projekt Be3ba3.com?

Jest to platforma łącząca artystów z klubami oraz promotorami muzycznymi, pomagającą im w łatwy i przejrzysty sposób zarządzać wszystkimi aspektami bookingu artystycznego – począwszy od wybrania odpowiedniego artysty/klubu, poprzez negocjacje on-line a na automatycznym wygenerowaniu umowy kończąc. Pracujemy równolegle nad systemem raportowania publicznych odtworzeń dla organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi na podstawie aktualnych odtworzeń w klubach.

Jaka jest jej geneza, czyli kto, kiedy jak i gdzie?

Martin Harmony: Co roku w grudniu wyjeżdżam na 3 miesiące na Goa. Przede wszystkim dlatego, że… nie lubię zimy. Przebywanie w tym niezwykle urokliwym rejonie, z dala od zgiełku działa niezwykle stymulująco na umysł. Tam zrodził się pomysł, by pomóc artystom i dać im do ręki narzędzie, które będzie nie tylko atrakcyjne pod względem wizualnym ale również niezwykle skuteczne w ich codziennej pracy. Po powrocie nawiązałem współpracę z Krzysztofem Rogalskim, który zasilił nasz projekt swoją wiedzą i zasobami z zakresu IT i finansów.

Ja jako DJ wiem, że niezwykle trudno jest dostać się do nowych miejsc ze swoją muzyką oraz, że nie zawsze wynegocjowane warunki pokrywają się później z rzeczywistością. Równocześnie, jako manager artystyczny klubu wiem, ile wysiłku należy włożyć w przygotowanie dobrego programu z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Nasza platforma jest rozwiązaniem tych problemów, stając się “linkedinem” dla branży muzycznej. 

Dla kogo przeznaczony jest Wasz projekt i jaką potrzebę zaspokaja?

W nasze DNA wpisana jest specyficzna misja, która ma za zadanie skupić wokół nas jak najwięcej artystów oraz wszystkich, którzy czynnie uczestniczą w kreowaniu sceny muzycznej na świecie: klubów muzycznych, organizatorów festiwali oraz promotorów. Dzięki nam możliwe jest zarządzanie swoim kalendarzem imprez w sposób niezwykle intuicyjny i efektywny. Staramy się zautomatyzować jak najwięcej elementów związanych z managementem eventów. To bezpośrednio przekłada się na czas, który trzeba poświęcić na znalezienie klubu, przedstawienie oferty oraz proces negocjacyjny. Dodatkowo zabezpieczamy na żądanie wszystkie ustalenia zawarte podczas procesu negocjacyjnego, generując automatycznie umowę, która wiąże swoimi postanowieniami obydwie strony, co z kolei zapobiega nadużyciom (głównie nie wypłacaniu artystom należnej gaży).

Natomiast nasze drugie rozwiązanie, które właśnie opracowujemy również bezpośrednio pomaga artystom uzyskać należne im tantiemy z tytułu publicznych odtworzeń w klubach i podczas masowych imprez muzycznych. W tej chwili nawet jeśli twoja muzyka jest grana w wielu klubach na całym świecie nie dostajesz należnych tantiem, ponieważ nikt w Organizacjach Zbiorowego Zarządzania nie ma pojęcia, co było w tych klubach grane, więc całe rozliczenia są robione w oparciu o odtworzenia w radiu. Teoretycznie OZZ’y dają możliwość dostarczania przez kluby list utworów, które były odtwarzane, ale patrząc realnie na rynek można śmiało powiedzieć, że nikt tego nie robi.

Proszę powiedzieć coś o Waszym doświadczeniu i wcześniejszych aktywnościach.

Krzysztof Rogalski: współzałożyciel projektu, odpowiedzialny stronę finansową i informatyczną. Od 15 lat związany z branżą IT. Realizował wiele projektów w Polsce i poza granicami. W latach 2006-2008 odpowiadał za rozwój jednego z agentów transferowych dla Funduszy Inwestycyjnych. W roku 2008 wprowadził na polski rynek markę StepStone. Aktualnie jest Członkiem Zarządu BeeeBaaa Sp. z o.o. oraz Prezesem Zarządu Intelicom Sp. z o.o. 

Martin Harmony: pomysłodawca i założyciel projektu. Od ponad 18 lat związany z branżą muzyczną jako DJ, producent oraz manager artystyczny wielu klubów muzycznych w Polsce. Właściciel dwóch wytwórni muzycznych (In Deep Records oraz Nu Indee Records, wydających muzykę klubową z pogranicza deep house i nu disco), do niedawna prowadzący swój autorski program “In Deep Sessions” w radiu Planeta.FM i kilkunastu stacjach na całym świecie.

Czy na zachodzie funkcjonują takie projekty i czy cieszą się popularnością? 

Z tego co wiemy, nie mamy bezpośrednio konkurencji na zachodzie akurat w tym segmencie, istnieją natomiast serwisy podobne, skupiające wokół siebie artystów oraz kluby muzyczne, umożliwiając im wymianę informacji, kontakt z fanami i łączenie swoich profili z portalami społecznościowymi (np. Reverbnation czy Resident Advisor), zupełnie inaczej wygląda sytuacja za oceanem-tam bezpośrednio konkurować będziemy z Gigwell (specjalnie użyłem czasu przyszłego, ponieważ serwis od ponad roku jest w fazie zamkniętych testów beta), który oferować będzie podobną funkcjonalność, jednak pozbawioną pewnego aspektu społecznościowego, który wdrażamy właśnie do Be3ba3.

W ramach programu READY to GO realizowanego przez Business Link gościcie w Dolinie Krzemowej. Jak do tego doszło i czego oczekujecie po tej podróży? Jaki jest jej cel?

Nasz wyjazd do Silicon Valley był nagrodą w evencie Business Mixer, organizowanym cyklicznie przez Business Link. Podczas każdego Mixer’a prezentują się trzy startup’y, które są ocenianie przez panel jurorski. Michał Niemczycki, który tamtego wieczoru przewodniczył panelowi, był bardzo mocno związany z ideą pomocy artystom, która stoi za całym naszym przedsięwzięciem i pewnie dlatego dostaliśmy zielone światło na wyjazd.

Naszym głównym zamierzeniem było zapoznanie się ze specyfiką działania w Dolinie Krzemowej, która rządzi się zupełnie innymi prawami, niż reszta świata biznesowego. Przy okazji rozwinęliśmy bardzo mocno nasz networking. Zdobyte kontakty amierzamy wykorzystać przy okazji wprowadzania rozwiązania związanego z rozliczaniem publicznych odtworzeń w klubach muzycznych, który finalnie będzie silnie związany z platformą Be3ba3.

Jak chcecie przekonać użytkowników do korzystania właśnie z Waszego projektu?

W pierwszej kolejności chcemy pozyskać duże marki zarówno ze strony klubów jak i ze strony artystów, którzy będą firmować naszą platformę i będą przyciągać mniej znanych artystów. Bardzo pomaga nam nasz mocny networking w branży muzycznej w Europie (głównie na Ibizie) oraz kontakty, które nawiązaliśmy podczas pobytu w Dolinie Krzemowej, między innymi z SFX, organizatorem największych festiwali z muzyką elektroniczną na świecie, jak również właścicielem marki Beatport, który jest największym sklepem z muzyką elektroniczną dla DJ’ów.

Na czym platforma ma zarabiać?

Staramy się zdywersyfikować nasze przychody. W pierwszej kolejności zarabiamy oczywiście na sprzedaży kont w serwisie. Dla artystów przewidzieliśmy kilka opcji, w tym darmową oraz kilka wersji kont PRO, różniących się funkcjonalnością i dostępem do aplikacji mobilnej.

Jakie macie pomysły na promocję platformy?

Przede wszystkim, w fazie początkowej naszej działalności, chcemy spotykać się z przedstawicielami klubów w celu promocji naszego serwisu. Prowadzimy również działania związane z social media. Dodatkowo mamy już pierwsze sygnały od artystów, którzy dowiedzieli się o naszym projekcie od innych osób. Oznacza to, że serwis przyjął się u pierwszych jego użytkowników i, na zasadzie marketingu szeptanego, przekazali dalej informacje o nim. Planujemy również swój udział w różnych eventach branży muzycznej. Ponadto mamy w planach wdrożenie niebawem oddzielnej aplikacji mobilnej przeznaczonej fanom, która jeszcze bardziej zwiększy zainteresowanie projektem ze strony artystów.  

Czy możecie się już pochwalić pierwszymi wynikami projektu?  Czy macie już pierwszych zainteresowanych? 

Jesteśmy po dość intensywnej fazie testów beta, w której wzięło udział kilkanaście klubów i artystów. Podczas tych testów otrzymaliśmy wiele ciekawych sugestii z ich strony. Przeanalizowaliśmy dokładnie wszystkie zgłoszenia i wiele z nich wprowadziliśmy do serwisu. 

Co moglibyście poradzić osobom, które myślą o biznesie w sieci. Od czego zacząć, na co zwracać szczególną uwagę?

Na pewno najważniejsze jest określenie problemów, jakie chcecie rozwiązać u potencjalnych klientów. Jeśli nastawiacie się tylko i wyłącznie na generowanie zysków, to tych zysków najprawdopodobniej mieć nie będziecie. Należy słuchać tego, co mówią wasi (potencjalni) klienci, rozmawiać z nimi, usprawniać to co macie pod kątem ich feedbacku a potem znów wrócić na rynek, słuchać i zadawać pytania, bo prawda jest taka, że ponad 70% startup’ów umiera z powodu braku klientów. 

– Założył najlepszy w Polsce sex shop

– Zarabia robiąc kursy robotyki dla dzieciaków

– Młodzi Polacy zarabiają na unikatowych urnach pogrzebowych

– Niecodzienny pomysł dwójki wrocławian

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.