Jak i czy warto robić biznes w Afryce? Zalety prowadzenia firmy na Czarnym Lądzie
Afryka to kontynent wciąż nieodkryty przez polskich przedsiębiorców. Jednak są już tam rodzimi przedsiębiorcy, którzy przecierają szlaki. – Choć są to kraje o niskim stopniu rozwoju i wciąż niewielkiej zasobności portfela ich mieszkańców, to są przy tym niezwykle chłonnymi rynkami, na których jest zapotrzebowanie na produkty i usługi właściwie we wszystkich sektorach gospodarek – mówi Jakub Makurat, dyrektor generalny Ebury Polska.
Drugi co do wielkości kontynent na świecie wciąż nie jest znaczącym kierunkiem eksportowym polskich firm. W dużej mierze wynika to z nieznajomości rynku afrykańskiego oraz traktowanie tej części świata jako bardzo biednej. – Warto pamiętać, że w Afryce „kraj krajowi nierówny”. Poziomy zarówno rozwoju gospodarczego, jak i instytucjonalnego, afrykańskich państw diametralnie różnią się od siebie. Nie można w jednej grupie umieszczać RPA, Nigerii, Maroko i Algierii z małymi krajami, które nierzadko są uwikłane w różnego rodzaju konflikty – wewnętrzne i zewnętrzne – mówi Jakub Makurat. – Choć są to kraje o niskim stopniu rozwoju i wciąż niewielkiej zasobności portfela ich mieszkańców, to są przy tym niezwykle chłonnymi rynkami, na których jest zapotrzebowanie na produkty i usługi właściwie we wszystkich sektorach gospodarek. Dlatego warto tam szukać swojej szansy – dodaje.
W jakich krajach i w co najlepiej inwestować?
Wśród państw afrykańskich są te, w których warto rozwijać własny biznes, ale są także takie, które należałoby unikać. Jak wynika z ubiegłorocznego raportu Doing Business, wśród państw afrykańskich najlepiej wypada Rwanda i Kenia, odpowiednio na miejscu 29 i 61.
Państwa afrykańskie w raporcie Doing Business 2018 |
||||
Miejsce w rankingu |
Państwo |
|
Miejsce w rankingu |
Państwo |
29 | Rwanda | 153 | Benin | |
61 | Kenia | 155 | Zimbabwe | |
78 | Oman | 157 | Algieria | |
80 | Tunezja | 159 | Etiopia | |
82 | RPA | 161 | Madagaskar | |
86 | Botswana | 162 | Sudan | |
87 | Zambia | 163 | Sierra Leone | |
106 | Lesotho | 164 | Komory | |
107 | Namibia | 165 | Surinam | |
114 | Ghana | 166 | Kamerun | |
117 | Eswatini | 168 | Burundi | |
120 | Egipt | 169 | Gabon | |
127 | Uganda | 173 | Angola | |
135 | Mozambik | 174 | Liberia | |
137 | Togo | 180 | Kongo | |
143 | Nigeria | 181 | Czad | |
144 | Tanzania | 183 | Republika Środkowoafrykańska | |
148 | Mauretania | 184 | Demokratyczna Republika Konga | |
149 | Gambia | 186 | Libia | |
151 | Burkina Faso | 189 | Erytrea | |
152 | Gwinea | 190 | Somalia | |
Źródło: Opracowanie własn na podstawie raportu Doing Business 2018 |
– Polscy przedsiębiorcy mogą śmiało inwestować w takich krajach jak: RPA, Algieria, Maroko, Tunezja, Egipt, Kenia, Nigeria, Ghana, Tanzania czy Senegal. W tych państwach jest dość dobra infrastruktura do prowadzenia biznesu, a statystyki handlowe pokazują, że są one najbardziej przyjazne polskim przedsiębiorstwom – mówi Jakub Makurat. – Z kolei przestrzegałbym przedsiębiorców przed handlem z małymi krajami o niestabilnej sytuacji społeczno-politycznej – dodaje.
Afryka jest to kontynent bardzo chłonny, zatem wiele branż znajdzie tutaj sporą grupę odbiorców. Jednak warto wymienić, że największy potencjał mają sektory przemysłowe, spożywcze czy też technologiczne. Z resztą jest już jeden polski przedsiębiorca, który na Czarnym Lądzie odnosi nie mały sukces. Jest nim Kaja Nowowieyska, która swym napojem energetycznym podbiła nie jeden afrykański kraj. Więcej o tej historii przeczytasz tutaj.
Ważne uwagi dot. ekspansji biznesowej na rynku afrykańskim od Jakuba Makurata
Eksportowanie produktów do Afryki ma swoje plusy (chłonne, szybko rosnące rynki), a także minusy (np. ryzyka wynikające z innej kultury biznesu). Jednak polskie przedsiębiorstwa, dla których rynek polski nie ma już potencjału wzrostu i które szukają nowych rynków – co ważne zapewniających atrakcyjną marżę – na pewno powinny zwrócić swoją uwagę na wybrane afrykańskie kraje.
Wszyscy moi partnerzy handlowi powtarzają, że aby zaistnieć na wymagających afrykańskich rynkach potrzeba sporo czasu i wysiłku. Kuczem do sukcesu jest przystosowanie się do kompletnie innej niż europejska kultury biznesowej. Wśród różnic najczęściej wskazywane jest inne nastawienie do negocjacji handlowych, czasu ich trwania oraz terminowości płatności. Należy się liczyć np. z koniecznymi inwestycjami na miejscu – w zaplecze marketingowe oraz handlowe. Polskie firmy często gubiło to, że chciałyby coś sprzedać na rynku afrykańskim bez zainwestowania w to czasu i pieniędzy, bez zdobycia relacji, informacji i infrastruktury. Polscy eksporterzy wskazują, że na rynki afrykańskie należy patrzeć długoterminowo: najpierw inwestycja, a później zyski. A te, z uwagi na wspomniane już czynniki m.in. demograficzne, mogą być solidne.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
- Polak prowadzi biznes w Kenii: tu nie ma ZUS-u a podatki są proste
- Polski system podatkowy jest gorszy niż w Rwandzie czy Botswanie
- Polska żywność w Azji? Firmy szukają nowych kierunków eksportu
-
„Większość moich decyzji inwestycyjnych była nietrafiona” – Tomasz Czapliński, SpeedUp Venture Capital Group
-
PFR Ventures podpisało pierwsze umowy z funduszami venture capital w ramach programu FENG. Kapitał zostanie przeznaczony na inwestycje w startupy
-
Bogata oferta PARP. Trwają nabory w ramach Funduszy Europejskich