Jak z sukcesem założyć przeszkole? Im się udało

Zaczęli pięć lat temu od małego punktu przedszkolnego we Wrocławiu. Dzisiaj mają już dziewięć placówek. I marzenie – wybudować duży zespół szkolno-rehabilitacyjny.

Beata Dróżdż jest z wykształcenia nauczycielką języka angielskiego. Jej mąż Marek Dróżdż pracował jako finansista w dużej korporacji. Pomysł na prowadzenie przedszkola podsunęło im życie. Wychowywali dziecko i nie mogli znaleźć przedszkola, które spełniłoby wymagania i w odpowiedni sposób zajęło się ich dzieckiem. Wzięliśmy więc sprawy we własne ręce. W 2008 roku otworzyliśmy punkt przedszkolny przy ulicy Trawowej. Urzędnicy powiedzieli, że to pierwsza taka placówka w mieście – mówi Beata Dróżdż.

Programy dla NASA

Punkt przedszkolny działa jak typowe przedszkole, dzieci mają tam zapewnione bezpieczne warunki wychowania, wykwalifikowaną kadrę pedagogów, a także niezbędny do nauki i zabawy sprzęt. Różnica polega na tym, że punkty przyjmują mniej dzieci niż przedszkola – do 25 maluchów. Wspólny Świat wyróżnia się jeszcze czymś. Właściciele inwestują w nowoczesny sprzęt, multimedia i programy nauczania.

Wybudowali m.in. Salę Doświadczania Świata, stosują metodę Tomatisa do poprawy koncentracji oraz jakości uczenia się, a także nauczają według systemu Play Attention, który pierwotnie był opracowany dla amerykańskiej agencji kosmicznej NASA, a później dostosowany do potrzeb dzieci.Dzięki temu możemy się dobrze zaopiekować także dziećmi niepełnosprawnymi. Jeżeli do 6-7 roku życia dziecko nie rozwinie się wystarczająco, później tego nie narobimy, dlatego sprzęt i odpowiednie metody są takie ważne – mówi Beata Dróżdż. – Niby zaczęło się od zwykłych placówek, ale szybko zaczęliśmy się specjalizować w opiece i wychowaniu dzieci niepełnosprawnych czy autystycznych.

Po pierwszym punkcie we Wrocławiu powstały punkty w Oleśnicy, Legnicy i Radomierzycach. Pewnego dnia do jednego z przedszkoli przyszedł rodzic z dzieckiem z zespołem Downa. Nie mógł znaleźć opieki dla swojego dziecka, więc zachęcił Drożdżów, żeby rozwinęli ofertę w tę stronę. Dzisiaj Wspólny Świat rozrósł się do dziewięciu nowoczesnych i sprawnie działających placówek, a od września 2014 roku pod tym szyldem zacznie działać szkoła specjalna dla niepełnosprawnych. Z kilku pracowników, głównie nauczycieli, zrobiło się 75, wśród nich terapeuci przychodzący specjalnie na zajęcia. 

Pomagają za darmo

W 2013 roku postanowili wyremontować i unowocześnić przedszkole w Legnicy, które znajduje się w poniemieckiej kamienicy. Na inwestycję potrzebowali środków. Mieli wkład własny, część pochodziła z kredytu bankowego, ale potrzebne były jeszcze fundusze na zakup sprzętu. Złożyli wniosek o pożyczkę w Dolnośląskim Funduszu Gospodarczym Pożyczki.

Bardzo szybko, bo w ciągu miesiąca dostaliśmy pozytywną odpowiedź. To nas zaskoczyło tym bardziej, że wcześniej w innej instytucji nam odmówili z powodu rzekomego ryzyka inwestycji – mówi Marek Dróżdż. – Obecnie jesteśmy w fazie wzrostu, a prowadzenie przedszkoli daje nam dużo radości, bo widać tego efekt.

W przedszkolach Wspólnego Świata można spotkać klasy dla zwykłych dzieci, małe grupy da autystów oraz klasy integracyjne. Rodzice płacą za opiekę nad dziećmi symbolicznie albo wcale.

Niektórzy rodzice są w trudnej sytuacji materialnej, dlatego zachęcamy ich, żeby się zgłaszali w celu ustalenia indywidualnej wysokości czesnego albo anulowania opłat – mówi Beata Dróżdż.

Małżeństwo ma marzenie. Chciałoby kiedyś wybudować duży zespół szkolno-rehabilitacyjny we Wrocławiu. – Trzeba patrzeć długoterminowo. To zawsze była moja dewiza. Nie warto liczyć na szybki zysk, tylko mieć pomysł i działać konsekwentnie. Małymi krokami do przodu. I trzymać najwyższy poziom, czyli nieustannie inwestować i rozwijać się. 

– Jak założyć bar kanapkowy?

– Jak założyć prywatny żłobek?

– Założyli minibrowar: jak zarobić na piwie?

Sławomir Pawlowski