Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Prowadzą biznes, ale idzie jak po grudzie

Z miesiąca na miesiąc przybywa firm, które zawieszają lub zamykają swoją działalność. Wysokie składki ZUS i podatki, a przy tym spadek popytu na produkty niebędące towarami pierwszej potrzeby powodują, że przedsiębiorcy rezygnują ze sklepów stacjonarnych na rzecz działalności w sieci. Wszystko po to, aby ograniczyć koszty i przetrwać na rynku.


Źródło: bauti.pl

W cyklu Kobiecy pomysł na biznes opisuję historie kobiet, które prowadzą własny biznes. Tym razem naszą bohaterką jest Ada, która widząc podupadający biznes swojej mamy, postanowiła wesprzeć jej firmę.

Firma ta, tak jak wiele już przeze mnie opisanych, boryka się z zalewającą Polskę chińszczyzną. Masowo wykonywane, słabe jakościowo chińskie towary są ekonomicznie zabójcze dla polskiego rękodzieła. A jeżeli dodamy, że chodzi o biżuterię, to już na rynku robi się bardzo ciasno. Konkurencję zwiększają bowiem setki osób, które amatorsko wykonują biżuterię.

Kiedyś było inaczej, łatwiej

Ada Kobylińska

Rodzice Ady Kobylińskiej od lat prowadzą własną działalność. Jej mama – Beata Lubańska – zrezygnowała nawet z pracy na etacie, ponieważ własna firma miała przynieść znacznie większe pieniądze. Z biegiem lat działalność rodziców Ady zmieniała kierunek w zależności od potrzeb rynku.

– Na początku było to dziewiarstwo i robienie swetrów. Później, gdy polski rynek opanowała chińszczyzna, zajęli się sprzedażą ubrań, pamiątek i biżuterii. Z czasem na rynek weszły sieciówki i małe sklepiki zaczęły mieć problemy. Mama zaczęła wówczas robić własną biżuterię z kamieni, a gdy przyszło do mojego ślubu – zrobiła mi pierwszy komplet ślubny. Wtedy nastawiła się na biżuterię ślubną – opowiada Ada.

Pani Beata od zawsze była pasjonatką rękodzieła. Dlatego postanowiła podążać za modą i zajęła się wyrabianiem własnej biżuterii. Z roku na rok, kiedy stały się dostępne różnorodne materiały, zdecydowała się na profesjonalne projektowanie oraz produkcję biżuterii pod nazwą BAUTI – Biżuteria Autorska.

Początkowo firma dobrze prosperowała i pani Beata założyła sklep stacjonarny. Szybko się jednak okazało, że do sklepu trzeba dokładać, ponieważ sprzedaż biżuterii nie pokrywała kosztów prowadzonej firmy. W dodatku miejsce lokalizacji sklepu przestało być atrakcyjne sprzedażowo.

Ada nie mogła dłużej patrzeć, jak brak dochodów ze sklepu, który jest głównym źródłem utrzymania mamy, podcina jej skrzydła. Postanowiła pomóc. Mimo że sama pracuje na etacie w laboratorium, a w dodatku zaszła w ciążę, w sierpniu 2012 roku przystąpiła do działania i zajęła się marketingową stroną działalności swojej mamy.

Dlaczego nie widzę efektów swoich działań?

Ada postanowiła zainwestować w stronę internetową. Spędziła wiele godzin na fotografowaniu biżuterii. Uczyła się programów do obróbki zdjęć i do projektowania, dokształcała się z podstaw sprzedaży, marketingu, reklamy i innych dziedzin. Zaczęła chodzić na szkolenia sprzedażowe i na biznesowe spotkania kobiet. Zaprojektowała logo, wizytówki, reklamę do gazety oraz ulotki. Ogłaszała firmę w gazecie „Nasz Ślub”, brała udział w targach ślubnych, wystawiała ozdoby do włosów w salonie fryzjerskim.

Martwi się jednak, że do dzisiaj nie widzi spektakularnych rezultatów swojego działania. – Staram się wypromować stronę wszystkimi dostępnymi metodami oraz motywuję mamę, żeby nie straciła nadziei, że będzie lepiej w jej biznesie. Jest to bardzo trudne zadanie, tym bardziej, że zamknęła już sklep stacjonarny, a ja mam obecnie mniej czasu na pomoc, gdyż niedawno urodziłam – mówi Ada.

Założenie firmy to nie problem, ale co potem?

Założenie firmy to nic trudnego, ale dotarcie i zdobycie klientów jest procesem bardziej skomplikowanym. Wchodząc w biznes związany z biżuterią, mama Ady wiedziała, że rynek ten jest już mocno nasycony. Miała jednak nadzieję, że znajdzie się także miejsce na jej ślubną i wieczorową biżuterię. Do wypromowania własnej działalności potrzebne są jednak ogromne nakłady finansowe, ale skąd je wziąć, jeżeli firma była założona z własnych oszczędności?

– Pozyskanie środków na rozwój firmy nie jest łatwe. W większości nie kwalifikujemy się do programów unijnych, bo przeszkadza w tym wiele czynników: wiek firmy, dziedzina lub miejsce zamieszkania. Widziałam wiele firm, które pozyskały dofinansowanie, ale już po 2 latach zostały zamknięte lub zlikwidowane – opowiada Ada.

Źródło: bauti.pl

Czy jest szansa dla autorskiej biżuterii?

Pani Beata tworzy autorską biżuterię głównie z kamieni. Niestety, takich producentów na rynku jest coraz więcej – konkurencja rośnie. Ada więc mocno ją wspiera: – Mama wkłada w swoje prace całe serce. I to widać – każda praca jest indywidualna i wyjątkowa. Dlatego postanowiłam jej pomóc. Wierzę, że docenią to też inne kobiety. Z czasem mama nabrała niesamowitych zdolności wytwarzania coraz oryginalniejszych projektów. Ona ma mnóstwo pomysłów i chciałabym jej pomóc się rozwinąć. Z zachwytem patrzę na każde małe arcydzieło.

Szansę dla firmy Ada widzi w tym, że rynek biżuterii ślubnej nie jest jeszcze całkowicie zdominowany przez duże firmy, a im udaje się sprzedawać biżuterię w niewielkich ilościach. W dodatku ich klientki są bardzo zadowolone, liczą więc na reklamę tzw. pocztą pantoflową. Co więcej, cały czas poszukuje chętnych do współpracy.

Bardzo trudno osiągnąć sukces

Sukces w działalności gospodarczej polega między innymi na tym, że firma przynosi zadowalające dochody i można inwestować w coraz to nowe projekty. Jednak gdy na drodze spotyka się cały czas mnóstwo przeciwności losu, kiedy skrzydła zostają podcięte i brakuje motywacji do działania, a do tego brakuje środków na inwestowanie, to sukcesu nie ma.

– Najważniejsza jest wiara w siebie, zaufanie swojej intuicji i uparte dążenie do osiągnięcia upragnionego celu. Jednak jest to proces bardzo trudny, pochłaniający mnóstwo czasu, siły, wyrzeczeń i pieniędzy – podkreśla Ada. Dodaje, że decydując się na własny biznes, trzeba się znać na wszystkim: jak zrobić produkt oraz jak i gdzie go wypromować.

Ważne jest, gdzie i kiedy się pokazać, z kim rozmawiać, jak pokazać przedmiot, żeby go sprzedać oraz jak go sprzedać. To ciężka praca na 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. A trzeba liczyć się z tym, że kobieta ma jeszcze obowiązki związane z prowadzeniem domu i rodziną.

Jeżeli jesteś kobietą przedsiębiorczą i prowadzisz własną firmę – napisz do nas! Zaprezentuj się w naszym cyklu i podziel się z czytelnikami swoim doświadczeniem.

Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Max 22 mar 2013 (20:17)

23 maja byc jakies demonstracje antyrzadowe. Nie narzekajcie tu tylko zaangazujcie sie w obalenie rzadu.
Tych zlodzieji trzeba wyslac na smietnik historii