Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Miliony z UE czekają na firmy z pomysłami

Ostatni kwartał 2017 r. obfituje w wiele ciekawych konkursów, w których przedsiębiorcy mogą zdobyć unijne wsparcie. Najwięcej dotacji czeka na twórców nowatorskich rozwiązań. Ale sam pomysł nie wystarczy — beneficjenci zdają sobie sprawę, że kluczem do sukcesu jest dokładne zaplanowanie przedsięwzięcia.

Na firmy z pomysłami czekają miliony z UE (Fot: Forum/ Mariusz Szacho)

— Polscy przedsiębiorcy w coraz większym stopniu zwracają również uwagę na jakość inwestycji. Chcą, aby bazowały one na wysoko zaawansowanych technologiach, wypracowanych w naszym kraju — podkreśla Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju. Jeszcze w tym roku innowatorzy mogą zdobyć dotacyjne wsparcie m.in. w konkursach z działań „Wzór na konkurencję” i „BRIdge Alfa”.

Ranking przebojów dotacyjnych

Szybka ścieżka, GameINN, Go to Brand — to instrumenty, w których najwięcej firm ubiegało się w tym roku o unijne wsparcie

Od początku obecnej unijnej perspektywy potencjalni beneficjenci złożyli wnioski o dofinansowanie w wysokości 403,9 mld zł. Natomiast instrumenty pośredniczące i wdrażające podpisały ponad 22,4 tys. umów na łączną kwotę 127,8 mld zł. Strumień unijnego dofinansowania płynie do firm coraz szybciej. Poniżej przedstawiamy ranking konkursów z unijnym wsparciem, które cieszyły się największym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców. Tegorocznymi dotacyjnymi hitami okazały się nabory z Programu Inteligentny Rozwój (POIR).

   

    1. Szybka ścieżka

Szybka ścieżka, czyli poddziałanie 1.1.1 POIR, jest bardzo popularnym instrumentem dotacyjnym wśród przedsiębiorców. Aby dostać grant, w każdym z konkursów trzeba było pokonać wielu konkurentów. W tym roku popyt na granty dla dużych firm, które chcą realizować projekty badawczo-rozwojowe, prawie czterokrotnie przekroczył możliwości budżetowe konkursu. Również nabór dla małych przedsiębiorstw cieszył się olbrzymim zainteresowaniem. Prawidłowością w tych konkursach jest to, że w pierwszych miesiącach naboru firmy składają niewiele wniosków (zwykle jest ich kilkadziesiąt). Natomiast w ostatnim miesiącu trwania konkursu do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) wpływa rekordowa liczba projektów. To oznacza, że może nie wystarczyć funduszy unijnych na wszystkie przedsięwzięcia, które spełniają wymogi. Szanse na dotacje w szybkiej ścieżce mają tylko nowatorskie projekty, które wpisują się w strategię rozwoju firm i przewidują prowadzenie prac badawczo-rozwojowych. W tym roku rządowa agencja przyjmowała wnioski w czterech rundach konkursowych — w marcu, kwietniu, maju i czerwcu. Budżet naboru dla firm MSP wynosił 1 mld zł, a dla dużych — 400 mln zł. Tymczasem do rządowej agencji zgłoszone zostały wnioski o dofinansowanie na kwotę 1,855 mld zł dla MSP i 1,161 mld zł dla dużych graczy. W ramach dodatkowego konkursu organizowanego przez NCBR wnioski o dotacje mogły składać również firmy z regionów słabiej rozwiniętych (czyli spoza Mazowsza), które inwestują w działalność badawczo-rozwojową. Budżet konkursu, który był podzielony na trzy rundy, wynosił 150 mln zł. W pierwszym etapie naboru do NCBR trafiło 19 wniosków, w drugim i trzecim odpowiednio 46 i 269 wniosków. Przedsiębiorcy ubiegali się o granty na łączną kwotę blisko 275 mln zł. Warto podkreślić, że NCBR zmieniło niedawno kryteria wyboru projektów. Są one uwzględnione w nowych konkursach, które rządowa agencja ogłosiła na początku września. NCBR przeznaczyło 1 mld zł dla firm MSP oraz 350 mln zł dla dużych przedsiębiorstw. Rządowa agencja rozszerzyła też katalog wydatków, na które przedsiębiorcy będą mogli dostać granty. Chodzi o możliwość finansowania prac przedwdrożeniowych, których celem jest doprowadzenie rozwiązania będącego przedmiotem projektu do etapu, w którym będzie można je komercjalizować. Dotacje sfinansują m.in. usługi doradcze świadczone firmom przez konsultantów zewnętrznych, które nie stanowią zwykłych kosztów operacyjnych firmy (nie dotyczą np. stałego doradztwa podatkowego, regularnych usług prawniczych czy reklamy). Co ważne, do konkursu będą mogły przystąpić też konsorcja firm, na których czele stoją duże przedsiębiorstwa.

  2. GameINN

Niekwestionowanym liderem wśród programów sektorowych jest GameINN. Oferuje on dotacje dla firm, które chcą realizować projekty obejmujące badania przemysłowe i eksperymentalne prace rozwojowe istotne dla rozwoju branży gier wideo. Co ciekawe, już ponad 240 rodzimych przedsiębiorstw zajmuje się produkcją gier. Branża staje się polską specjalnością.

Jednym z założeń programu GameINN jest opracowanie rozwiązań o charakterze badawczo-rozwojowym, które pozwolą skutecznie wykorzystać powstałe technologie, m.in. do celów społecznych, edukacyjnych, medycznych i terapeutycznych. Takie projekty rządowa agencja dofinansowała już w pierwszym naborze, który odbył się w ubiegłym roku. Dotyczyły one powstania gier, które m.in. poprawiają zdolności echolokacji u osób niedowidzących, wspierają terapię i rehabilitację osób po udarach, a także pomagają uczniom w utrwalaniu wiedzy i sprawdzaniu ich umiejętności. W drugiej edycji konkursu do NCBR wpłynęło 90 wniosków, w których firmy ubiegały się o dofinansowanie w wysokości prawie 234 mln zł. Tymczasem do podziału między beneficjentów było tylko 100 mln zł. Dla porównania — w ubiegłym roku do rządowej agencji trafiły 72 wnioski o wartości blisko 186 mln zł. Strumień unijnego dofinansowania popłynął do 38 firm, które dostały łącznie blisko 116 mln zł. Na dotacje mogły liczyć przede wszystkim przedsięwzięcia związane m.in. z projektowaniem i wzornictwem gier wideo oraz z cyfrową dystrybucją. Granty sfinansowały też badania nad zastosowaniem sztucznej inteligencji, a także dotyczące nowych narzędzi interakcji i wspierające proces wytwórczy gier.

Co ważne, koszty kwalifikowane projektu nie mogły być niższe od 400 tys. zł i wyższe niż 20 mln zł. Maksymalne wsparcie, w zależności od wielkości firmy oraz rodzaju zaplanowanych badań, mogło wynieść do 80 proc. kosztów kwalifikowanych. Przedsiębiorcy powinni pamiętać o tym, że realizacja przedsięwzięcia powinna trwać nie dłużej niż trzy lata.

    3. Go to Brand

Ogromną popularnością wśród eksporterów cieszy się instrument Go to Brand, czyli poddziałanie 3.3.3 POIR. W ostatnim konkursie warunki formalne spełniło aż 640 projektów. Spośród nich Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości rekomendowała do wsparcia 391 przedsięwzięć. Zwycięskie projekty otrzymały w sumie wsparcie w wysokości 211,3 mln zł. Pierwotnie budżet konkursu wynosił 200 mln zł, ale rządowa agencja postanowiła go zwiększyć o kilkanaście milionów złotych i przeznaczyć te pieniądze na przedsięwzięcia z województwa mazowieckiego, które zostały bardzo wysoko ocenione pod względem merytorycznym. Na wsparcie mogli liczyć tylko przedsiębiorcy z najbardziej perspektywicznych sektorów polskiej gospodarki, czyli np. medycznego, meblarskiego, kosmetycznego oraz IT. Preferowani byli eksporterzy, którzy chcieli promować swoje produkty, zwłaszcza poza rynkiem europejskim. Dotacje sfinansują m.in. koszty wynajmu, budowy i obsługi stoiska wystawienniczego podczas imprezy targowej, a także udział pracowników w misjach gospodarczych, kongresach, seminariach i konferencjach. Maksymalna wartość kosztów kwalifikowanych projektu to 1 mln zł. Warto podkreślić, że najwięcej przedsięwzięć biorących udział w naborze pochodziło od firm z województwa mazowieckiego. Ponad 25 proc. projektów rekomendowanych przez PARP do dofinansowania zrealizują przedsiębiorstwa działające na Mazowszu, a 11 proc. — z woj. wielkopolskiego. Natomiast najmniej przedsięwzięć wykonają eksporterzy z woj. opolskiego i zachodniopomorskiego. Wyniki konkursu Go to Brand pokazały ponadto, że najwięcej przedsiębiorców ubiegających się o dotacje planuje rozwinąć skrzydła w Stanach Zjednoczonych, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz w Rosji. Mało eksporterów chce zaś wiązać swoją przyszłość z takimi krajami, jak Singapur, Indonezja czy Algieria. Co ciekawe, wśród firm rekomendowanych do wsparcia aż 171 to mikroprzedsiębiorstwa. Małych i średnich graczy było odpowiednio: 120 i 100.

3,29 mld zł – to łączna wartość dofinansowania, o jakie ubiegali się przedsiębiorcy w tym roku w ramach najpopularniejszego konkursu, czyli Szybkiej ścieżki.

Eksportowe perełki, które powstały dzięki dotacjom

Tablet ułatwiający terapię dzieci, nowatorska kuracja antyrakowa, detektory odporne na zagrożenia z zewnątrz — to przełomowe innowacje z unijnym wsparciem, nad którymi pracują nasze rodzime firmy

Rozwiązania wykorzystujące technologie dotykowe są na świecie coraz częściej stosowane w terapiach dzieci. Powód? Spowodowały ogromny przełom w tej dziedzinie, a poza tym są proste w obsłudze i atrakcyjne, dzięki czemu skupiają uwagę maluchów. Duże nadzieje z takimi wynalazkami wiążą nie tylko mali pacjenci, ale również inwestorzy. Nad technologią wspierającą terapię kilkulatków z zaburzeniami zachowania i rozwoju pracuje m.in. krakowski start- -up DrOmnibus. Firma zdobyła grant w wysokości ponad 2,2 mln zł w konkursie szybka ścieżka, którego organizatorem jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). Koszt całego projektu to ponad 2,8 mln zł. Dzięki unijnej dotacji spółka rozwija oferowane już przez nią na rynku multimedialne narzędzie wspierające edukację i terapię dzieci z zespołem Downa, autyzmem lub porażeniem mózgowym. Warto podkreślić, że maluchy mogą z niego korzystać nie tylko w czasie zajęć z terapeutą, ale również samodzielnie w domu. Proponowane przez firmę aplikacje tabletowe pozwalają też na bieżąco śledzić postępy dziecka. — Wszystkie gry i system tworzone są przez terapeutów-praktyków, psychologów, projektantów gier i firmę technologiczną od lat specjalizującą się w rozwiązaniach mobilnych. Każda z gier uwzględnia specyfikę dzieci z zaburzeniami i potrzeby ich leczenia — mówi Bogumiła Matuszewska, prezes DrOmnibusa.

Jakie korzyści

Zdaniem terapeutów, takie ćwiczenia zwiększają motywację i zaangażowanie maluchów w rozwiązywaniu zadań. Dlatego uzupełnienie tradycyjnych pomocy dydaktycznych o właściwe aplikacje tabletowe przynosi wymierne efekty. Z amerykańskich badań naukowych wynika, że wprowadzenie do terapii kilkulatków z autyzmem zajęć z wykorzystaniem takich narzędzi podnosi efektywność pracy aż o 23 proc. Oferowane przez krakowską spółkę aplikacje zawierają gry i zadania terapeutyczne rozwijające umiejętności dziecka, a także system pozwalający na diagnozę poziomu jego umiejętności. Oprócz monitoringu postępów kilkulatka multimedialne narzędzie umożliwia nieinwazyjne i bezpieczne gromadzenie oraz wymianę informacji o stanie jego zdrowia między terapeutami, psychologami, pedagogami a rodzicami. Tworzone w ten sposób bazy danych umożliwią zaplanowanie dziecku bardziej zindywidualizowanych zajęć, dopasowanych do jego potrzeb i schorzenia. Obecnie krakowski start-up realizuje projekt B+R, w wyniku którego powstanie minimum 20 nowych gier wspierających leczenie dzieci z zaburzeniami zachowania i rozwoju. Każda z nich będzie odpowiadała innemu przedziałowi wiekowemu i skupi się na konkretnych umiejętnościach, adekwatnych do poziomu ich wiedzy. Przedstawiciele DrOmnibusa zapowiadają, że tworzone przez nią gry będą uwzględniały wyzwania związane z zaburzeniami zachowania i rozwoju dzieci. Chodzi m.in. o odpowiednią grafikę, dźwięki oraz sposób korzystania z tabletu. Pomysł krakowskiego start-upu już podbił serca brytyjskiej pary książęcej. Podczas lipcowej wizyty w Polsce księżna Kate i książę William wzięli udział w spotkaniu zorganizowanym przez centrum The Heart Warsaw, wspierającym europejskie korporacje w pozyskiwaniu nowatorskich rozwiązań oferowanych przez młode spółki technologiczne. Mieli wówczas okazję zapoznać się z historią i zaletami tej innowacyjnej aplikacji.

Przeciw nowotworom

Autorem kolejnej przełomowej polskiej innowacji, mogącej pomóc w walce z nowotworami, jest Selvita. Ta biotechnologiczna firma zajmuje się immunoterapią nowotworów. To najbardziej dynamicznie rozwijająca się dziedzina farmakoterapii onkologicznej, która polega na stymulowaniu układu odpornościowego pacjenta, aby zwalczyć raka i zapobiec jego nawrotom i przerzutom. Selvita z małej i perspektywicznej spółki notowanej na NewConnect przekształciła się w perełkę mWIG80. W ubiegłym roku jej przychody urosły aż o 20 proc., do 66,3 mln zł. Według strategii krakowskiej spółki wzrost jej wartości w kolejnych latach ma być efektem głównie rozwijanych i komercjalizowanych przez nią projektów innowacyjnych o wysokim potencjale naukowym i rynkowym.

Szansa na nowy lek

Selvita zdobyła dotację w wysokości 26,9 mln zł na nowatorskie przedsięwzięcie związane z rozwojem immunoterapii nowotworów. Unijne wsparcie oferowało NCBR w konkursie Szybka ścieżka. Wartość całego projektu szacowana jest na blisko 40 mln zł. Rządowa agencja dofinansowała badania biotechnologicznej spółki związane z rozwojem cząstek mogących pomóc w walce z nowotworami. Opracowywane w ramach projektu nowe substancje mogą stanowić preludium do powstania leku onkologicznego — pierwszego lub najlepszego w swojej klasie. Krakowska spółka chce sprzedawać licencje na tworzone przez siebie farmaceutyki zagranicznym koncernom medycznym. Już na początku tego roku znalazła chętnego do prowadzenia dalszych badań nad lekiem na ostrą białaczkę szpikową. Licencję kupiła włoska grupa farmaceutyczna Menarini. To największy kontrakt w historii Selvity. Włosi otrzymali wyłączne prawo do dalszych badań, rozwoju, wytwarzania i globalnej komercjalizacji opracowanego przez Selvitę związku SEL24. Do końca tego roku mają przejąć prowadzenie badań klinicznych od krakowskiej spółki i kooperować z nią w działalności badawczo-rozwojowej.

— Współpraca jest z naszego punktu widzenia kluczowa. To kolejny krok, który przybliża nas do celu, jakim jest zapewnienie nowej opcji terapeutycznej pacjentom na całym świecie chorującym na ostrą białaczkę szpikową — mówi Paweł Przewięźlikowski, prezes i główny akcjonariusz Selvity. Warto podkreślić, że ostatnio Selvita podpisała z Ministerstwem Rozwoju umowę dotacyjną na budowę i wyposażenie Centrum Badawczo-Rozwojowego Innowacyjnych Leków. Obiekt powstanie w Krakowie. Realizacja pierwszego etapu budowy pochłonie 74,9 mln zł, z czego 33,7 mln zł będzie pochodzić z dotacji przyznanej przez resort. W ośrodku prowadzone będą badania przedkliniczne nad nowymi farmaceutykami, w tym lekami onkologicznymi.

Odporne na zagrożenia

NCBR przyznało również grant firmie technologicznej Vigo System z Ożarowa Mazowieckiego, której produkty znajdują zastosowanie m.in. w sektorze obronnym, przemyśle i medycynie. Spółka działa już od 20 lat i jest czołowym na świecie producentem detektorów podczerwieni. Są one wykorzystywane m.in. w badaniach naukowych w dziedzinie spektroskopii i techniki laserowej. Mają też zastosowanie w diagnostyce medycznej, w tym onkologicznej. Grant w wysokości prawie 5,8 mln zł firma przeznaczyła na opracowanie technologii wytwarzania detektorów odpornych na zagrożenia zewnętrzne. Nowe produkty będą bazowały na rozwiązaniach już wykorzystywanych przez Vigo System. Zostaną jednak znacznie ulepszone. Założona przez naukowców Wojskowej Akademii Technicznej (WAT) spółka stawia również na rozwój innowacji w sektorze ochrony środowiska. Vigo System spodziewa się kolejnych kontraktów z przemysłu zbrojeniowego i kolejnictwa. Każda z tych branż odpowiada za około jedną czwartą zamówień firmy. Obecnie ok. 90 proc. produkcji spółki jest przeznaczona na eksport. Przedstawiciele Vigo System mają nadzieję, że w najbliższych latach ten odsetek jeszcze wzrośnie.

Tegoroczne dotacyjne szanse dla firm

Wzornictwo, usługi doradcze, rozwój nowatorskich produktów – m.in. na to przedsiębiorcy mogą zdobyć unijne dofinansowanie jeszcze tej jesieni.

Druga połowa roku obfituje w wiele ciekawych konkursów z finansowym wsparciem dla przedstawicieli biznesu. Organizują je Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) oraz PFR Ventures. Każda z tych instytucji ma dotacje lub finansowanie zwrotne na innowacyjne przedsięwzięcia. Równocześnie ułatwiają one przedsiębiorcom skuteczne starania o finansowanie dzięki zmianom w kryteriach organizowanych przez siebie konkursów.

– O unijne pieniądze najczęściej ubiegają się małe i średnie firmy, a nie duże przedsiębiorstwa. To nas bardzo cieszy. Polscy przedsiębiorcy w coraz większym stopniu zwracają również uwagę na jakość inwestycji. Chcą, aby bazowały one na wysoko zaawansowanych technologiach, wypracowanych w naszym kraju – podkreśla Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju.

Oto kilka naborów, które w istotny sposób mogą pomóc przedsiębiorcom z sektora

1.4 POPW
Wzór na konkurencję 

Pozornie fundusze unijne na design mogą wydawać się ofertą dla wąskiej grupy przedsiębiorców. Nic bardziej mylnego. Działanie 1.4  „Wzór na konkurencję” z Programu Polska Wschodnia” jest skierowane do przedsiębiorców z różnych branż, którzy chcą zmodyfikować lub zmienić wzornictwo swoich produktów. Beneficjentami tego instrumentu mogą być  m.in. firmy wytwarzające wyposażenie do jachtów, okucia ze stali nierdzewnej, producenci drzwi czy wytwórnie makaronu, a także spółki z wielu innych branż.

Przypomnijmy. Konkurs organizowany przez Polską Agencje Rozwoju Przedsiębiorczości jest podzielony na dwa etapy. W pierwszym małe i średnie firmy mogą ubiegać się o dotacje na przeprowadzenie audytu wzorniczego i opracowanie strategii wzorniczej. W drugim fundusze będą przeznaczane na wdrożenie rekomendacji z audytu w celu wprowadzenia innowacji produktowej do działalności przedsiębiorstwa. Firmy MSP mogą też liczyć na dofinansowanie działań inwestycyjnych.

Warto zwrócić uwagę na zawężenie w tym naborze definicji inwestycji początkowej.  Mogą nią być rzeczowe aktywa trwałe lub wartości niematerialne i prawne związane z dywersyfikacją produkcji w firmie poprzez wprowadzenie produktów, które wcześniej w niej nie powstawały. Wiąże się to z dodatkowym wymogiem, zgodnie z którym koszty kwalifikowane muszą przekraczać co najmniej 200 proc. wartości księgowej ponownie wykorzystywanych aktywów (odnotowanej w roku obrotowym poprzedzającym rozpoczęcie projektu). Co ważne, wnioskodawca będzie musiał dokładnie udokumentować, że ma zapewnione finansowanie projektu.

2.3.1 POIR
Proinnowacyjne usługi IOB dla MŚP 

PARP oferuje również granty dla firm MSP na zakup usług wspierających przeprowadzenie wdrożenia nowatorskich rozwiązań o charakterze technologicznym. Usługi takie świadczą Instytucje Otoczenia Biznesu akredytowane przez Ministerstwo Rozwoju.  Dodatkowo, co jest nowością w tym poddziałaniu, dofinansowaniu w ramach projektu podlegać mogą także koszty realizacji inwestycji związanej z wdrożeniem innowacji technologicznej. Przedsiębiorca może otrzymać kompleksowe wsparcie pozwalające na realizację projektu od pomysłu do wdrożenia w postaci usług doradczych oraz możliwości skorzystania z infrastruktury badawczo-rozwojowej i zasobów informacji.

Warto podkreślić, że w nowym konkursie zwiększona została maksymalna wartość kosztów kwalifikowanych części usługowej projektu i obecnie wynosi ona  500 tys. zł. W związku z wprowadzeniem możliwości objęcia dofinansowaniem także kosztów realizacji inwestycji maksymalna kwota kosztów kwalifikowanych projektu może zostać zwiększona nawet o wartość odpowiadającą dwukrotności wydatków części usługowej projektu.

Zmiany wprowadzone w nowym konkursie powinny zwiększyć zainteresowanie tym poddziałaniem oraz wpłynąć na wzrost liczby dofinansowywanych projektów.

3.1.1 POIR
Starter

Na zastrzyk kapitału mogą liczyć również start-upy. Fundusz PFR Starter FIZ pomoże im zrealizować nowatorskie przedsięwzięcia, które bez tego typu wsparcia miałyby w wielu przypadkach niewielkie szanse powodzenia. W poprzedniej unijnej siedmiolatce podobnym instrumentem było działanie 3.1 Programu Innowacyjna Gospodarka („Inicjowanie działalności innowacyjnej”). Dzięki niemu na rynku zadebiutowało tysiąc start-upów, głównie z branży informatycznej i biotechnologicznej.

Program Starter to propozycja dla innowacyjnych spółek na wczesnym etapie rozwoju. Pośrednicy finansowi zagwarantują im finansowanie zwrotne, a także wiedzę i mentoring. Dzięki temu start-upy będą miały większe szanse na odniesienie komercyjnego sukcesu.

Łączny budżet Startera z przeznaczeniem na wsparcie funduszy venture capital wynosi 782 mln zł. Jeśli dodać do tej puli wkład prywatnych inwestorów, to kwota do zainwestowana w start-upy sięgnie nawet 900 mln zł. W ramach kolejnych inwestycji młoda spółka może pozyskać w sumie 3 mln zł.

Nabór pośredników finansowych do tego programu – zakończony w połowie czerwca – wzbudził bardzo duże zainteresowanie. Liczba deklaracji od prywatnych inwestorów trzykrotnie przerosła możliwości funduszu. Obecnie trwa analiza wniosków, która wykaże, na ile realne są plany zgłoszone przez inwestorów. W czwartym kwartale PFR Ventures powinien podpisać umowy z pierwszymi partnerami. Wówczas też zostaną utworzone pierwsze fundusze venture capital.

Jak będzie działał mechanizm wsparcia? Innowacyjna firma wybierze fundusz z ofertą najbardziej dopasowaną do jej działalności. Następnie prześle do inwestora informację o swoim pomyśle na biznes wraz z uzasadnieniem, dlaczego warto postawić na to przedsięwzięcie. Przedstawiciele funduszu VC zaproszą start-upowca na spotkanie, podczas którego ten opowie o swoim projekcie. Kolejnym etapem będą negocjacje dotyczące warunków inwestycji i podpisanie porozumienia. Spółka dostanie pieniądze oraz wsparcie inwestora w postaci wiedzy, doświadczenia i kontaktów biznesowych. W ciągu 4-6 lat fundusz wyjdzie z inwestycji. Udziały będzie mógł odkupić albo start-up albo inny inwestor.

1.3.1 POIR
BRIdge Alfa

Kolejną szansą na unijne wsparcie dla młodych innowatorów, którzy mają pomysł na rozwój swoich produktów i działalności, jest nowa odsłona konkursu Bridge Alfa.  Start-upom pomogą fundusze zalążkowe i venture capital. Na wsparcie mogą liczyć przedsięwzięcia badawczo-rozwojowe w fazie „proof of principle”, czyli na etapie wczesnej weryfikacji pomysłu, oraz „proof of concept”, polegającej na dopracowaniu i sprawdzeniu projektu pod kątem możliwości komercjalizacji.

W naborze dotacyjnym mogą wziąć udział osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, fundacje, TFI, spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne. Kryteria ogłoszonego w sierpniu konkursu umożliwiają ubieganie się o granty zarówno podmiotom, które nie podlegają przepisom ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, jak i mającym obowiązek spełniać warunki określone we wspomnianej regulacji, które uprawniają do prowadzenia działalności inwestycyjnej.

Dzięki zmianom wprowadzonym ostatnio przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w szranki o dotacje będą mogły stanąć także podmioty, które nie dopełniły jeszcze ustawowego obowiązku rejestracji w Komisji Nadzoru Finansowego. Na dostosowanie się do wymogów ustawy będą miały pół roku od momentu podpisania umowy z rządową agencją.

W ubiegłym roku nabór z działania 1.3.1 POIR cieszył się ogromną popularnością wśród funduszy kapitałowych. Spośród 112 wniosków, które wpłynęły do NCBR, aż 90 dotarło do etapu oceny merytorycznej. Ostatecznie wybrano 19 funduszy inwestycyjnych, których zadaniem jest przede wszystkim finansowanie projektów technologicznych na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Wówczas budżet konkursu wynosił 450 mln zł. Tym razem na fundusze VC czeka aż miliard złotych.

Warto podkreślić, że jedno z istotnych kryteriów wyboru projektów dotyczy doświadczenia zespołu wnioskodawcy w obszarze pozyskiwania i przygotowania do inwestycji projektów B+R na wczesnych etapach rozwoju. Istotna jest również adekwatność proponowanej strategii inwestycyjnej do zakładanych celów działania funduszu.

Źródło: Bankier.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.