Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Gdy start-up ponosi porażkę: Pluru.pl

Poszukuję bankruta (najlepiej seryjnego) do prowadzenia startupu. Idealny kandydat powinien doprowadzić do ruiny kilka wcześniejszych swoich biznesów i kolejnych kilka mieć ochotę wyłożyć w przyszłości – napisał kilka dni temu na swoim blogu Wojciech Przyłęcki z inkubatora InQbe. Statysyka wskazuje, że 1 na 10 pomysłów ma szansę na powodzenie więc kandydatów powinno być aż nadto. Najczęściej mówi się jednak o tych, którym się udało. Na portalu MamBiznes.pl. rozpoczynamy cykl wywiadów z twórcami startupów, które musiały przełknąć gorycz porażki. Rozmawiamy z Jarosławem Kozłowskim, pomysłodawcą Pluru.pl

Rozmawia Grzegorz Marynowicz: Czym jest lub właściwie był projekt Pluru.pl?

Pluru.pl to serwis społeczności obywatelskiej. Ideą portalu była aktywizacja inicjatyw społecznych w internecie. Witryna udostępniała funkcjonalności mające na celu nawiązanie kontaktów z osobami o podobnym światopoglądzie. Dzięki porównaniom użytkownicy mogli sprawdzić zbieżność ideologiczną wyrażoną w procentach oraz porównać wszystkie pytania zadane w opiniach z dowolnym użytkownikiem.

Powiedz proszę kiedy wystartował serwis i jak zrodziła się idea uruchomienia tego projektu?

Serwis wystartował na początku 2009 r. i promowany był przez generator komiksów (www.komiks.pluru.pl). Do promocji korzystaliśmy przede wszystkim z  samych idei i pomysłów użytkowników, dzięki czemu uzyskaliśmy zainteresowanie mediów (Radio Wrocław, Radio Eska, itd.). Od startu zanotowaliśmy ponad 350.000 odwiedzin, ale serwis nie osiągnął zakładanego sukcesu. 

Witryna jest nadal dostępna w sieci. Po co?

Projekt nie jest zamknięty ponieważ ma do spełnienia swoją rolę w startupie, który planujemu uruchomić niebawem.

Jakie Twoim zdaniem były powody niepowodzenia tego projektu?

Powodów porażki jest pewnie wiele, ale najważniejsze to:

– dynamicznie rozwijające się inne serwisy społecznościowe (polskie i zagraniczne)

– lokalny charakter serwisu (tylko Polska)

– brak zasobów finansowych na dodatkową promocję

– brak przemyślanych sposobów monetaryzacji

– brak czasu na rozwój (mieliśmy wybór albo zająć się serwisem pluru.pl albo tworzyć komercyjne realizacje dla klientów)

– tematyka, zawężone grono potencjalnych użytkowników, ze względu na charakter serwisu

Czy z perspektywy czasu podjąłbyś ponownie decyzję o stworzeniu Pluru.pl?

Z perspektywy czasu nie żałuję decyzji o uruchomieniu witryny. Mam zasadę „Kieruj się na księżyc. Nawet jeśli nie trafisz, wylądujesz wśród gwiazd.”” i tak też się stało. Projekt dał nam reklamę naszych możliwości jako agencji interaktywnej (www.thirtyfingers.com), dzięki czemu dostaliśmy klika ciekawych zleceń. Efektem dodatkowym jest nauka oraz doświadczenie przy wdrażaniu tego typu rozwiązań dedykowanych. Idąc tym tropem przygotowaliśmy nowy ciekawy projekt (bazując na wnioskach wyniesionych z wdrażania pluru.pl). Aplikacja jest jest skończona i dopinamy kwestie finansowania, ale nie mogę zdradzać w tej chwili szczegółów publicznie.

Jeśli mógłbyś cofnąć czas co zrobiłbyś inaczej?

Gdybym mógł cofnąć czas nie wiem czy zrobiłbym coś inaczej. Na serwisach społecznościowych trudno jest zarobić. Żeby można było się zająć na poważnie trzeba się z tego utrzymać. Jedno jest pewne, tworzenie tego typu projektów tylko na polski rynek skazane jest niestety na niepowodzenie. Świadomość obywatelska Polaków na tle innych krajów U.E. jest niewielka.

Czy prowadzisz(lub planujesz) obecnie jakieś inne projekty?

Planuję kilka nowych projektów. W przeciwieństwie do Pluru.pl wszystkie będą od początku ukierunkowane na monetaryzację. Internet daje wciąż jeszcze wiele możliwości i jestem przekonany, że wiedza, doświadczenie oraz kreatywność pozwala na konkurowanie z dużymi podmiotami.

Gdybyś miał coś poradzić osobom, które dopiero myślą o własnym biznesie w sieci byłoby to…?

Wszystkim, którzy pragną założyć swój biznes mogę powiedzieć, że czym większa firma tym większa inercja. Kiedy jesteś na początku swojej drogi biznesowej masz sporę przewagę w szybkości podejmowania decyzji, kreatywności i działaniu. Reszta to już kwestia pomysłu, motywacji i szczęścia.

Dziękuję bardzo za rozmowę. 

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Tomek 27 sie 2012 (18:03)

Dokładnie, dobry pomysł. Oby więcej taki artykułów. Mi również utkwiło do zdanie z wywiadu inkubatora InQbe.