Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Polski start-up rusza w świat

O genezie pomysłu na start-up, problemie jaki rozwiązuje, rozwijaniu projektu z własnych środków, globalnych planach pomysłodawcy aplikacji, udziale w konferencji startupowej F.ounders oraz radach dla osób myślących o własnym startupie opowiada Michał Wendrowski, pomysłodawca i właściciel narzędzia Rublon.pl.

Powiedz kilka słów o sobie. Czy realizowałeś wcześniej jakieś projekty?

Urodziłem się w Polsce, jednak dzieciństwo oraz lata szkolne spędziłem w Niemczech. Od początku byłem pasjonatem komputerów oraz internetu. Pierwszy biznes internetowy prowadziłem już w 1999 roku w wieku 11 lat. Tworzyłem portale w językach niemieckim, angielskim i polskim. Jeden z nich był w swojej dziedzinie numerem 1 w Niemczech.

Po kilku latach tworzenia stron internetowych, zanim zacząłem studiować, zająłem się dziedziną domen internetowych. W rezultacie udało mi się stworzyć jedno z największych portfolio domen .pl (m.in. komórki.pl, samochód.pl, telewizja.pl, wizytówki.pl). Przy okazji powstał portal CenyDomen.pl, który uzyskał uznanie w branży i do dzisiaj jest głównym źródłem informacji dotyczących sprzedaży polskich domen.

Studia rozpoczynałem trzykrotnie: najpierw Zarządzanie Technologiczne na Technische Universität w Monachium, następnie Ekonomię na Ludwig-Maximilians-Universität w Monachium i w końcu Ekonomię na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Edukację przerwałem skupiając się całkowicie na realizacji projektów internetowych.

Jak zrodził się pomysł stworzenia tego projektu, czyli kto, kiedy, jak i gdzie?

Od długiego czasu irytowało mnie logowanie do stron internetowych. Ze względów bezpieczeństwa do każdej strony mam inne, skomplikowane hasło. Hasła trzeba gdzieś przechowywać, więc czynność docierania do nich była za każdym razem dość stresująca. Przypadkiem trafiłem na jakąś informację o fotokodach. Analizowałem je już parę lat wcześniej, więc wiedziałem na ich temat niemało. Leżał przede mną iPhone. Nagle uświadomiłem sobie, że można to wszystko ze sobą połączyć, by stworzyć całkowicie nowy sposób logowania. To był początek Rublona.

Od kiedy witryna działa i co oferuje użytkownikom? Jaki problem rozwiązuje aplikacja?

Wystartowaliśmy w styczniu 2012 roku. Projekt w swoim klasycznym ujęciu całkowicie eliminuje potrzebę stosowania haseł przy logowaniu do strony internetowej. Zamiast używać nazwy i hasła, wystarczy zeskanować wygenerowany na stronie unikalny Kod Rublona przy pomocy komórki.

Aplikacja umożliwia nie tylko logowanie do portali, które zintegrowały Rublona, zwiększając tym samym bezpieczeństwo kont swoich użytkowników. Aplikacja posiada dla pozostałych portali (aktualnie ponad 200) zintegrowany menedżer haseł o nazwie Rublon Pass, który w oparciu o tę samą technikę umożliwia logowanie. Hasła są zaszyfrowane i zapisane wyłącznie na komórce użytkownika. Są zatem bezpieczne i dostępne w każdej chwili. Korzystając z Rublon Pass, użytkownik może sobie ustawić w każdym portalu inne, długie i skomplikowane hasło. Rublon Pass wyręczy go w jego pamiętaniu oraz wpisywaniu.

Rozwijasz projekt z własnych środków czy może masz lub poszukujesz inwestora? 

Rublona rozwijam w ramach rodzinnej firmy, w związku z czym projekt ma na podstawowym poziomie zapewnione finansowanie. Ze względu na duży zasięg przedsięwzięcia (cały świat) oraz prace nad poszerzeniem spektrum zastosowań jądra systemu, w niedalekiej przyszłości zdecydujemy się raczej na skorzystanie z zewnętrznego wsparcia finansowego. Zainteresowani inwestorzy już się pojawiali, choć nie prowadzimy jeszcze konkretnych rozmów. Odpowiednią strategię w tym względzie dopiero opracujemy. Jesteśmy otwarci na propozycje. Aktualnie w pełni koncentrujemy się nad nową wersją aplikacji.

Czy aplikacja działa tylko pod polską domeną czy działacie również na rynku globalnym? 

Projekt jest z założenia serwisem globalnym. Ma stanowić główną metodę logowania dla portali z całego świata. Zadbaliśmy w związku z tym zarówno o zgłoszenia patentowe mające chronić naszą technologię, o zarejestrowanie odpowiedniego znaku towarowego oraz kilkudziesięciu domen, w tym rublon.com.

Na czym projekt zarabia i ile się płaci za usługę?

Obecnie projekt z założenia nie przynosi dochów, chociaż mamy opracowane pewne modele biznesowe. Wciąż inwestujemy.

Czy macie już klientów, którzy gotowi są zapłacić na korzystanie z Rublon.pl?

Od niedawna przyjmujemy na [email protected] zgłoszenia portali, które są zainteresowane oferowaną aktualnie darmową integracją Rublona.

Ile osób obecnie rozwija narzędzie?

Nad projektem pracuje kilkunastoosobowy zespół.

Przyznam, że o Waszym projekcie dowiedziałem się dopiero gdy podesłałeś informację, że Rublon znalazł się na liście 100 obiecujących startupów na świecie konferencji startupowej F.ounders. Jak się tam znalazłeś i jak wyglądał przebieg konferencji?

Zgłosiłem projekt na stronach Dublin Web Summit, który został zaplanowany na 17–18 października. Chodziło o dostanie się do zakmniętego eventu START, który będzie się odbywać równolegle do tej konferencji. Uczestnikami START będą nie tylko startupy, ale również renomowani amerykańscy inwestorzy oraz znane media zachodnie. Organizator konferencji najpierw wyraził chęć porozmawiania ze mną na temat Rublona. Po odbytej rozmowie kilka dni temu otrzymałem od Paddy Cosgrove, założyciela konferencji F.ounders informację, że w ciągu ostatnich 4 tygodni przeprowadzone zostały wywiady z ponad połową spośród ok. 500 zgłoszonych młodych startupów z całego świata, które w większości przypadków były polecane przez wiodących światowych inwestorów oraz założycieli spółek technologicznych. Uzyskałem potwierdzenie, że dostaliśmy się do START.

Co mógłbyś poradzić osobom, które myślą o własnym startupie?

Założenie własnego dobrze rokującego startupu to bardzo poważna decyzja, olbrzymie wyzwanie i z pewnością ryzyko. Warunkiem powodzenia jest duże doświadczenie w wybranej dziedzinie, jak też chęć oraz możliwość całkowitego poświęcenia się tematowi. By osiągnąć sukces trzeba być zdeterminowanym, stale szukać nowych rozwiązań, zdobywać jak najwięcej wiedzy i mieć trochę szczęścia. 

– Polak odniósł w sieci globalny sukces

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
nick 5 wrz 2012 (17:26)

Właściwie na czym to ma polegać? Na robieniu fotki telefonem, zamiast wpisywaniu hasła? - co za głupota... nie widzę atrakcyjności zastosowania.