Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Tak się robi e-biznes: CityDeal.pl

Przykład biznesu, który współtworzył to dowód, że w e-biznesie wszystko jest możliwe. O tym jaka jest geneza tego biznesu, jak sprzedać startupa miesiąc po jego starcie, konkurencji z Google i Amazonem oraz działaniu witryny od kuchnii rozmawiamy z Marcinem Szałkiem, współtwórcą serwisu zakupów grupowych CityDeal.pl, zwycięzcą tegorocznego rankingu startupów portalu MamBiznes.pl.

Jesteś współtwórcą serwisu CityDeal.pl, który obecnie działa pod marką globalnego Groupon. Przypomnij proszę osobom niewtajemniczonym na czym polega działalność tego serwisu?

 
Groupon.pl to największy portal zakupów grupowych oferujący zniżki od 50% w górę na usługi z różnych dziedzin rozrywki – restauracje, bary, kina, teatry, gabinety SPA, zabiegi upiększające, podróże oraz wiele innych ofert luksusowych i konsumpcyjnych. Z jednej strony podpowiadamy internautom co fajnego można robić w wolnym czasie za stosunkowo nieduże pieniądze. Z drugiej – jesteśmy narzędziem promocyjnym dla przedsiębiorców i usługodawców w danym mieście.

Rozumiem, że rosnąca popularność globalnego Groupona skłoniła Was do stworzenia CityDeal.pl. Powiedz proszę, jak do tego doszło?

Historia Groupon w Polsce sięga dalej niż CityDeal. Jest ona związana z pomysłem na biznes kilku kolegów ze studiów – Karola Milewskiego, Staśka Rozwadowskiego, Andrzeja Morawskiego i Tomka Nowińskiego. Obserwując rynek internetowy, postanowili oni założyć polski portal zakupów grupowych pod nazwą CrocoDeal. Przygotowania do start-upu zbiegły się w czasie z poszukianiami możliwości wejścia na rynek przez niemiecki CityDeal.

Po krótkich negocjacjach, cały zespól CrocoDeal został przejęty i zatrudniony do uruchomienia polskiej wersji CityDeal, ja w tym samym czasie zostałem też zatrudniony jako Country Manager. Dalsza część historii jest już znana. Prężny rozwój portalu przyciągnął uwagę amerykańskiego potentata Groupon, ktory przejął polskoniemiecki serwis. Wspólnie z założycielami Crocodeal cały czas kierujemy portalem  i w międzyczasie zatrudniamy ponad 100 osób.
 
Wystartowaliście w kwietniu a już w maju media obiegła informacja, że Groupon przejmuje CityDeal.pl. Jak doszło do tej transakcji?

Dokładnie 17 maja 2010 roku Groupon ogłosił, że przejmuje Citydeal, swojego największego na świecie klona. Citydeal działał wówczas już w ponad 16 europejskich krajach. Jak później komentował Andrew Mason, założyciel Groupona, Citydeal działał szybko, skutecznie i w sposób pasujący do specyfiki każdego kraju. Taka transakcja umożliwiła aby Groupon w sposób zmasowany i jednocześnie skuteczny zaistniał w Europie.

Groupon został właścicielem Citydeal przejmując 100% udziałów. Wartość transakcji nie została podana do publicznej wiadomości. Z perspektywy Grouponu dzięki temu przejęciu zyskał on nie tylko istniejący na rynku europejskim portal zakupów grupowych, ale przede wszystkim ekipę, która potrafi szybko i skutecznie rozwijać biznes w nowych lokalizacjach. Ta niesamowicie szybka ekspansja geograficzna Groupona na świecie w dniu dzisiejszym jest możliwa właśnie dzięki europejskim założycielom Citydeal.

Jaka jest obecnie Wasza rola w tym projekcie?

Wspólnie z początkowym zespołem Crocodeal zarządzamy portalem Groupon w Polsce. Mamy tutaj sporą dawkę autonomii i jeszcze więcej woli walki i zaangażowania. To nasze dziecko i chcemy rozwijać ja jak najlepiej potrafimy. Zresztą szybkość tego rozwoju często nas zaskakuje.

Od strony użytkownika wszystko wygląda prosto. Pojawia się oferta dnia, która rozsyłana jest do użytkowników, którzy następnie kupują bony. Jak wygląda działalność takiego serwisu od kuchni? Jak pozyskujecie oferty, jak się rozliczacie z partnerami, jak wreszcie zwłaszcza na początku (gdy serwis nie byl popularny) udawało Wam się zachęcić firmy do zgłaszania ofert a użytkowników do odwiedzenia serwisu? Przecież to wymaga efektu skali, o który trudno na początku.

Często śmiejemy się, że bliżej nam do fabryki niż do klasycznego e-commerce. Naszym celem jest każdego dnia pokazać atrakcyjną ofertę w jednym z kilkunastu miast. Żeby to zrobić musimy znaleźć ciekawe lokalne biznesy, zachęcić je do współpracy, podpisać umowę, ponownie sprawdzić czy na pewno wszystkie warunki są ok i wreszcie stworzyć im grafikę i ciekawe copy. Po puszczeniu oferty jesteśmy jeszcze z partnerami w nieustannym kontakcie, żeby dobrze rozliczyć wykorzystane kupony.

Żeby to wszystko działało i spinało się w czasie potrzebna jest dobrze naoliwiona maszyna i dobra komunikacja między wszystkimi działami. Na początku dużo musieliśmy zainwestować w dobre stworzenie procesu i narzędzia CRM. Jednak bez wątpienia nie zaszlibyśmy daleko, gdybyśmy nie byli w stanie znaleźć partnerów i dobrze skonstruować ofert – tutaj kluczem jest duży i profesjonalny zespół doradców obecnych w każdym z miast, w których działamy.

Na czym zarabia Groupon? Jaki jest model biznesowy serwisów z zakupami grupowymi?

Groupon jest pośrednikiem pomiędzy usługodawcą a ostatecznym użytkownikiem. Negocjujemy zniżkę dla klienta, ale jednocześnie dajemy w zamian możliwość reklamy o olbrzymim zasięgu lokalnym firmom. Nie pobieramy, żadnych opłat stałych, a jedynie marżę od sprzedanych i wykorzystanych kuponów. De facto proponujemy model CPA (cost-per-action) znany z Internetu, firmom z branż tradycyjnych. Z ich perspektywy jest to rodzaj deal’u wiązanego – najpierw bardzo silna reklama bez kosztów stałych i ryzyka, potem ręce pełne roboty i sprawdzian przed klientem z jakości obsługi i produktów.

Jak prezentują się najnowsze startystyki serwisu, jaki kawałek tortu zakupów grupowych ma w Polsce Groupon, ile osób pracuje w polskim oddziale oraz konkurencji ze strony Facebook Deals przeczytaj w drugiej części wywiadu z Marcinem Szałkiem. Zapraszamy!

– Tak się robi e-biznes, czyli Patrz.pl

– Najlepsze startupy roku 2010

Rozmawiał Grzegorz Marynowicz

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Hania 30 gru 2011 (17:07)

Polecam Frupi.pl