Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Na pomysł wpadli podczas pracy w korporacji

Sam pomysł narodził się jeszcze, gdy obaj pracowaliśmy w korporacjach, mając do czynienia z działami sprzedaży. Po prostu zauważyliśmy taką potrzebę. – mówią Piotr Rybiński i Tomasz Rogalski, twórcy aplikacji TakeTask, która umożliwia badanie zachowań klientów. 

Czym jest aplikacja Taketask? Jak to działa krok po kroku?

Piotr Rybiński: Najprościej rzecz ujmując TakeTask to aplikacja, która umożliwia szybkie i efektywne przeprowadzenie badań konsumenckich i zebranie danych z rynku, np. ze sklepów. Stworzyliśmy platformę, na której firmy zlecające realizację zadania spotykają się z użytkownikami aplikacji. My nazywamy ich Agentami TakeTask, którzy wykonują postawione przed nimi zadania. 

Wygląda to następująco: zgłasza się do nas firma, która potrzebuje określonych danych z rynku, np. informacji na temat ekspozycji swoich produktów, czy ich cen w danej sieci sklepów. My projektujemy odpowiednie zadanie, które następnie przydzielane jest Agentom znajdującym się w pobliżu docelowych lokalizacji. Nasza aplikacja działa na zasadzie geolokalizacji –  przydzielanie i weryfikacja zadań odbywa się na podstawie aktualnego miejsca pobytu Agentów. 

Agenci wykonują określone zadania i za pomocą swoich smartfonów dostarczają ich efekty. Mogą być to zdjęcia, odpowiedzi na pytania czy skany kodów QR. Zleceniodawca ma dostęp on-line do wyników i na bieżąco może monitorować spływające dane, a po zaledwie kilku dniach trafia do niego zbiorczy raport wraz z dokumentacją zdjęciową. Firma zgłaszająca się do nas może być pewna wiarygodności informacji zwrotnych od Agentów, gdyż stosujemy różnorodne mechanizmy ich weryfikacji.

Sprawdzamy czy konsument rzeczywiście był w docelowym sklepie, ponieważ sprawdzana jest jego lokalizacja GPS. Do losowo wybranych sklepów na nasz koszt wysyłany jest też drugi, niezależny konsument. Wszystkie zdjęcia dostarczone przez użytkowników są natomiast osobiście weryfikowane przez naszych pracowników.

Jaka jest jej geneza, czyli kto, kiedy jak i gdzie?

Piotr Rybiński: Sam pomysł narodził się jeszcze, gdy obaj pracowaliśmy w korporacjach, mając do czynienia z działami sprzedaży. Po prostu zauważyliśmy taką potrzebę. Dane z rynku są niezbędne dla rozwoju firmy. Trzeba zdobywać je szybko i efektywnie i tak właśnie działa TakeTask. 

Inicjatorem pomysłu był Tomek, a wstępny etap planowania rozpoczęliśmy w pierwszych miesiącach 2012 roku. W sierpniu 2012 założyliśmy spółkę i ruszyły intensywne prace nad aplikacją. Pierwsze badania zrealizowaliśmy we wrześniu ubiegłego roku. 

Dla kogo przeznaczony jest Wasz projekt i jaką potrzebę zaspokaja?

Tomasz Rogalski: Nasza aplikacja może mieć zastosowanie w różnych branżach, ale jej największe zastosowanie dostrzegamy w branży handlowej. Według nas producenci i sieci FMCG mogą na wykorzystaniu TakeTask zyskać najwięcej. Nasza aplikacja umożliwia zbieranie opinii i ocen konsumentów. Tutaj warto zaznaczyć, że mowa o sprofilowanych konsumentach, ponieważ posiadamy informacje o Agentach, nie są to całkowicie anonimowe osoby. Bez problemu możemy dotrzeć do określonej grupy docelowej. 

Korzystając z TakeTask czerpiemy z tzw. Mądrości Tłumu. Dla naszych zleceniodawców pracują realni klienci, którzy na co dzień odwiedzają sklepy i miejsca, gdzie realizowane są zadania. Możemy prowadzić monitoring  cen, ekspozycji towarów na półkach, dostępności promocji czy kontroli wystaw sklepowych. Bez problemu przeprowadzimy też badania konkurencji. Nasi Agenci mogą działać we własnych domach, biorąc udział w badaniach konsumenckich, testując gry, strony www, aplikacje, czy inne produkty codziennego użytku. Mogą wcielać się w tajemniczych klientów i monitorować jakość usług, czy też badać w przestrzeni miejskiej reklamy zewnętrzne i natężenie ruchu. Dzięki aplikacji można ich także zaangażować we flashmoby czy inne wydarzenia organizowane przez firmy. 

Narzędzie można wykorzystać też do tzw. „mapowania obszarów”. Oznacza to, że Agenci raportują w swojej okolicy konkretne punkty poszukiwane przez firmę. Mogą to być np. sklepy w pobliżu wyznaczonych lokalizacji czy drogerie oferujące określonego rodzaju produkty. 

Proszę powiedzieć coś o Waszym doświadczeniu i wcześniejszych aktywnościach?

Tomasz Rogalski: Obaj mamy doświadczenia korporacyjne, związane z procesami sprzedaży i z marketingiem. Ja przed realizacją TakeTask.pl pracowałem w globalnej firmie działającej w obszarze produkcji FMCG. Moim zadaniem było wsparcie działów Sprzedaży i Marketingu. 

Piotr Rybiński: Przez 6 lat pracowałem w Procter&Gamble i prowadziłem globalne i regionalne projekty w zakresie restrukturyzacji i optymalizacji procesów sprzedaży. Z pewnością właśnie nasze wcześniejsze aktywności w dużej mierze pomogły nam przy projekcie, dając zaplecze teoretycznej i praktycznej wiedzy biznesowej. Poza tym obaj jesteśmy absolwentami m.in. wydziałów informatycznych, dzięki czemu możemy pełniej uczestniczyć w pracach związanych z aplikacją, nie tylko od strony biznesowej. 

Czy na zachodzie funkcjonują takie projekty i czy cieszą się popularnością?

Piotr Rybiński: Tak, za granicą funkcjonują podobne projekty. Przykładem może być aplikacja FieldAgent, która działa w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Australii i w krajach północnej Europy – Danii, Norwegii i Szwecji. To duży obszar, ale oni istnieją już od kilku lat, a my zaledwie od kilku miesięcy. TakeTask jest pierwszą tego typu aplikacją w Europie Środkowo-Wschodniej.

Jak chcecie przekonać użytkowników do korzystania właśnie z Waszej aplikacji?

Tomasz Rogalski: Nasza aplikacja jest pierwszą i jedyną, która nie tylko jest bezpłatna, ale wręcz sama płaci swoim użytkownikom. Za każde poprawnie wykonane zadanie Agent otrzymuje określoną kwotę. Jej wysokość jest jasno określona od samego początku, widnieje obok treści zadania. Dla aktywnych i rzetelnych użytkowników przypływ gotówki może być znaczny, ponieważ bardziej doświadczony i wiarygodny Agent ma dostęp do trudniejszych, a tym samym lepiej płatnych zadań.

Wprowadzamy też element rywalizacji pomiędzy Agentami, ponieważ każde zadanie to nie tylko pieniądze, ale też punkty tworzące  ranking. Im wyższa ranga, tym większy zasięg Agenta, a więc większa ilość zadań do wykonania w okolicy. Poprzez system punktowy wprowadziliśmy element grywalizacji. Poza tym TakeTask to naprawdę fajna zabawa! 

Na czym zarabiacie?

Piotr Rybiński: Nasza aplikacja jest bezpłatna dla użytkowników, którzy zainstalują ją na swoim telefonie. Zarabiamy oczywiście dzięki zleceniodawcom zadań. Od każdego zlecenia pobieramy prowizję, która jest indywidualnie ustalana z danym klientem i zależy od stopnia skomplikowania zadania i jego zasięgu. Dla stałych klientów mamy oczywiście rabaty, co z każdym miesiącem przyciąga do nas kolejne projekty. 

Jakimi metodami docieracie do użytkowników?

Piotr Rybiński: Działamy głównie w Internecie, prowadząc intensywny marketing internetowy i wirusowy. Zależy nam na tym, żeby jak najwięcej osób dowiedziało się o aplikacji i poznało jej zalety. 

Czy chcecie wyjść z projektem na rynek globalny?

Tomasz Rogalski: Jak najbardziej mamy takie plany. Jesteśmy pierwsi w Europie Środkowo-Wschodniej, więc warto to wykorzystać. Na razie nie chcemy jeszcze mówić o szczegółach. Pochwalimy się jak tylko nasze kroki przyniosą pierwsze efekty.

Pochwalcie się wynikami Waszej działalności.

Piotr Rybiński: Pierwsze czym możemy się chwalić to liczba naszych Agentów, czyli użytkowników naszej aplikacji. Obecnie jest to grupa ponad 5000 osób, jednak każdego dnia odnotowujemy kilkadziesiąt pobrań aplikacji. To dzięki tak licznej grupie Agentów rozsianych po całej Polsce możemy sprawnie i szybko realizować zlecone zadania. Trzeba pamiętać, że Agenci są naprawdę wszędzie, w miastach i na terenach wiejskich, dlatego trudno zaskoczyć nas zadaniem, którego nie możemy zrealizować. 

Mamy na koncie ponad 10 000 zrealizowanych zadań. Współpracowały z nami takie marki jak Procter&Gamble czy Samsung, chociaż korzyść z TakeTask mogą mieć także o wiele mniejsze podmioty.

Jakie cele stawiacie sobie na najbliższy i dalszy czas?

Tomasz Rogalski: Obecnie skupiamy się przede wszystkim na budowaniu marki TakeTask. Chcemy by nasza aplikacja była rozpoznawalna i by podmioty z branży handlowej widziały w niej skuteczne i efektywne narzędzie do zbierania danych. Cały czas powiększamy również bazę Agentów, tak abyśmy byli obecni dosłownie wszędzie. Pomogą nam w tym prace nad wersjami aplikacji na systemy iOS i Windows Mobile. Obecnie mogą z niej korzystać tylko użytkownicy smartfonów z Androidem. 

Co moglibyście poradzić osobom, które myślą o napisaniu własnej aplikacji. Od czego zacząć, na co zwracać szczególną uwagę?

Piotr Rybiński: Przede wszystkim trzeba zacząć od zbadania rynku. Trzeba sprawdzić czy istnieją już podobne aplikacje, a jeśli tak, należy dokładnie poznać ewentualną konkurencję i znaleźć dla siebie niszę, przewagę konkurencyjną. Bez tej wstępnej fazy i odpowiedzi na pytania „gdzie, dla kogo i jak” chcemy działać, nawet najlepszy pomysł może ponieść porażkę. 

Oczywiście warto mieć świadomość, że aplikację ocenią dopiero jej użytkownicy i zawsze może się okazać, że doskonały pomysł jaki powstał w naszych głowach nie ma szans w starciu z realnym rynkiem.

Po drugie trzeba jasno określić jak zamierzamy zarabiać na aplikacji. W końcu nie zaczynamy biznesu dla zabawy i czasem nie można sobie pozwolić na błąd. Warto też w jakiś sposób przetestować nasz pomysł, być może jest to możliwe nawet bez samego tworzenia aplikacji, a jedynie na podstawie makiet. Można też po prostu popytać znajomych. To da nam ogląd czy jest szansa, że na naszym projekcie zarobimy.  

Tomasz Rogalski: Jak dodałbym jeszcze trzecią radę, która dotyczy szacowania potrzebnych funduszy. Warto zaoszczędzić sobie nerwów i już na początku zwiększyć założone fundusze o 50%. Zwykle przy takich projektach okazuje się, że nie doszacowaliśmy budżetu! 

– Ma pomysł jak zarobić na rolnictwie w internecie

– Sprzedali firmę Siódemka za 270 mln zł. Rozwijają inne pomyły

– Młodzi Polacy chcą zarabiać na Bitcoinach

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
rafi 22 sty 2014 (12:50)

Naprawdę świetny pomysł! Życzę sukcesów!!!