Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Nie tylko migranci ze Wschodu pozwolą rozwijać przedsiębiorczość

Niedobór pracowników może zahamować polską przedsiębiorczość. Rząd zamierza szerszej sięgnąć po młodych pracowników oraz wykorzystać potencjał osób po pięćdziesiątce, ale przy tym silnie wspomagać się imigrantami ze Wschodu – zapowiada Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju. Już teraz 40 proc. firm zatrudnia pracowników z Ukrainy, a co dziesiąta – z Białorusi. Niezbędne jest jednak stworzenie odpowiednich warunków do pracy i godziwe pensje. Bez tego po zdobyciu kwalifikacji cudzoziemcy wybiorą kraje zachodniej Europy.

Foto: YAY Foto/ moodboard

– Mamy problem, o którym kiedyś moglibyśmy tylko pomarzyć. Bezrobocie bardzo silnie spadło, popyt na pracę w naszej gospodarce jest silny, związany również z dużymi inwestycjami, które w naszym kraju realizujemy. Ale faktycznie dziś jest to duży problem na rynku pracy – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju.

Jak podaje GUS, bezrobocie w lutym tego roku spadło do 6,8 proc. (przy 6,9 proc. w styczniu). Od kilku miesięcy utrzymuje się na rekordowo niskich poziomach. Na brak pracowników skarżą się niemal wszystkie branże. W dużej mierze to wynik demografii. Deloitte ocenia, że do 2050 roku na rynku pracy będzie brakować ok. 10,6 mln osób w wieku 18–44 lat. Ratunkiem mogą być migranci ze Wschodu.

– Napływają do nas migranci, Ukraińcy, Białorusini, którzy borykają się ze swoimi wewnętrznymi problemami, na wschodzie Ukrainy trwa wojna i wiele osób po prostu ucieka z terenów wojny. Uważamy, że to jest nasz cywilizacyjny obowiązek, żeby tym osobom pomóc, poza tym ich napływ do Polski pomaga nam rozwiązać problemy na rynku pracy – podkreśla Jerzy Kwieciński.

W 2017 roku, jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, wydano 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcom dla ok. 1,1 mln cudzoziemców z sześciu państw. To oznacza niemal czterdziestoprocentowy wzrost względem 2016 roku pod względem liczby oświadczeń. Zdecydowana większość, bo 85 proc. zezwoleń na pracę i 95 proc. oświadczeń, trafia do obywateli Ukrainy. Na kolejnym miejscu znajdują się obywatele Białorusi. W 2017 roku liczba oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy obywatelom Białorusi wzrosła dwuipółkrotnie w porównaniu do 2016 roku (z 23 do 58 tys.).

Barometr Imigracji Zarobkowej przygotowany przez Personnel Service wskazuje, że obecnie już niemal 40 proc. dużych firm w Polsce zatrudnia Ukraińców, a kolejne 29 proc. zamierza ich poszukiwać w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Co dziesiąta duża firma zatrudnia obywateli Białorusi.

– Jeśli nie zapewnimy właściwych, cywilizowanych warunków do pracy, to wielu z nich po zdobyciu kwalifikacji będzie wyjeżdżało za granicę, do Niemiec, Holandii, Austrii i Francji, co byłoby ze szkodą dla naszej gospodarki. Musimy zmienić im warunki pobytu i pracy w naszym kraju – podkreśla Kwieciński.

Z danych Upper Job wynika, że oczekiwania płacowe Ukraińców rosną. 56 proc. chce zarabiać co najmniej 3 tys. zł netto, a co piąty – ponad 5 tys. zł. Badania tej firmy potwierdzają, że na razie Polska jest dla nich najatrakcyjniejszym rynkiem.

– Będziemy chcieli jako rząd z jednej strony wykorzystać dla naszego rynku pracy ten napływający strumień imigrantów, a także wykorzystywać pewne rezerwy pracy, które mamy w Polsce. To dotyczy większego zatrudnienia osób w wieku 50+, lepszego wykorzystania zasobów pracy ludzi młodych, żeby łatwiej i szybciej znajdowały swoje miejsce na rynku pracy. To również dotyczy osób z terenów wiejskich, gdzie wciąż mamy stosunkowo spory poziom ukrytego bezrobocia. Pewne rezerwy jeszcze istnieją – wskazuje minister inwestycji i rozwoju.

Na koniec 2016 roku odsetek osób 50+ w ogólnej liczbie bezrobotnych wyniósł 28,2 proc. Udział osób w wieku 60 lat i więcej wzrósł zaś do 7 proc. Firmy coraz chętniej sięgają po doświadczonych pracowników. Raport Work Service o rynku pracy z końca ubiegłego roku wskazuje, że blisko 27 proc. firm w najbliższym czasie będzie zatrudniać osoby powyżej 50. roku życia. Systematycznie spada również bezrobocie wśród młodych. GUS podaje, że w III kwartale 2017 roku stopa bezrobocia Polaków w wieku 15–24 lata wyniosła 14,7 proc. (spadek o 3,3 pkt proc. w skali roku).

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

 

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.