Polskie start-upy nie mają się czego wstydzić
Innowacyjne aplikacje, roboty, drony, elektryczne samochody i drukarki 3D – z takich zaawansowanych technologicznie rozwiązań słyną start-upy – tylko czy każdy pomysł i nowe rozwiązanie, to już od razu start-up? Jak w całej tej lawinie nowych rozwiązań, znaleźć coś naprawdę godnego uwagi?
– Jest na pewno moda na nazywanie wszystkiego start-upem, bo tak troszeczkę wydaje się ludziom, że powinno to być. Z różnych stron słyszę również to, że dobrych pomysłów jest zawsze ograniczona liczba. Nigdy nie będzie tak, że będzie ich nadmiar. A w tym morzu różnych pomysłów inwestorzy czy różnego rodzaju instytucje otoczenia biznesu, muszą wyszukiwać tych najlepszych – mówi Rafał Szafraniec, partner, KPMG w Polsce.
W jakiej kondycji są polskie start-upy, jak skutecznie nimi zarządzać, jak w nie inwestować, a także z jakich krajów powinniśmy brać przykład?
– W Polsce często mamy tendencję do tego, żeby nie doceniać tego co mamy i nie specjalnie lubimy chwalić się sukcesami. Nawet dyskusja w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego, która przed chwilą się odbyła i którą miałem przyjemność moderować pokazała, że jest bardzo wiele firm, start-upów, które osiągnęły sukces, a o których mało kto wie. W związku z tym myślę, że pokutują pewnego rodzaju stereotypy, o tym że nad Wisłą sukcesu nie da się osiągnąć, albo jest trudno to zrobić – mówi Szafraniec.
Czasami sam pomysł, to za mało. Liczy się też umiejętne zarządzanie i przede wszystkim innowacyjność. Dziś inwestorzy szukają produktów niszowych, które będą mogły znaleźć zastosowanie na całym świecie. – Oczywiście, że często jest tak, że ktoś przychodzi z pomysłem, który jest kopią pomysłu z zagranicy i oczekuje, że będzie doceniony jak tylko nazwie to start-upem i stwierdzi, że jest to dobry pomysł. Podczas gdy tak naprawdę szukamy usług, produktów czy projektów, które są niszowe, skalowalne na dużo większej płaszczyźnie niż tylko Polska. Tak naprawdę inwestorzy szukają dzisiaj pomysłów, produktów, które będzie można sprzedawać w dużo większej skali, na całym świecie – dodaje Rafał Szafraniec.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
