Wpadli na pomysł, jak zarobić na dronach

W dzisiejszym „Pomyśle na biznes” pokażemy firmę, która podbija rynek dzięki innowacyjnemu wykorzystaniu dronów. I nie chodzi wcale o filmowanie miast z lotu ptaka i piękne widoczki, a specjalistyczne zastosowanie bezzałogowców w przemyśle.

– Pomysł tworzył się w naszych głowach prawie półtora roku, powoli dojrzewał. Generalnie wszystko zaczęło się od inspekcji zewnętrznych i mojej historii z lotnictwem, ponieważ wcześniej byłem pilotem samolotów pasażerskich. Siłą rzeczy interesowałem się też rynkiem dronowym – mówi Mateusz Zdunek, właściciel firmy Locon Sky Project.

Firma zajmuje się wykorzystywaniem dronów do inspekcji budowlanych m.in. kominów, kotłów, rurociągów czy sieci energetycznych.

– My też jesteśmy pewnego rodzaju start-upem, tylko my skupiamy się bardziej na tym, żeby być działającym biznesem. Mamy klientów i dajemy im konkretne usługi, konkretne inspekcje. Jesteśmy samodzielną firmą, a przy okazji cały czas staramy się słuchać klientów i wprowadzać innowacje tylko, że stworzone stricte pod ich potrzeby, żeby nie wpaść w taką pułapkę jak przy wielu start-upach, że siedzi jedenastoosobowy zespół przy jakiejś technologii, tylko nie ma jeszcze pomysłu jak ją wykorzystać – my robimy trochę odwrotnie.

Czym dokładnie zajmuje się firma i jak prowadzi się tego typu biznes?

– Nasz biznes polega na tym, że zastępujemy dotychczasowy samolot. Tak jak wcześniej musieliśmy używać helikoptera czy samolotu do inspekcji wielu struktur, takich jak sieci przesyłowe – w tej chwili używamy do tego celu drona, co jest szybsze, tańsze i bezpieczniejsze, ponieważ możemy zatrzymać się w danym momencie, zlecieć do danej infrastruktury, obejrzeć ją pod każdym kątem, zrobić nawet model 3D jeśli trzeba – mówi Zdunek i dodaje – Wcześniej przy inspekcjach sieci przesyłowych czy sieci energetycznych, kiedy używano samolotów czy helikopterów, to mamy pilota i załogę, inspektorów, inżynierów czy fotografów, którzy zbierają materiał. Pilot skupia się na jednej rzeczy – tutaj trzeba być bardziej uniwersalnym – dodaje Zdunek.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

• Studenci z Wrocławia i Opola stworzyli aplikację „Niedzielne zakupy”
• Nie chciał pracować dla kogoś, więc stworzył własny biznes
• Porzucili pracę na etacie i stworzyli wirtualne lustro

Justyna Smolińska