Osoby prowadzące własny biznes uciekają z Polski
Coraz częściej polski biznes emigruje. Przedsiębiorcy narzekają, że w Polsce nie ma przyjaznego klimatu dla nich. Zakładają więc firmy poza granicami, by oszczędzić na podatkach i ułatwić sobie prowadzenie działalności gospodarczej. Szacuje się, że takich biznesmenów jest 4 tys. rocznie – informuje w dzisiejszym wydaniu ”Puls Biznesu”.
”Spółki zagraniczne stały się popularne w czasie hossy. Pozwalały sprzedającemu zapłacić mniejszy podatek przy sprzedaży. Bessa nie zabiła rynku, ale go zmieniła. – Spowolnienie gospodarcze sprawiło, że wzrosło zapotrzebowanie na usługi powiernicze. Pojawiała się konieczność wyprzedawania majątku, ale w taki sposób, by jak najmniej osób wiedziało o problemach przedsiębiorcy. Były też okazje do inwestowania, a korzystniejsza była transakcja, gdzie nabywca był anonimowy, mówi Agnieszka Rzepecka” – czytamy w ”Pulsie Biznesu”.
” – Polska ma atut w postaci stawki podatku dla firm. Ale na tym się kończy. Rejestrowanie firmy trwa co najmniej miesiąc. Przeszkadza też biurokracja, procedury i liczba kontroli. Wciąż pokutuje przekonanie, że przedsiębiorca jest wrogiem, urzędnicy nie rozumieją, że spółka to jedynie narzędzie do prowadzenia działalności. Ale to w pewnym sensie usprawiedliwione — małe kraje muszą czymś przyciągać inwestorów, więc tworzą elastyczne i korzystne przepisy, duże takie jak Polska, Niemcy czy Francja mają inne atuty — podkreśla Agnieszka Rzepecka” – czytamy dalej.
”Paradoksalnie, mimo że rynek powiernictwa rośnie, to maleje liczba graczy. Kilkanaście dni temu o wycofaniu się z Polski poinformował Intertrust, jeden z największych graczy w branży w Europie. O chętnych do wejścia na rynek nie słychać. Największym rywalem Opustrust są pośrednicy z Cypru. – Jest olbrzymie zapotrzebowanie na tego typu usługi, ale świadczone przez firmę, która rozumie polską specyfikę. Na zachodzie powiernicy sprzedają struktury, a doradzają prawnicy. W Polsce trzeba klientom doradzić i umieć ich obsłużyć, a nie tylko dostarczać produkt. Przez sześć miesięcy zrobiliśmy 200 proc. rocznego budżetu, zapowiada Agnieszka Rzepecka” – dodaje ”Puls Biznesu”.
– Nawet w Rwandzie jest łatwiej założyć firmę niż w Polsce
Polscy przedsiębiorcy. Którzy zdecydowali się na pozostanie w kraju potrafią również wykorzystać zagraniczne przepisy. M. in. dzięki nim radzą sobie z wysokimi składami na ubezpieczenie społeczne korzystając z usług pomysłowych pośredników. Polega to na tym, że pośrednik zatrudnia przedsiębiorcę w innych państwie, gdzie zobowiązania wobec ZUS są znacznie mniejsze. W taki sposób biznesmen podpada pod system ubezpieczeniowy obcego państwa i płaci o wiele niższe składki.
Więcej informacji na ten temat w dzisiejszym wydaniu ”Pulsu Biznesu, w artykule Grzegorza Nawackiego” Pt. ”Polscy biznesmeni emigrują”
Źródło: Przegląd prasy Bankier.pl
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Rośnie popularność szkół językowych. Własna placówka czy biznes w modelu franczyzowym?
-
Stacja benzynowa w modelu franczyzowym pod szyldem Circle K. Również inne sieci paliw oferują takie rozwiązanie
-
Jak zacząć programować? Sprawdzamy jak podjąć pracę w tym zawodzie
-
Fotobudka 360 jako pomysł na biznes. Sprawdzamy czy nadal cieszy się dużą popularnością