Zagraniczne firmy sprawdzają polskich kontrahentów
Wywiadownie gospodarcze mają coraz więcej pracy. W 2014 roku zagraniczne firmy sprawdziły w nich 124 tys. partnerów z Polski, to o około 18 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Bisnode Polska. Najwięcej zapytań o kondycję partnera biznesowego pochodziło z mających największy udział w polskim eksporcie Niemiec. Rzadko krajowe firmy sprawdzane były przez kooperantów z Czech i Rosji. Najczęściej zapytania dotyczą firm z branży żywnościowej, produkcji maszyn i różnego rodzaju urządzeń.
– – Nasze dane dowodzą, że w 2014 roku polskie firmy najczęściej były sprawdzane przez głównych partnerów handlowych zagranicznych naszego kraju. Osiem z 10 krajów, które najczęściej pytały o krajowe firmy, znajduje się na liście głównych partnerów eksportowo-importowych Polski – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Robert Kremser, dyrektor ds. rozwoju Bisnode Polska,firmy zajmującej się zarządzaniem ryzykiem biznesowym. – – W sumie zagraniczne firmy sprawdziły 124 tys. polskich kooperantów. Najwięcej zapytań pochodziło z Niemiec – naszego największego, zagranicznego partnera handlowego.
Często o kondycję polskich firm pytali również przedsiębiorcy z Wielkiej Brytanii, USA, krajów Beneluksu i Włoch. Rzadko takie zapytania wystosowywały firmy z Czech i Rosji. W pierwszym przypadku, jak sugeruje Kremser, może to wynikać z niekorzystnego wizerunku, jaki w tym kraju został stworzony wokół polskiej żywności, w drugim – z kłopotów we współpracy gospodarczej związanych z sytuacją polityczną i militarną na Wschodzie.
– – Zapytania z zagranicy najczęściej dotyczą przedsiębiorstw związanych z produkcją żywności, a także producentów maszyn i różnego rodzaju urządzeń – wskazuje Kremser. – – Należy pamiętać o tym, że jesteśmy bardzo dużym producentem wszelkiego typu produktów spożywczych i potężnym ich eksporterem. Nasza współpraca z zagranicą w sektorze produktów żywnościowych jest bardzo znacząca i w związku z tym podmioty działające w tej branży cieszą się największym zainteresowaniem firm zagranicznych.
Dzięki raportom, jak tłumaczy Kremser, zagraniczni kontrahenci mogą poznać sytuację finansową przedsiębiorstwa zarówno z ostatnich dwunastu miesięcy, jak i dłuższego okresu (na przykład kilku lat).
– – Chodzi nie tylko o podstawowe dane rejestrowe, które pozwalają stwierdzić samo istnienie firmy, lecz tak– że te dotyczące zdarzeń prawnych, zarówno tych pozytywnych, jak i tych negatywnych, oraz wszelkie informacje dotyczące kondycji finansowej i działalności operacyjnej – wyjaśnia Kremser. – – Daje to szeroki pogląd na temat sprawdzanego podmiotu. Analiza zakończona jest rekomendacją, ale decyzja o rozpoczęciu lub zaniechaniu współpracy leży w gestii zamawiającego.
Jak podkreśla ekspert, analiza i rekomendacja są bardzo pomocne przy podejmowaniu takiej decyzji. Opracowania dotyczące kondycji w dłuższym okresie pozwalają zaobserwować trendy w rozwoju ewentualnego kontrahenta i zdarzenia, które pomagają wyciągnąć wnioski dotyczące jego prawdopodobnych zachowań w przyszłości.
– – Możemy wychwycić pewne niepokojące sygnały, takie jak spadek wartości majątku firmy, sprzedaży, nie wspominając już o spadku zysków – twierdzi Kremser. – – Dane finansowe dają wiedzę na temat tego, z kim naprawdę mamy do czynienia. Do tego dochodzą informacje związane z moralnością płatniczą, które pozwalają ustalić, jak kontrolowany podmiot rozlicza się ze swoimi kontrahentami. Istotne są także informacje o zdarzeniach prawnych dotyczące na przykład częstotliwości zmian kadrowych na wysokich stanowiskach. Jeśli mają one miejsce bardzo często, jest to z reguły sygnał ostrzegawczy, skłaniający do zastanowienia, czy rzeczywiście jest to właściwy kandydat do współpracy.
W ubiegłym roku podmioty z Niemiec zleciły w Bisnode badanie 35 tys. polskich firm, co w porównaniu z 2013 rokiem stanowi wzrost o blisko 50 proc. Niewiele mniej zlecili przedsiębiorcy z Wielkiej Brytanii, którzy każdego roku zamawiają po ok. 25,6 tys. raportów. Trzecią pozycję zajmują przedsiębiorcy ze Stanów Zjednoczonych, którzy zlecili weryfikację 13,5 tys. podmiotów z Polski. Dalej znajdują się Hiszpanie, Holendrzy, Włosi i Francuzi, którzy w 2014 roku zamówili od 9 do 4,6 tys. raportów.
Pod koniec ubiegłego roku zadłużenie polskich przedsiębiorstw zgłoszone do Krajowego Rejestru Długów wyniosło ok. 4,2 mld zł i w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy zwiększyło się o ok. 570 mln zł. Długi polskich firm są obecnie warte prawie cztery razy więcej niż w 2009 roku.
-
„Dopóki nie przyszła do nas pierwsza firma farmaceutyczna, nie chciałam prowadzić swojego startupu. Nawet nie miałam takich planów” – Kinga Matuła, założycielka QurieGen
-
„Mamy w portfelu blisko 20 perspektywicznych spółek, z którymi pozyskujemy kolejne rundy finansowania lub planujemy wyjścia z inwestycji” – Aleksander Kłósek, Managing Partner YouNick Mint
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Sukces młodej polskiej firmy. AutonomyNow uruchamia seryjną produkcję systemów AI dla branży motoryzacyjnej
-
Nowy bolid studentów Politechniki Warszawskiej. Powalczy w międzynarodowych zawodach
-
Polska fizyczka i jej zespół z dużym wyróżnieniem. Zwycięstwo w European Inventor Award 2024
-
Z miłości do zdrowej żywności. VegeLIO tworzy duet międzypokoleniowy, który chce zmieniać nawyki Polaków