Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Od garażowego startupu do poważnego biznesu

Uruchamiając własny biznes na pewno nie wolno się bać. Jeśli wierzy się w to co się chce osiągnąć, po prostu trzeba zacząć to robić. Jesteśmy typowym przykładem „garażowego start upu”, który pracą  i pasją nadrabiał braki w finansach – mówi Joanna Szyszka, współzałożycielka klubu zakupowego dla mam BabysSecret.pl.

Skąd pomysł na taki serwis i kiedy witryna zadebiutowała w sieci?

Początki klubu to przede wszystkim potrzeba, której same, jako mamy nie mogłyśmy zrealizować w internecie. Postanowiłyśmy wiec mamom i sobie pomóc tworząc pierwszy w Polsce klub zakupowy dla mam.

Od początku chciałyśmy stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Szukając formuły naszej obecności w sieci, znalazłyśmy właśnie model klubu zakupowego, który już skutecznie funkcjonował za oceanem, a u nas dopiero raczkował. Doszłyśmy do wniosku, że pasuje do naszego pomysłu i tak się zaczęło. Po kilkumiesięcznych przygotowaniach wystartowałyśmy w listopadzie 2011 roku. 

Ile środków  pochłonęło uruchomienie projektu i skąd pochodziły?

Przez pierwszy rok działalności zainwestowałyśmy nasze oszczędności, ale  przede wszystkim swój czas, pomysły  i zaangażowanie. Jesteśmy typowym przykładem „garażowego start upu”, który pracą  i pasją nadrabiał braki w finansach.  

Czym zajmowałyście się zanim powstał projekt Babyssecret.pl? Jakie macie doświadczenie w e-biznesie?

Nie ukrywamy, że przed stworzeniem klubu Babyssecret.pl nie miałyśmy wiele do czynienia z e-biznesem. Nasze kluczowe kompetencje wynikają z faktu, że same jesteśmy mamami. Nie oznacza to jednak, że nie miałyśmy innych bardzo przydatnych kompetencji. Ilona doskonale optymalizuje wszelkie procesy, dzięki swojemu ponad 10-letnim doświadczeniu w organizacji przedsięwzięć, tworzeniu nowoczesnych systemów obsługi oraz doskonałej znajomością systemów IT. Ja z racji wykształcenia oraz ponad 12-letniego doświadczenia w międzynarodowej sieci handlowej, w której odpowiadałam za przeprowadzanie audytów dostawców pod kątem zapewnienia   jakości oraz wprowadzania produktów pod marką sieci, doskonale potrafię ocenić i dobrać asortyment oferowanych przez nasz klub produktów. 

Na czym witryna zarabia?

Podstawą naszego biznesu jest więc organizowanie i dostarczanie naszym klubowiczom wyjątkowych ofert produktów i usług skierowanych dla dzieci i mam. Początkowo – z uwagi na małą skalę działania oraz niską świadomość dostawców w zakresie sprzedaży w modelu klubów zakupowych –   wyszukiwałyśmy mniej znane, ale zawsze bardzo dobre jakościowo produkty. Łatwiej nam było ich po prostu przekonać do współpracy z nami. Dzisiaj, kiedy udało się nam już zbudować znaczącą społeczność mam, sami dostawcy – nawet ci najwięksi, oferują nam swoje produkty do kampanii. 

Ile osób pracuje nad rozwojem projektu?

Zaczynałyśmy tak naprawdę same ze wsparciem najbliższych. Dzisiaj mamy oczywiście już zespół, który stale rozbudowujemy, tak aby jeszcze sprawniej realizować nasze zadania. Pracy jest dużo, albo nawet bardzo dużo, ale widząc dzień po dniu efekty, jakie ona przynosi, wiemy, że podążamy w odpowiednim kierunku. 

Niedawno pozyskałyście na dalszy rozwój 700 tys. zł od funduszu Xevin. Skąd decyzja o inwestorze?Na co przeznaczycie zdobyte pieniądze?

Aby w pełni osiągnąć zamierzone cele, niezbędny jest kapitał, którego powoli zaczynało nam brakować. Stąd decyzja odnośnie pozyskania inwestora. Miałyśmy na tyle komfortową sytuację, że dostrzegło nas kilku różnych inwestorów, a najskuteczniejszym z nich okazał się właśnie Xevin Investments. Koledzy z Xevin’a od początku wsparli nas nie tylko finansowo, ale co szczególnie ważne, merytorycznie. Ich doświadczenie biznesowe oraz kontakty są dla nas bardzo cenne. Pozyskane środki przeznaczamy przede wszystkim na promocję naszego klubu, rozwój funkcjonalny i technologiczny, niezbędny dla obsługi szybko powiększającej się bazy klubowiczek oraz zapewnienie jeszcze bogatszej oferty produktowej.

Od startu udało się Wam zbudować 100 tys. społeczność. Jakimi metodami pozyskujecie użytkowników i jakie są najbardziej efektywne?

Mamy świadomość, że w działaniach reklamowych nie ma reguły – wszystko zależy od modelu biznesu i grupy docelowej. My do naszych działań podchodzimy bardzo ostrożnie – testujemy dziesiątki rozwiązań i wybieramy te najbardziej efektywne. Do tej pory z racji naszego ograniczonego budżetu koncentrowałyśmy się przede wszystkim na najbardziej efektywnych kanałach promocji – targetowanych mailingach, wspomaganych kontekstowym displayem. Ważną rolę w naszych działaniach mają również działania z zakresu social media, tworzymy przecież społeczność wyjątkowych mam.

Co mogbłyście poradzić osobom , które myślą o własnym biznesie w sieci? Jakich błędów powinni się wystrzegać?

Trochę trudno nam doradzać, ponieważ same cały czas się uczymy i z wielką pokorą podchodzimy do kolejnych wyzwań. Ale na pewno nie wolno się bać. Jeśli wierzy się w to co się chce osiągnąć, po prostu trzeba zacząć to robić.

– Zaczynali od zera z domeną i hostingiem: historia Kotlet.tv

– Od serwisu Hip-hop.pl do sukcesu w e-handlu

– SprzedamByka.pl: od domeny za 1 zł do poważnego e-biznesu

Dziękuję za rozmowę

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Violetta C. 18 kwi 2013 (12:22)

To super, że za taką "akcję" zabrały się kobitki, które same są mamami , bo pewnie inaczej patrzą na potrzeby dzieciaczków