Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Jeden z prekursorów polskiego e-biznesu

Od 15 lat rozwija i wspiera finansowo polskie projekty internetowe. Był prezesem Bankier.pl, ma swój udział w sukcesie porównywarki Nokaut a teraz kieruje grupą takich serwisów jak Styl.fm, Goal.pl czy Fotosik.pl. Prezes spółki Digital Avenue, który sam określa się jako Business Angel. Rozmawiamy z Piotrem Wąsowskim, jednym z pionierów polskiego internetu. 

Powiedz coś o swoich początkach w e-biznesie. Jak one wyglądały, co robiłeś, jakie projekty uruchomiłeś lub wspierałeś kapitałowo?

Mam 39 lat, studiowałem i nawet ukończyłem SGH w Warszawie chociaż było to trudne bo już na drugim roku zacząłem pracować w Gazeta Giełdy Parkiet jako analityk giełdowy wiec czasu na studiowanie nie było zbyt wiele. Od blisko 15 lat rozwijam projekty internetowe. Największe z nich to Bankier.pl , Nokaut.pl , Digital Avenue oraz ostatnio Goal.pl. Teraz pracuje także nad kilkoma nowymi.

Jaka jest Twoja rola w projektach, które wspierasz?

Moja rola to na ogół Business Angel, który dołącza do projektu w początkowej fazie, w momencie gdy projekt osiąga już pewien poziom rozwoju ale jego możliwości są jeszcze nie odkryte. Wtedy ja dołączam do spółki i poprzez swój know-how, doświadczenie i kontakty przyspieszam rozwój projektu. Coś co może trwałoby kilka lat robimy razem w kilka miesięcy. Tak szybki rozwój oczywiście przekłada się na znaczący wzrost wartości. Projekt warty kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy zamieniamy wspólnie w projekt warty kilka albo kilkadziesiąt milionów.

Bankier był notowany na giełdzie do momentu przejęcia przez Grupę Allegro, Nokaut, Digital Avenue są notowane na giełdzie, a Goal.pl właśnie rozpoczyna proces IPO na New Connect. Takie wejście pozwala pozyskać kapitał, poprawia znajomość marki i produktów i dzięki temu rozwój tych projektów nabiera niesamowitego tempa.

Jak trafiłeś do serwisu Bankier.pl? 

To był 2001 rok. Pracowałem nad amerykańskim projektem Euromoney.pl, którego inwestorzy chcieli osiągnąć pozycję lidera portali finansowych w Polsce. Projekt rozwijaliśmy z amerykańskimi programistami i project developerami, co było dla nas zupełnie nowym doświadczeniem. To jest inne myślenie , inna organizacja i zarządzanie projektami – bardziej skierowany na konkretne potrzeby , bez mnożenia niepotrzebnych funkcjonalności. Niestety niedługo po starcie projektu przyszedł kryzys na Nasdaq i tzw. bańka internetowa. Euromoney wycofało się z Polski sprzedając portal i ludzi Bankierowi.pl (a konkretnie funduszom venture, które były właścicielami Bankiera). Tak trafiłem do spółki Bankier.pl.

Jaki to był czas w polskim e-biznesie i czym różnił się od obecnej sytuacji(było łatwiej, trudniej)?

Z jednej strony było łatwiej bo było mniej projektów i była mniejsza konkurencja. Z drugiej strony było mniej pieniędzy na rozwój projektów i przede wszystkim było znacznie trudniej osiągać przychody. Rynek reklamowy czy ecommerce praktycznie nie istniał. Generalnie to było znacznie trudniej się rozwijać niż dzisiaj.

Po przygodzie z Bankier.pl rozpocząłeś współpracę z Nokaut.pl. Na jakim etapie dołączyłeś do tej spółki i jaka była Twoja rola?

W Nokaut pełniłem rolę Business Angel. Współpracowałem z założycielami (Wojtek Czernecki i Michał Jaskólski) głównie na samym początku gdy tworzyliśmy model biznesowy, pierwsze biznesplany, koncepcje marketingowe i plany rozwojowe w pierwszej fazie rozwoju Nokaut. Pośredniczyłem też w zdobyciu finansowania od funduszu bmp (venture capital). Potem współpracowałem z zarządem Nokaut bardziej w formie konsultanta oraz jako członek rady nadzorczej. Nokaut został zaprojektowany i jest zarządzany przez Wojtka i Michała tak dobrze, że dość szybko przestałem tam mieć zbyt wiele do roboty.

Miałeś 6 proc. udziałów spółki Nokaut.pl, gdy porównywarkę sprzedawano funduszowi TFI Investors przy wycenie 15,8 mln zł. Czy pozbyłeś się wówczas udziałów?

Nie – tylko bmp(inwestor) sprzedało swój pakiet do TFI Investors. Pozostali udziałowcy czekali wytrwale na IPO, które w tym roku przyniosło spółce 20 mln zł na rozwój. Część akcji sprzedałem w IPO, ale nadal pozostaję akcjonariuszem projektu.

Od 2010 roku jesteś prezesem notowanej na NewConnect spółki Digital Avenue, która zarządza takimi projektami jak Styl.fm, czy Fotosik.pl.  Swoją działalność koncentrujecie na obszarach lifestyle i rozrywce. Dlaczego taki kierunek?

Sektor Lifestyle, a szczególnie projekty skierowane do kobiet uważam za jedne z najbardziej perspektywicznych w Internecie. To kobiety wydają więcej pieniędzy. Myślę, że produkty skierowane do kobiet nadal będą rozwijać się szybciej i tutaj będzie jeszcze bardzo dużo okazji aby osiągnąć sukces. Dlatego DA rozwija się własnie w tym segmencie. 

Czy odczuwacie jakieś pogorszenie na rynku reklamy internetowej? Czy jest to Wasze główne źródło przychodów? Na czym zarabiacie poza reklamą i jaki jest udział tych przychodów?

Reklama internetowa to główne źródło naszych przychodów (ponad 80 %) ale nie jedyne . Serwisy zarabiają także w segmentach: ecommerce , sprzedaż produktów mobilnych i rozwiązań dla klientów korporacyjnych (8%) oraz zarządzania powierzchniami reklamowymi ok. 10 %. W segmencie lifestyle rynek reklamy internetowej w I kwartale 2012 r. był na zadowalającym poziomie. Wyniki osiągnięte przez DA w I kwartale, który tradycyjnie jest najsłabszy w roku w branży reklamowej, nie tylko były dobre ale i znacząco przekroczyły nasze prognozy. Jest to efekt  reorganizacji struktury sprzedażowej i licznych inwestycji w 2011 r. mamy wiec nadzieje ze utrzymamy je na satysfakcjonującym  poziomie w całym  2012 r.

Jakie są najnowsze wyniki spółki oraz statystyki grupy serwisów?

W 2011 roku spółka osiągnęła blisko 6 mln zł przychodów ze sprzedaży i blisko 1mln zł zysku EBITDA. W pierwszym kwartale 2012 roku to było odpowiednio 1,3 mln i 180 tys.Portale należące do Digital Avenue docierają obecnie do ponad 2 mln realnych użytkowników miesięcznie i generują ponad 40 mln odsłon miesięcznie.

Na ile obecnie inwestorzy wyceniają wszystkie serwisy grupy?

Aktualnie wycena Digital Avenue na NewConnect wynosi ok. 7 mln zł.

Czym kierujesz się decydując o wsparciu danego projektu?

Najważniejszy jest team, który bezpośrednio prowadzi projekt. Sztuką jest znaleźć fajny temat, który ma szanse być liderem na rynku i jest prowadzony przez prawdziwych pasjonatów, którzy uwielbiają robić to co robią i chcą wygrywać. Miałem szczęście że w każdym z tych projektów pracowałem właśnie z takimi ludźmi. Jestem pewien, że spotkam następnych liderów i będziemy tworzyć kolejne sukcesy w tych sektorach, które mnie najbardziej interesują. Trzeba mieć oczy i uszy otwarte, czuć nowe trendy, spotkać odpowiednich ludzi i odpowiednie projekty.

Gdybyś miał wskazać czynniki sukcesu projektu internetowego byłyby to…?

Pasja, chęć do ciężkiej pracy, dobre pomysły i trzeba jeszcze spotkać odpowiednich ludzi w odpowiednim momencie. Największą szanse na sukces maja projekty kierowane do jak najściślej określonej grupy docelowej charakteryzującej się jak największymi dochodami. Dotyczy to zarówno projektów medialnych, ecommercowych czy mobilnych. Najlepiej koncentrować swoją uwagę właśnie na takich pomysłach.

Co byś mógł poradzić osobom, które dopiero myślą o własnym biznesie w sieci?

Żeby jak najszybciej zaczęli robić to co czuja, że przyniesie im sukces.

Dziękuję za rozmowę. Przeczytaj także:

– Sprzedali portal za 120 mln zł

– Stworzył serwis i sprzedał go Allegro

– Polak robi e-biznes w Wielkiej Brytanii

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
pola 28 maj 2012 (13:26)

czemu nie kupili skapca w takim razie?