Kto topi miejską kasę?
Gazeta dodaje, że miasta, gminy i województwa prześcigają się ostatnio w pomysłach na promocję swoich regionów. Problem w tym, że pieniądze z samorządowej kasy przeznaczone są na inicjatywy, które trudno uznać za udane. Przykładem takiego działania było postawienie tak zwanych „Uchofonów”, czyli wielkich interaktywnych rzeźb, z których wydobywały się różne ludowe dźwięki, mające promować Małopolskę. Na ten i podobne przykłady zwróciła już uwagę NIK, która podkreśla, że publiczne środki są wydawane bez sprawdzania, czy przynosiły promocyjny efekt. Z wyliczeń Izby wynika, że najwięcej na promocję w zeszłym roku wydało Mazowsze – 10 milionów złotych, a najmniej Podkarpacie 1,2 miliona. NIK zwraca także uwagę, że z roku na rok środki, przeznaczane na promocję, są coraz większe.
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Rośnie popularność szkół językowych. Własna placówka czy biznes w modelu franczyzowym?
-
Stacja benzynowa w modelu franczyzowym pod szyldem Circle K. Również inne sieci paliw oferują takie rozwiązanie
-
Jak zacząć programować? Sprawdzamy jak podjąć pracę w tym zawodzie
-
Fotobudka 360 jako pomysł na biznes. Sprawdzamy czy nadal cieszy się dużą popularnością