Młode firmy przez 3 lata zapłacą niższe składki na ZUS
Trzeci rok niższych składek na ZUS dla zaczynających działalność gospodarczą być może pozwoli okrzepnąć małym firmom – oceniła w środę minister pracy Elżbieta Rafalska. Zwróciła jednak uwagę, że zmniejszone składki mają wpływ na wysokość świadczeń emerytalnych.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska była pytana w środę w TVP Info, czy rzeczywiście obniżony ma być okres składek dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą.
„Jest to nasza propozycja, by pas startowy dla tych, którzy zaczynają działalność gospodarczą troszeczkę wydłużyć. Do tej pory po okresie dwuletnim działalność często była zamykana, nie była kontynuowana. Być może ten trzeci rok pomoże okrzepnąć tym małym firmom, gdy obciążenia składkami ZUS będą mniejsze” – powiedziała Rafalska.
Minister podkreśliła jednak, że obniżenia składek nie mogą być bezterminowe. „To się kiedyś nam odbije na wysokości naszego świadczenia emerytalnego, jeśli ciągle będziemy w sferze szalenie niskich składek emerytalnych” – powiedziała.
Na początku września MRPiPS skierował do konsultacji projekt przewidujący wydłużenie o rok – do trzech lat, okres preferencyjnego opłacania składek na ubezpieczenia społeczne dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. Podstawa wymiaru składek wynosiłaby 30 proc. minimalnego wynagrodzenia w pierwszym i drugim roku prowadzenia działalności gospodarczej oraz 60 proc. w trzecim roku. Ustawa miałaby wejść w życie z początkiem przyszłego roku.
Rafalska pytana też była w TVP Info, czy osoby, które przyjeżdżają zza wschodniej granicy, również pracują na polski ZUS. Odpowiedziała: „Coraz lepiej”. Podała, że w ubiegłym roku takich osób ubezpieczonych było 100 tys., a „dzisiaj dane ZUS pokazują, że jest to znacznie większa liczba – ponad 300 tys. osób ubezpieczonych” – poinformowała. Minister dodała, że pracodawcy coraz częściej proponują osobom zza wschodniej zagranicy trwałe zatrudnienie. „I to jest dobra informacja, bo nie chcemy, żeby przybysze ze wschodu stanowili tę tanią, konkurencyjną dla polskich pracowników siłę roboczą” – skomentowała. „Chcemy, żeby mieli porównywalne warunki do naszych, żeby konkurencyjność nie polegała tylko na tym, że zatrudniamy osobę z Ukrainy tylko dlatego, że możemy dać minimalne wynagrodzenie. Tak się już dzisiaj tak nie dzieje, bo te wynagrodzenia rosną” – powiedziała Rafalska. Przeczytaj także na MamBiznes.pl:
- Wzrosną składki na ZUS dla młodych firm w roku 2018. Bariera 500 zł przekroczona
- Zakładam firmę i chcę płacić KRUS zamiast ZUS. Jak to zrobić?
lt/ bos/
Źródło: PAP
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Dofinansowanie na rozwój firmy – gdzie go szukać? Sprawdzamy jakie są możliwości
-
Zwolnienia grupowe wśród największych firm. Na czym polega masowa redukcja etatów i co mogą otrzymać pracownicy?
-
Dotacje z UP 2024. Na co można przeznaczyć dofinansowanie z Urzędu Pracy?
-
Aktywa i pasywa – czym są i jakie mają znaczenie w biznesie?
Zamiast rozliczać się z % od zysku tak jak jest w UK, kiedy hydraulik pracuje sobie na działalności i ma fach w ręku to musi pracować u kogoś bo w 3 roku ZUS zabiera mu kawał pracy i 10 klientów dla których wykonał pracę - z tego musi zapłacić składki. Zarobi 3 tys odda 1 tys i podatki i okazuje się ze bez sensu bo za tyle można być kelnerem i mieć płatne wolne itp.