Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Śmierdzące listy z odchodami pomysłem na biznes Amerykanina

Amerykanin postanowił sprzedawać odchody w paczkach. – Nie ma nic lepszego niż mina osoby, która otwiera paczkę z kupą w środku – mówi pomysłodawca. Polacy również chętnie zamawiają przesyłki amerykańskiego przedsiębiorcy.

Fot. YAY Foto/ Creatista

Cała historia z pomysłem na odchody w paczce zaczęła się w październiku 2014 roku. – Początkowo miało to być tylko doświadczenie marketingowe. Jednak dość szybko zamieniło się w pomysł na biznes – zdradza Amerykanin dla MamBiznes.pl, który chce pozostać anonimowy. W ciągu jednego dnia pomysłodawca stworzył stronę internetową ShitExpress.com za pośrednictwem której rozpoczął sprzedaż nietypowego produktu „kupy w paczce”.

– Dlaczego ludzie zamawiają takie przesyłki? Przypuszczam, że może to być spowodowane chęcią zabawy, zemsty, nienawiści, ciekawości – mówi Amerykanin. – Nie ma nic lepszego niż mina osoby, która otwiera paczkę z kupą w środku – dodaje.

Fot. ShitExpress

Ludzie z całego świata ślą śmierdzące paczki

Po raz pierwszy nowa usługa była dostępna na platformie Kickstarter, gdzie w ciągu zaledwie 30 dni pomysłodawca zarobił 10 200 USD. Zaś w dniu premiery na tej platformie crowdfundingowej, czyli 4 grudnia 2014 roku jego stronę wyświetliło blisko 500 tys. osób z 34 państw.

Po upływie czterech lat, niecodzienny pomysł na biznes okazał się dużym sukcesem zwłaszcza, że Amerykanin zainwestował tylko 100 USD w swoją firmę. – Do tej pory sprzedaliśmy już blisko 3 tony odchodów, a naszą paczkę otrzymało 8 600 „szczęśliwców” – zdradza pomysłodawca. Przesyłki docierają do 84 państw. Niemal co druga z nich trafia na rynek amerykański, jednak sprzedaż do Europy również jest bardzo duża. Ten pomysł na biznes trafił także do Polski, gdzie śmierdzącymi paczkami zostało już obdarowanych blisko 40 osób.

Miejsce Kraj Udział w sprzedaży
1. USA 50,52 proc.
2. Wielka Brytania 7,77 proc.
3. Włochy 6,05 proc.
4. Kanada 5,54 proc.
5. Francja 5,44 proc.
6. Niemcy 4,02 proc.
7. Australia 2,46 proc.
8. Szwecja 1,86 proc.
9. Holandia 1,83 proc.
20. Polska 0,40 proc.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych ShitExpress.com


Nietypowa przesyłka

Obecnie w przesyłce mogą znaleźć się odchody tylko konia. Jednak jak zaznacza pomysłodawca, w najbliższym czasie oferta zostanie rozszerzona o odchody innych zwierząt. Dodatkowo zamawiający może dorzuć specjalną dedykację do listu.

– Wszystkie przesyłki pakujemy w taki sposób, aby zapach nie wydostał się na zewnątrz oraz by wyglądały tak samo, jak każda inna paczka – mówi pomysłodawca.

Przedsiębiorca dba także nie tylko o swoją anonimowość, ale również swoich klientów. Dlatego, aby zapłacić za usługę należy posiadać kryptowaluty. Po uiszczeniu opłaty, przesyłka rozpoczyna swoją wędrówkę do niczego niespodziewającego się adresata.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
Rooooo 4 lut 2019 (19:23)

Było. W Polsce kilka lat temu sprzedawali krowie placki