Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

8 najpilniejszych zmian w prawie dla przedsiębiorcy

2010-09-13 Barbara Sielicka – Bankier.pl

Wysokie podatki, skomplikowane i niejasne przepisy prawa, biurokracja – to powszechne i wszystkim znane bariery działalności gospodarczej w Polsce. Mimo że przedsiębiorcy wielokrotnie zwracają na nie uwagę rządzącym, ciągle brak gruntownych reform, które by to zmieniły.

Redakcja Bankier.pl wraz z Kancelarią Prawną Łatała i Wspólnicy sp.k. postanowiła bliżej przyjrzeć się konkretnym przepisom zawartym w licznych ustawach i wytypować te, które najszybciej powinny być zmienione.

Numer 1 – urlop na żądanie

Jest wiele przepisów w Kodeksie pracy, które wymagają szybkiej zmiany. Za przykład może służyć art. 1672  kodeksu, który mówi, że pracodawca jest zobowiązany do udzielenia pracownikowi urlopu na żądanie w dogodnym dla pracobiorcy terminie, jednak nie może on trwać dłużej niż 4 dni w każdym roku kalendarzowym. Obowiązkiem pracownika jest zgłoszenie żądania udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.

„Od dawna przepis ten budzi poważne zastrzeżenia pracodawców. Stanowi on bowiem wygodne narzędzie do destabilizacji i dezorganizacji pracy. Jest on ponadto wykorzystywany do udziału pracownika w strajkach.  W chwili obecnej trwają prace nad jego zmianą. Proponuje się zmiany począwszy od całkowitej jego likwidacji po znaczne ograniczenie jego stosowania – mówi Kamil Kosior, Radca Prawny z Kancelaria Łatała i Wspólnicy sp.k. Nie ulega wątpliwości, że urlop na żądanie powinien w prawie funkcjonować – zdarzają się bowiem wypadki losowe. Postulowane jest jednak: po pierwsze zmniejszenie liczby dni do dwóch, po drugie dzień zgłoszenia urlopu na żądanie powinien być pierwszym dniem rozpoczęcia takiego urlopu.


Numer 2 – dane osobowe

Art. 221 Kodeksu pracy to najlepszy przykład tego, że wiele funkcjonujących w rzeczywistości przepisów prawa nie jest dostosowanych do zmian technologicznych zachodzących w świecie. Przypomnijmy, że omawiany artykuł dotyczy rodzaju danych osobowych, jakich pracodawca może żądać od kandydata do pracy. Mówi on m.in. o: imionach, nazwisku, adresie oraz przebiegu dotychczasowego zatrudnienia.

„Pracodawca nie może natomiast zgodnie z tym przepisem żądać np. numeru telefonu kontaktowego czy adresu poczty elektronicznej. Nie ulega wątpliwości, że do procesu rekrutacji takie dane są niezbędne. Trudno bowiem każdorazowo wysyłać do osoby, która pomyślnie przebrnęła proces rekrutacji listowane zawiadomienie na adres zamieszkania bądź korespondencji. Rodzi to po stronie pracodawcy zbędne koszty” – komentuje Kosior.

Numer 3 – ochrona przed wypowiedzeniem

Ustawodawca zadbał o to, aby około 40 grup pracowników było chronionych przed wypowiedzeniem lub rozwiązaniem umowy o pracę. Pracodawcy z kolei apelują, aby ograniczyć ich liczbę. Przykładem takiej ochrony jest art. 13 ustawy o społecznej inspekcji pracy, który mówi o tym, że pracodawca nie może zwolnić pracownika pełniącego funkcję społecznego inspektora pracy w czasie trwania mandatu oraz rok po jego wygaśnięciu, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Kamil Kosior dodaje: – „W takim wypadku rozwiązanie umowy o pracę może nastąpić po uprzednim uzyskaniu zgody statutowo właściwego organu zakładowej organizacji związkowej. Problemem w tym przypadku jest fakt, że ustawa nie ogranicza, ilu może być takich inspektorów w zakładzie pracy, może ich być dowolna liczba i wszyscy będą chronieni przed wypowiedzeniem albo rozwiązaniem stosunku pracy”.

Numer 4 – koszty sądowe

Kolejny przepis, który powinien być pilnie zmieniony, znajduje się w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Mowa o art. 34, który reguluje wysokość opłaty sądowej od skargi na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej. Do końca 2009 roku była to opłata stała i wynosiła 3 tys. zł. Obecnie wynosi ona:

  • pięciokrotność wpisu wniesionego od odwołania w sprawie lub
  • 5 proc. wartości przedmiotu zamówienia w postępowaniu, którego skarga dotyczyła (nie więcej niż 5 mln zł).
     

„Wskazać przy tym należy, że najniższy wpis od odwołania wynosi 7,5 tys. zł na dostawy lub usługi, lub 10 tys. na roboty budowlane. Już choćby z powyższego wynika, że w przypadku opłaty stałej jej wysokość wzrosła ponad dziesięciokrotnie! Takie działanie ustawodawcy ewidentnie ogranicza, o ile nie zamyka, prawa do sądu. Niewielu przedsiębiorców będzie obecnie stać na skargę od orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej” – dodaje Kamil Kosior.  

Numer 5 – oświadczenia czy zaświadczenia

W naszym zestawieniu nie mogliśmy nie wspomnieć o biurokracji. Chodzi o konieczność zastąpienia zaświadczeń oświadczeniami. Przedsiębiorca wielokrotnie zmuszony jest do przedkładania właściwym organom administracji zaświadczeń pochodzących od organów administracji lub od sądów. Wiele przepisów wymaga przedłożenia zaświadczenia z rejestru skazanych celem uzyskania odpowiedniej licencji lub zezwoleń dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej (np. ustawa o transporcie drogowym, ustawa prawo o ruchu drogowym, ustawa prawo dewizowe, ustawa o usługach detektywistycznych).

Inne przepisy wymagają w tym celu zaświadczeń właściwego urzędu skarbowego lub ZUS-u o nie zaleganiu z podatkami lub składkami na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne (rozporządzenie ministra gospodarki w sprawie rodzaju dokumentów wymaganych przy składaniu wniosku o wydanie zezwoleń na obrót hurtowy napojami alkoholowymi, wzór wniosków oraz wzorów informacji o sprzedaży napojów alkoholowych).
 

– „Zmiany dotyczące wprowadzenia oświadczeń zamiast zaświadczeń przydałyby w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami a administracją jako ułatwienia dla przedsiębiorców w tym zakresie. Wymóg przedkładania zaświadczeń z rejestru skazanych powinien być zastąpiony obowiązkiem złożenia odpowiedniego oświadczenia przez zainteresowanego przedsiębiorcę lub inną osobę, której to dotyczy. W razie wątpliwości właściwy organ administracji powinien mieć możliwość samodzielnego zweryfikowania treści złożonego oświadczenia, co już obecnie jest możliwe w oparciu o przepisy ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym” – komentuje Przemysław Kaczor, prawnik z Kancelarii Prawnej Łatała i Wspólnicy sp.k.

Numer 6 – elektroniczny odpis z KRS

Życie przedsiębiorcom ułatwiłaby także możliwość uzyskania elektronicznego odpisu z KRS oraz elektronicznego odpisu z księgi wieczystej. Elektroniczne odpisy stanowiłyby znaczne uproszenie w obrocie gospodarczym. Jednak zmiana byłaby korzystna tylko w przypadku, gdyby wersja elektronicznego odpisu miała walor identyczny, jak jego wersja papierowa.  

Przemysław Kaczor dodaje: – „Wydruki elektronicznego KRS lub elektronicznej księgi wieczystej posiadałyby prawdopodobnie taki sam status, jak obecnie posiadają wydruki dokumentów związanych z czynnościami bankowymi sporządzane przez banki na informatycznych nośnikach danych. Należy przy tym wszystkim podkreślić, że wprowadzenie powyższych zmian skutkowałoby ograniczeniem dochodów budżetu państwa z tytułu wpływu odpowiednich opłat”.

Numer 7 – zwoływanie walnego zgromadzenia

Zmiany potrzebne są także w kodeksie spółek handlowych. Przy bliższym przeanalizowaniu okazuje się, że cześć zawartych tam przepisów nie nadaje się w zasadzie do zastosowania w obrocie. Wskazać tu można art. 4021, który mówi o sposobie zwoływania walnego zgromadzenia. Wymaga ono zamieszczenia na stronie internetowej spółki stosownego ogłoszenia oraz przekazania informacji w trybie właściwym dla informacji bieżących (w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej).

– „Ustawa nie precyzuje, jak się ma wspomniany obowiązek do uprawnienia do zwołania walnego zgromadzenia przez akcjonariuszy (muszą reprezentować co najmniej połowę kapitału zakładowego lub połowę głosów w spółce) czy też radę nadzorczą. Nie może być wątpliwości, iż celem tej  ostatniej regulacji jest uniezależnienie, we wskazanym zakresie, tych podmiotów od zarządu. W praktyce jednak norma ta ma w zasadzie charakter pusty. Ani bowiem rada nadzorcza, ani akcjonariusze, nie mają technicznych możliwości zarówno zamieszczenia stosownego ogłoszenia na stronie spółki, jak i tym bardziej upublicznienia stosownej informacji w trybie przewidzianym ustawą o obrocie. Odpowiednie ku temu narzędzia posiada tylko zarząd” – zaznacza Paweł Bogdanowicz, prawnik z Kancelarii Prawnej Łatała i Wspólnicy sp.k.
 

Numer 8 – reprezentacja spółki

Kwestia ta jest bardzo często spotykanym problemem, szczególnie w spółkach kapitałowych. Wątpliwości nasuwa już samo ustalenie właściwego momentu wygaśnięcia mandatu członków zarządu. – „Poszczególni autorzy, w zależności od przyjętej koncepcji, w sposób odmienny postulują ustalanie momentu wygaśnięcia mandatu. W skrajnym przypadku różnice mogą wynosić nawet 17 miesięcy. Ma to olbrzymie konsekwencje praktyczne. Ewentualny zarzut niewłaściwej reprezentacji oznaczać może nawet bezwzględną nieważność danej czynności prawnej, w tym umowy” – mówi Bogdanowicz.

Niestety przykłady przepisów, które należy jak najszybciej zmienić, można mnożyć w nieskończoność. Zastanawiające jest jednak to, że nawet zwykły podatnik potrafi wskazać problematyczne przepisy i zaproponować rozwiązanie, natomiast rząd nie umie z tego skorzystać. Co jeszcze ma zrobić przedsiębiorca, aby doczekał się wreszcie korzystnych dla niego zmian w prawie?

Barbara Sielicka
Bankier.pl
[email protected]

 
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.