Biznes ocenia plany prywatyzacyjne rządu jako zbyt ambitne
W opinii organizacji, barierę skuteczności działań państwa w tym prywatyzacji stanowią zbyt sztywne, biurokratyczne procedury i brak odpowiednich pomysłów prywtayzcayjnych dla firm z problemami. A tych jest obecnie w portfelu ministerstwa skarbu najwięcej. BCC kilkakrotnie zwracał już na to uwagę, a ponadto przygotował i przekazał do resortu projekt sposobu sprzedaży podmiotów trudnych.
Ich sytuacja finansowa jest od długiego czasu zła, często bez szans na poprawę, bo oferują przestarzały, złej jakości lub drogi produkt. Wymagają kosztownego procesu naprawczego, a niekiedy całkowitego przebranżowienia. Ryzyko zakupu takiej funkcjonującej jeszcze, ale bez szans rozwoju, firmy wraz z załogą jest duże, więc chętnych na takie transakcje znajduje się niewielu – ocenia BCC.
Organizacja proponuje dwa rozwiązania. Pierwsze to prywatyzacja restrukturyzacyjna – chodzi o wprowadzenie możliwość sprzedaży inwestorowi nie akcji i spółki tylko jej działalności operacyjnej, ale bez konieczności nabycia przez inwestora nieruchomości nie związanych z prowadzonym przez spółkę biznesem podstawowym.
Drugie rozwiązanie to zbywania pakietów mniejszościowych. Obecne przepisy zmuszają MSP do sprzedaży w trybie publicznym pakietów mniejszościowych spółek, gdy pakiety te obejmują ponad 25% akcji. BCC proponuje, by przy prywatyzacji wszystkich pakietów mniejszościowych na początku zwracać się do właściciela strategicznego spółki – głównego potencjalnego nabywcy – z pytaniem o cenę za sprzedane przez skarb państwa akcje. Potem podjąć z nim rozmowy na temat oferowanej ceny, ale bez sporządzania jakiejkolwiek wyceny akcji. Po uzgodnieniu wystawić
pakiet na aukcji publicznej, z ceną wywoławczą równą tej którą uzgodniono z właścicielem strategicznym spółki. Ewentualnie inni chętni do zakupu będą mogli wziąć udział w transakcji podwyższając cenę.
