Kurs złota znowu blisko rekordu wszech czasów

2009-10-20 Bankier.pl

We wtorek notowania złota zbliżyły się do rekordowego poziomu 1.072$ za uncje. Niemniej jednak o rekordach wciąż możemy mówić tylko w przypadku nominalnych cen wyrażonych w amerykańskim pieniądzu. Bowiem dla inwestorów dysponujących „twardą walutą” (np. polskim złotym), żółty metal jest znacznie tańszy niż w lutym.

Coraz słabszy dolar wywołuje rosnące zainteresowanie metalami szlachetnymi traktowanymi jako bezpieczna inwestycja alternatywna dla amerykańskich obligacji skarbowych. Poza tym im mniejsza jest wartość „zielonego”, tym złoto staje się tańsze dla inwestorów dysponujących innymi walutami.

Dziś kurs EUR/USD zbliżył się do psychologicznego poziomu 1,50$ i w ten sposób znalazł się na najwyższym poziomie od sierpnia 2008 roku. Na rynku nie brakuje graczy, którzy sądzą, że do końca roku za jedno euro będziemy płacić nawet 1,60 dolara. Takie spekulacje każą zajmować długie pozycje w kontraktach na złocie. W rezultacie na nowojorskiej giełdzie długa pozycja netto wśród podmiotów o spekulacyjnym nastawieniu jest największa w historii.

Nagłe zamiłowanie zarządzających funduszami hegdingowymi do złota nie bierze się znikąd. Złote kontrakty służą im do zabezpieczenia się przed oczekiwanym wzrostem inflacji oraz deprecjacją dolara. A po uwzględnieniu siły nabywczej amerykańskiego pieniądza złoto wciąż wygląda na tanie i kosztuje połowę tego co w roku 1980.

Również po przeliczeniu na inne waluty złote sztabki są tańsze niż jeszcze osiem miesięcy temu. Przy obecnym kursie USD/PLN 31,1 gramów kruszcu powinno kosztować około 2.955 złotych (do tego trzeba doliczyć koszty produkcji sztabki oraz marżę dilerską) – ale to wciąż o 875 złotych mniej niż pod koniec lutego. Podobnie sytuacja wygląda po przeliczeniu na euro, funty lub jeny.

K.K.