Londyński sąd uznał, że Abramowicz jest niewinny

Z jednej strony gangster, z drugiej megaloman – takimi obelgami obrzucali się przez ostatnie trzy miesiące dwaj rosyjscy biznesmeni: Roman Abramowicz i Borys Bierezowski.Ten drugi oskarżał byłego partnera w interesach o szantaż, który miał mu przynieść straty sięgające trzech miliardów funtów. I wytoczył mu proces.

Dziś poznaliśmy wyrok. Gigantycznego odszkodowania nie będzie. Londyński sąd uznał, że Abramowicz jest niewinny.

To był pojedynek rosyjskich superbogaczy. Po jednej stronie 66 letni Bierezowski – były współpracownik Jelcyna, który za pierwszej kadencji Putina uciekł na Wyspy. Po drugiej – starszy o ponad dwie dekady Abramowicz, właściciel londyńskiego klubu piłkarskiego Chelsea. Biererezowski oskarżał Abramowicza, że ten użył szantażu i zastraszania, by zmusić go do odsprzedania udziałów w koncernie naftowym Sibnieft. W efekcie Bierezowski miał je zbyć poniżej wartości.

Proces trwał przez trzy miesiące, ale dziś triumfować może Abramowicz. Sędzina orzekła, że w historii Bierezowskiego jest dużo luk. Natomiast Abramowicz był według niej prawodmówny i wiarygodny. Właściciel Chelsea skomentował, że wyrok całkowicie go oczyszcza.

Bierezowski otrzymał w Wielkiej Brytanii azyl. Rosja oskarża go o malwersacje finansowe. Z kolei Abramowicz zamieszkał tu w 2003 roku. Wtedy też zakupił Chelsea.

IAR/A.Dąbrowski, Londyn/jj