Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Polacy niechętnie rezygnują z urlopu. Nawet za pieniądze

Polacy nie chcą rezygnować z urlopu, nawet jeśli mogliby za to otrzymać ekwiwalent pieniężny wynika z badania przeprowadzonego przez ekspertów firmy Sedlak & Sedlak. Taką możliwość rozpatrzyłoby tylko 39 proc. ankietowanych. Powód? Przede wszystkim zmęczenie pracą. Jak wynika z danych OECD, Polacy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów.

– Przeprowadziliśmy sondaż w naszym portalu wynagrodzenia.pl, z którego wynika, że większość osób, bo ponad 61 proc. nie zgodziłaby się na rezygnację z przysługującego im urlopu mimo ekwiwalentu pieniężnego mówi Gabriela Jabłońska, ekspert Sedlak & Sedlak, firmy zajmującej się doradztwem personalnym.

Zdecydowanie przeciwnych takiemu rozwiązaniu było 39 proc. pytanych pracowników. Jasną deklarację złożyli przede wszystkim ludzie z wyższym wykształceniem, dużym doświadczeniem zawodowym, zatrudnieni na dobrym stanowisku i z niezłym wynagrodzeniem.

– Chcą zachować równowagę między życiem osobistym a zawodowym podkreśla Gabriela Jabłońska. Na takie pytanie odpowiadają bez problemu: nie, nie zgadzam się na ekwiwalent pieniężny, muszę wyjechać na urlop.

Głównym argumentem w tym przypadku są przemęczenie i stres. Kolejnym monotonia pracy.

– Większość osób, które pracują w biurze lub wykonują codziennie te same czynności, potrzebuje zmiany mówi ekspert firmy Sedlak & Sedak.

Tym bardziej, że jak pokazują statystyki OECD, Polacy bardzo dużo pracują. Pod względem godzin spędzonych w pracy wyprzedza nas tylko Korea Południowa.

Znacznie więcej chętnych do rezygnacji z urlopu w zamian za ekwiwalent pieniężny jest w grupie osób, zatrudnionych na gorszych stanowiskach, których pensja zbliżona jest do płacy minimalnej.

– Jeżeli zapytalibyśmy osoby, które nie mają dobrych zarobków, to na pewno te odpowiedzi by się różniły. Wtedy propozycja kierownictwa byłaby do przemyślenia i więcej osób by ją przyjęło mówi ekspert firmy Sedlak & Sedak.

Obowiązujące w Polsce przepisy na to nie zezwalają. Zgodnie z prawem, pracownik musi wykorzystać swój urlop w danym roku kalendarzowym albo do września roku przyszłego. Ekwiwalent pieniężny przysługuje pracownikowi tylko w przypadku, gdy nie wykorzysta wolnych dni z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia umowy o pracę.

– Nie wszędzie tak jest. Można by się zastanowić, czy nie powinniśmy zmierzać w kierunku rozwiązań stosowanych przez inne kraje sugeruje Gabriela Jabońska.

W Wielkiej Brytanii przedsiębiorstwa oferują tzw. holiday trading.

– W ten sposób moglibyśmy kupować i sprzedawać swoje dni urlopowe tłumaczy Gabriela Jabłońska. Sami decydujemy, czy chcemy wyjechać, czy wolimy sobie zakupić za tę kwotę jakieś dobra materialne.

Na Wyspach takie świadczenie oferuje dziś około 13 procent pracodawców. W Polsce, jak wynika z badań, przeprowadzonych przez portal wynagrodzenia.pl, blisko 40 proc. ankietowanych byłoby zainteresowanych taką możliwością.

Więcej w materiale wideo.

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.