Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Pracownicy na podsłuchu

2010-06-15 Bankier.pl

Ostatnio wielkie poruszenie wywołuje nowa metoda kontroli pracowników przez pracodawców, a mianowicie nagrywanie ich rozmów telefonicznych. Sprawa jest tym ciekawsza, że nie dotyczy tylko prywatnych firm, ale także urzędów.

Pozostawiając bez komentarza skuteczność takiego działania w podnoszeniu produktywności pracowników, należy się dobrze zastanowić, czy taka forma kontroli w ogóle jest legalna? W tej sprawie zdania są podzielone i wbrew pozorom nie jest łatwo określić, kiedy pracodawca może sobie pozwolić na podsłuch, a kiedy prawo mu zabrania.

W pierwszej kolejności należy wyjaśnić, czym tak naprawdę jest podsłuch w pracy. W zasadzie samo określenie „podsłuch” ma raczej pejoratywny charakter i przynosi na myśl raczej słynne filmy szpiegowskie, niż zwyczajną polską rzeczywistość. Nie mniej jednak jest on stosowany, chociaż czym innym jest kontrola w postaci nagrywania rozmowy, a czym innym infiltracja pracowników – granica jest bardzo elastyczna. Prawo nie rozstrzyga co jest dozwoloną kontrolą, a co stanowczą przesadą, tym samym pozostawiając to w kwestii moralności pracodawcy.
 
Bezsprzecznie można stwierdzić, że podsłuchiwanie rozmowy, którą przeprowadza pracownik za pomocą prywatnego telefonu jest naruszeniem jego dóbr osobistych, nawet jeśli odbywa ją w czasie pracy. Naturalnie pracodawca ma prawo zażądać szybkiego zakończenia rozmowy, a także pociągnąć do odpowiedzialności podwładnego, który nie stosuje się do poleceń. 


 
Więcej wątpliwości budzi sytuacja, kiedy pracownik przeprowadza prywatną rozmowę z telefonu służbowego. Teoretycznie, pracodawca nie ma prawa jej podsłuchiwać, ale jeżeli stwierdzi, że taka nastąpiła będzie mógł zarzucić pracownikowi, że korzystał z telefonu w niedozwolony sposób. Wówczas również może pociągnąć go do odpowiedzialności np. potrącić z pensji jednostkowy koszt rozmowy (jeśli odbyła się na koszt pracodawcy).  Nie zmienia to jednak faktu, że pracodawca nie może takiej rozmowy podsłuchiwać – tzn. czym innym jest świadome podsłuchiwanie, a czym innym przypadkowe, dlatego te dwie sytuacje także warto rozróżnić.

Zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego, ten kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, m.in. podłączając się do sieci telekomunikacyjnej podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności nawet do dwóch lat. Na ile ten przepis odnosi się do sytuacji jaka panuje w firmie? Wszystko zależy od indywidualnego podejścia do sprawy i właśnie w ten sposób są one obecnie rozstrzygane.
 
W praktyce pracodawca ma prawo zaznaczyć w regulaminie, że rozmowy telefoniczne przeprowadzane ze służbowej komórki będą nagrywane. Pracownik nie będzie mógł wówczas zarzucić pracodawcy, że ten miał dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, gdyż miał on wcześniej świadomość, że dokonując rozmowy telefonicznej jego szef będzie mógł ją później odsłuchać.
 
Można śmiało stwierdzić, że świadome podsłuchiwanie prywatnej rozmowy dokonywanej za pośrednictwem prywatnej komórki jest czynem zabronionym, natomiast wątpliwości wzbudza „podsłuchiwanie” również prywatnej rozmowy, ale tym razem dokonywanej za pomocą służbowego telefonu. Tutaj zdania są podzielone, gdyż nie ma przepisów, które wprost regulują tę kwestię. Tak jak wcześniej wspomniano, możliwe jest wpisanie praktyki podsłuchu do regulaminu, ale niestety nie daje to pracodawcy pewności co do legalności metody. 
 
Osobiście sądzę, że pracodawcy nie powinni podsłuchiwać swoich pracowników, nawet jeśli dokonują oni prywatnych rozmów telefonicznych – kontrola może opierać się na sprawdzaniu bilingów oraz na tym, jak to wpływa na efekty pracy. Jeżeli podsłuchiwanie w życiu codziennym uznaje się za niegrzeczne, tym bardziej jest ono niewskazane w pracy.

Łukasz Piechowiak
Bankier.pl

 
Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.