Przyszłość światowej gospodarki wygląda niezbyt obiecująco

2010-07-15 Bankier.pl

Perspektywy światowej gospodarki znów nie wyglądają najlepiej. Wczoraj Rezerwa Federalna obniżyła prognozy wzrostu dla Stanów Zjednoczonych. Dziś podobnie postąpił Bank Japonii. W Chinach dynamika PKB zmniejszyła się mocniej, niż oczekiwano.

Wczoraj w Stanach Zjednoczonych upubliczniono protokół po czerwcowym posiedzeniu FOMC. Zwierał on nowe prognozy dotyczące amerykańskiej gospodarki. Zgodnie z projekcjami dynamika PKB wyniesie tym roku 3-3,5%. Wcześniej mówiono o wzroście na poziomie 3,2-3,7%.

W ocenie władz monetarnych największym zagrożeniem dla wzrostu jest sytuacja na rynku pracy oraz zwalniająca inflacja. Z tego powodu, w ich ocenie, powinno rozważyć się środki stymulujące gospodarkę.

Dziś w Stanach będą miały miejsce kolejne publikacje makroekonomiczne. Szczególnie ważne będą dane dotyczące przemysłu. Analitycy oczekują spadku produkcji przemysłowej o 0,1% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Ponadto, mniej więcej w tym samym czasie zostanie opublikowany wskaźnik koniunktury w regionie Nowy Jork oraz podobny indeks dla regionu Pensylwania, New Jersey i Delaware.

W Chinach II kwartał 2010 r. nie był tak udany, jak poprzedni. Dynamika PKB zmalała do 10,3% r/r. Analitycy przewidywali wynik wyższy o 0,2%. Co więcej, niepokojąco wygląda dynamika produkcji przemysłowej. Wskaźnik spadł bowiem bardziej od oczekiwań i wyniósł 13,7% r/r.

Również Bank Japonii nie wprawił dziś inwestorów w dobre nastroje, obniżając prognozy wzrostu dla japońskiej gospodarki. Mimo to, jen miał bardzo udany poranek. Po 9:10 umacniał się w stosunku do dolara i euro. Kurs EUR/JPY malał o blisko 0,5% a kurs USD/JPY spadał o ponad 0,3%.

Testem zaufania dla strefy euro będzie dziś aukcja hiszpańskiego długu. Jej przebieg pokaże, jakie nastroje panują na rynku długu oraz odpowie, czy zadłużone państwa są w stanie samodzielnie się finansować. Rząd Hiszpanii zamierza sprzedać obligacje o wartości 3 mld euro.

W cieniu aukcji pozostaje wczorajsza informacja o drastycznym wzroście ilości kredytów udzielonych przez EBC dla hiszpańskiego systemu bankowego. W czerwcu hiszpańskie banki zaciągnęły 48% więcej pożyczek niż w poprzednim miesiącu.

Około 9:10 euro taniało w stosunku do dolara o ponad 0,1% i kosztowało 1,2724$. Wspólna waluta traciła także 0,2% w stosunku do funta brytyjskiego.

P.L.