Przez 10 lat bezrobotni założyli 470 tys. firm za dotacje z urzędu pracy
W ciągu ostatnich 10 lat bezrobotni założyli ponad 470 tys. firm za bezzwrotne dotacje z urzędu pracy. Na ten cel przeznaczono w sumie 8,84 mld zł – dowiedział się portal MamBiznes.pl. Jednak z naszej analizy wynika, że od kilku lat pula przeznaczona na bezzwrotne wsparcie sukcesywnie maleje.

Przez 10 lat bezrobotni założyli 470 tys. firm za dotacje z urzędu pracy; Fot. YAY Foto
Dotacje z urzędu pracy na rozpoczęcie własnego biznesu to jedna z najpopularniejszych form aktywizacji osób pozostających bez pracy. W ubiegłym roku maksymalna kwota wsparcia wynosiła 25,5 tys. zł i chętnych pukających do drzwi powiatowych urzędów pracy tradycyjnie już nie brakowało. Ostatecznie rok 2018 zamknął się liczbą 36 724 nowych firm, które łącznie otrzymały 749 mln zł — dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Portal MamBiznes.pl przeanalizował ostatnie 10 lat popularnych dotacji z PUP.
Rząd wydaje coraz mniej na dotacje z PUP
Lata 2009 i 2010 to prawdziwe żniwa osób bezrobotnych. Roczna pula środków przekraczała miliard złotych co przełożyło się na bardzo dużo liczbę rejestrowanych wówczas firm. Rekordowy w ostatnim dziesięcioleciu okazał się rok 2010, w którym do bezrobotnych popłynął strumień blisko 1,4 mld zł. Za tą kwotę bezrobotni zarejestrowali rekordową liczbę 77 tys. działalności gospodarczych. Rok później w wyniku kryzysu i cięcia wydatków nastąpiło tąpnięcie o ponad 800 mln zł w puli środków na dotacje, która wyniosła zaledwie 420 mln zł. To odbiło się na liczbie osób, które otrzymały bezzwrotne wsparcie. Ostatecznie z tej formy finansowania startu w biznesie skorzystało 26 tys. bezrobotnych.
Rok |
2009 |
2010 |
2011 |
2012 |
2013 |
2014 |
2015 |
2016 |
2017 |
2018 |
Suma |
Liczba założonych firm |
63964 | 77017 | 26108 | 39419 | 45157 | 49991 | 46743 | 44354 | 41930 | 36 724 | 471407 |
Wydatki w mln zł |
1093,1 | 1389,1 | 419,9 | 686,0 | 880,2 | 983,4 | 913,5 | 877,4 | 861,3 | 749,0 | 8852,9 |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych z MRPiPS |
Lata 2012-2014 to powolne zbliżanie się ponownie do bariery 1 mld zł na dotacje. Rok 2014 zamknął się kwotą 983,4 mln zł, co pozwoliło udzielić finansowego zastrzyku blisko 50 tys. nowym firm. Jednak od tego czasu pula środków sukcesywnie spada. W 2015 roku pula była o 70 mln zł mniejsza niż rok wcześniej. Rok później pula zmalała o kolejne 26 mln zł, a w sumie w latach 2015-2018 wydatki na dotacje zmalały łącznie o 234 mln zł. Rok 2018 zakończył się kwotą 750 mln zł wydatkowanych na dotacje i liczbą 36,7 tys. powstałych młodych firm. W ciągu ostatnich 10 lat mniej firm za dotacje z PUP zarejestrowanych zostało tylko we wspomnianym wcześniej kryzysowym roku 2011. W latach 2009-2018 na bezzwrotne dotacje przeznaczono łącznie 8,84 mld zł, które pozwoliły na założenie dokładnie 471407 nowych firm.
Jaka dotacja z PUP w 2019 roku?
W roku 2018 pojedyncza dotacja wynosiła maksymalnie 25 629,06. W tym roku osoby bezrobotne będą mogły się starać o kwotę 28 936,98 zł . Jest to wynik tego, że wartość przeciętnej płacy za III kwartał 2018 roku wyniosła 4822,83 zł. A to właśnie od tego parametru liczona jest maksymalna kwota dotacji jako jego 6-krotność. Należy jednak podkreślić, że powiatowe urzędy pracy same mogą obniżyć maksymalny poziom wsparcie np. po to, by więcej osób mogło skorzystać z dotacji w danym powiecie. O dotację może się ubiegać osoba zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna, która w okresie ostatnich 12 miesięcy nie odmówiła, bez uzasadnionej przyczyny, przyjęcia propozycji odpowiedniego zatrudnienia, innej pracy zarobkowej. Nie mogą się ubiegać o wsparcie osoby, które korzystały wcześniej z pożyczki z Funduszu Pracy lub innych rządowych programów wspierających podejmowanie działalności gospodarczej.
Ile firm przetrwało do dziś?
Liczba firm założonych dzięki bezzwrotnym dotacjom to jedna strona medalu. Drugą, o której mówi się rzadziej jest odsetek firm, które po preferencyjnym okresie 12 miesięcy przetrwało na rynku. Jakiś czas temu zadaliśmy to pytanie w ministerstwie i okazało się, że resort bada więc tylko pierwsze 3 miesiące od zakończenia 12-miesięcznego okresu obowiązkowego, ale dalsze losy firm założonych przez bezrobotnych nie są znane. Ile z nich przetrwało więcej niż 15 miesięcy, a ile radzi sobie do dnia dzisiejszego? Jaki odsetek rozwija się, zwiększa przychody i zatrudnia, a jaki zakończyło swój żywot wraz z odcięciem bezzwrotnej kroplówki? Na te pytania nie poznamy odpowiedzi, ponieważ jak poinformowano nas wówczas w resorcie:
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie prowadzi badania mającego na celu monitorowanie działalności gospodarczej firm zakładanych w ramach formy wsparcia – dofinansowanie działalności gospodarczej.
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Polska branża medtech rośnie w siłę. Rodzime start-upy zaczynają z sukcesami podbijać zagraniczne rynki
-
Polacy odkrywają nowy wymiar holografii
-
Jak zaprojektować endorfiny? Ich designerskie projekty podbijają serca fanów nowoczesnych technologii
-
Własny prąd z wiatru? Naukowcy ze Śląska wymyślili małe przydomowe turbiny wiatrowe
Te urzędy pracy rozwalają tylko gospodarkę. Wiele lat temu dofinansowano usługi m. in. fryzjerskie. Mlode dziewczyny dostały 25 tysięcy na narzędzia i dwuletnie zwolnienie ze składek zus i podatku dochodowego. W ten sposób powstało około 12 tysięcy zakładów na zasadzie - prowadzę działalność u klientek . Po dwóch latach działalności wszystkie te zakłady zostały zlikwidowane , bo trzeba było zacząć płacić zusowi i podatki. Ale ile zakładów istniejących od lat , renomowanych , płacących podatki upadło to nie wie nikt. Wszystkie urzędy pracy muszą być zlikwidowane , bo one są szkodnikami i nikomu nigdy żadnej pracy nie dały. Darmozjadów w Opolu jest bodaj 300 etatów. Nigdy dobrze nie będzie. Ja nadziei nie mam.