Jarosław Gowin uderza we flagowy pomysł PiS dla przedsiębiorców

Grzegorz Marynowicz

17 października 2019 (11:26) / Aktualizacja: 17 października 2019 (12:33) Komentuj teraz!

Przed wyborami premier Mateusz Morawiecki mówił, że decyzja ws. zniesienia 30-krotności składek na ZUS zostanie podjęta po wyborach. Dzisiejsze słowa Jarosława Gowina przybliżają scenariusz, w którym ten kontrowersyjny dla wielu przedsiębiorców pomysł upadnie.

Foto: FORUM/ Robert Radwański

Likwidacja 30-krotności to temat, który już kilkukrotnie powracał na agendę dyskusji politycznej. Rozwiązanie od dawna ma swoich zwolenników i przeciwników w obozie Zjednoczonej Prawicy. Dziś jednoznacznie w tym temacie wypowiedział się wicepremier Jarosław Gowin. W wywiadzie dla telewizji WP przewodniczący Porozumienia zadeklarował jednoznacznie, że jego ugrupowanie nie poprze takiego postulatu.

– Są korekty, które naszym zdaniem powinny zostać wprowadzone. Wczoraj potwierdziłem obu moim rozmówcom, że Porozumienie nie zagłosuje za likwidacją 30-krotności składek ZUS. Ten temat zostanie zdjęty z agendy. Naszym zdaniem takie rozwiązanie likwidacja to uderzenie w najwyżej wyspecjalizowanych specjalistów. Naukowców, informatyków, mechatroników – najbardziej kreatywną część społeczeństwa. Porozumienie do takich rozwiązań nie przyłoży ręki – mówił w telewizji WP, Jarosław Gowin. Z kolei w połowie września Jarosław Gowin mówił, że ta kwestia „pozostaje otwarta”. – Będziemy dyskutować, ktokolwiek zresztą wygra wybory, będzie o tym dyskutował w kontekście przyszłorocznego budżetu, natomiast wierzę, że tym argumentem, że Polska musi chuchać i dmuchać na swoich najzdolniejszych, młodych ludzi, że przekonam koleżanki i kolegów ze Zjednoczonej Prawicy. Nie jestem w tym zresztą odosobniony. Identyczne stanowisko jest minister Emilewicz. To oficjalne stanowisko partii, którą reprezentujemy, czyli Porozumienia” – stwierdził Gowin.

Warto przypomnieć, że postulat zniesienia 30-krotności składek na ZUS tuż przed wyborami ponownie wywołał burzliwą dyskusję w środowisku przedsiębiorców. Kilka dni przed wyborami premier chcąc uspokoić nastroje biznesu zapowiedział, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po wyborach. – – Ta decyzja dokładnie zapadnie po wyborach. My ujęliśmy tę kwestię w ustawie budżetowej zaproponowanej Sejmowi, ale oczywiście Sejm ostatecznie zadecyduje, jaki będzie kształt tej ustawy – mówił wówczas premier.

Przeczytaj także na MamBiznes.pl

• Co PiS szykuje dla firm po wyborach? Oto 4 kluczowe zmiany
• Sprzedają patriotyczną odzież pod marką Gorszy Sort. „Pomysł podsunął Jarosław Kaczyński”
• Ile zarobili producenci serialu „Ucho Prezesa”?