Przed nami rewolucja w e-handlu
W tym roku branża e-handlu może wzrosnąć o ponad 15 proc., do blisko 32 mld zł. Dynamicznie rośnie też liczba e-klientów kupujących przez urządzenia mobilne. Dalszy szybki rozwój jest pewny. Umożliwi go rozbudowa infrastruktury dostępowej, która gwarantuje szybkie łącze, i pocztowej, która ułatwi i przyspieszy dostawy towarów. Także kompetencje cyfrowe Polaków są coraz większe, choć wciąż zbyt małe – podkreśla minister administracji i cyfryzacji.
Z raportu GUS „Społeczeństwo informacyjne w Polsce” z 2014 roku wynika, że obecnie internet dociera do ponad 75 proc. gospodarstw domowych. Do końca tego roku sieć szerokopasmowa ma objąć cały kraj, a wedle zapowiedzi resortu, do 2020 roku wszyscy mieszkańcy powinni mieć dostęp do internetu o prędkości minimum 30 Mb/s. Powszechny dostęp do sieci oznacza rosnące przychody e-handlu.
– – W ostatnim czasie Polska bardzo mocno poprawiła infrastrukturę dostępu do szerokopasmowego internetu. Szybko przełamujemy bariery technologiczne, ale przed nami wciąż jeszcze wyzwanie związane z kompetencjami cyfrowymi i barierą mentalną. Kiedy szukamy informacji, internet jest powszechny, ale wciąż rzadko korzystamy z niego, kiedy chcemy coś kupić – mówi agencji Newseria Biznes Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji, podczas XXV Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju.
Badanie przeprowadzone w ubiegłym roku przez CBOS pokazuje, że zakupy w internecie robi już niemal połowa Polaków.
– – Jeszcze 10 lat temu nikły odsetek Polaków kupował w internecie, dzisiaj to doświadczenie ma już za sobą ponad 40 proc. z ich, ale to ciągle mało w stosunku do społeczeństw zachodnich – mówi Halicki. – – Powszechny dostęp i zdolność do korzystania z internetu ma wpływ na rozwój e-commerce i usług, które są możliwe do wykonywania online. Wydaje się, że przed nami rewolucja, która pozwoli nam bardzo szybko zdynamizować e-commerce.
Polacy otwierają się na nowe technologie. Z internetu korzystają nie tylko po to, by sprawdzić informacje, lecz także po to, by skontaktować się z urzędem. Coraz więcej osób korzysta z Platformy Usług Administracyjnych Publicznej (ePUAP), na której z tygodnia na tydzień przybywa e-usług. Trwają też rozmowy, by od przyszłego roku poprzez platformę można było dokonywać płatności.
Postęp widać również w e-handlu. Jak wynika z raportu firmy PMR, w 2014 roku wartość rynku e-commerce wyniosła 27,5 mld zł, a w tym roku może wzrosnąć do 31,8 mld (ponad 15-proc. wzrost).
Jeszcze lepiej wygląda sytuacja branży m-commerce. Pod tym względem Polska jest liderem Europy, a w ubiegłym roku wartość branży wzrosła o 113 proc., do poziomu ok. 1 mld zł. W tym roku może być to już 2,5 mld zł – wynika z raportu „Handel mobilny w praktyce 2014” przygotowany przez mGenerator.pl.
– – E-commerce i m-commerce przybliżają świat. Mamy możliwość wyboru asortymentu z całego świata. Sposób wyboru produktów, a następnie możliwości zobaczenia ich w świecie realnym powodują, że rozwój rynku przebiega w dynamiczny sposób – wskazuje Janusz Wojtas, członek zarządu Poczty Polskiej, w której strategia e-commerce zajmuje kluczową pozycję.
Z raportu PMR wynika, że różnice w cenie są często kluczowym kryterium wyboru między sklepem tradycyjnym a internetowym. Dlatego dla rozwoju e-handlu ważne są również coraz niższe opłaty za przesyłkę.
– – Wprowadziliśmy pakiet e-commerce, którego cena pojedynczej przesyłki jest praktycznie równa cenie biletu komunikacji miejskiej – zaznacza Wojtas. – – Jeżeli sami pojechalibyśmy na zakupy, to koszty samego transportu będą większe niż koszty zamówienia tego przez internet.
Dostawy paczek i przesyłek dla e-handlu mają być – zgodnie ze strategią Poczty Polskiej – głównym obszarem wzrostu spółki. Do 2020 roku przychody z tego segmentu mają być dwukrotnie wyższe i sięgnąć 1,5 mld zł.
–- Z punktu widzenia kupujących istotna jest również pewność dostawy, że przesyłka – jak zapewnia sklep – dotrze do nich za dzień lub za dwa dni – mówi Janusz Wojtas. –- Drugi aspekt to wybór możliwości odbioru przesyłki, czy to ma być kurier, czy odbiór w punkcie, np. na stacji 24-godzinnej czy w punkcie samoobsługowym.
Dlatego oprócz oferty dla sprzedających Poczta rozszerza również możliwości odbioru dla klientów kupujących przez internet. Spółka zamierza rozwijać sieć urządzeń samoobsługowych – w ciągu pięciu lat ma być ich ok. tysiąca. Sieć punktów odbioru paczek (placówek pocztowych i u zewnętrznych partnerów) wzrośnie do ok. 10 tys.
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Od YouTuberów do biznesu. Kanał Dude Perfect planuje dużą inwestycję
-
„Przygotowanie do debiutu giełdowego jest obecnie naszym największym wyzwaniem” – mówi Sławomir Mentzen
-
Z gier do grywalizacji. Platforma Tribeware od spółki One2Tribe zwiększa zaangażowanie pracowników
-
Znane-nieznane nazwiska kobiet biznesu. Historie przedsiębiorczych kobiet, których być może nie znajdziesz na pierwszych stronach gazet
Tak to bardzo dobrze, że wreszcie usługi kurierskie stały się bardziej dostępne... Szczególnie, że można sobie porównywać jakieś oferty i wybierać spoko opcje odkąd są brokerzy. Poczta wychodzi faktycznie ładnie na tle niektórych kurierów. Ale nie zawsze. W niektórych wypadkach lepiej skorzystać z prywatnej firmy. Fakt faktem najlepiej to po prostu sobie porównac u brokera, np. Kurier-Broker, Globkurier itd.
A co do handlu samego w sobie - haha teraz jak jest zakaz handlu w niedziele to e-handel jeszcze bardziej wzrośnie :D