200 tys. euro na własny biznes. Inkubator ogłasza nabór!

Inkubatory technologiczne to podmioty, które inwestują kapitał w projekty we wczesnej fazie rozwoju. Jeden z takich funduszy rozpoczyna właśnie kolejny nabór ciekawych pomysłów na biznes. Na sfinansowanie biznesowej idei można pozyskać nawet 200 tys. euro. 

Do 28 lutego mają czas osoby z pomysłem na biznes lub już istniejące młode firmy na wysłanie formularza do Inkubatora Obserwatorium Zarządzania. Oprócz ponad 800 tys. zł gotówki na pomysłodawców czekają także merytoryczne porady ekspertów, analizy biznesowe, doradztwo w zarządzaniu oraz pomoc w przygotowaniu biznesplanu. Za pośrednictwem formularza dostępnego na stronie www.inkubator.obserwatorium.pl wnioskodawcy mogą zgłaszać projekty z szeroko rozumianej branży IT. W szczególnym zainteresowaniu inkubatora są startupy rozwijające projekty związane z video, marketingiem, aplikacjami mobilnymi oraz cloud computing.

Inkubatory technologiczne działają od 2009 roku a za cel stawiają sobie wspieranie kapitałowe innowacyjnych pomysłów biznesowych. Podmioty te prowadzą działalność dzięki unijnemu działaniu 3.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. W jeden pomysł inkubator może zainwestować nawet 200 tys. euro, obejmując nie więcej niż 50% udziałów. Zgodnie z wymaganiami PARP, czas trwania inwestycji nie może przekroczyć 10 lat, ale optymalny moment wyjścia to 3-5 lat.

Eksperci inkubatorów dokonują selekcji najlepszych projektów składanych przez potencjalnych przedsiębiorców. Dofinansowanie obejmuje zarówno okres inkubacji pomysłu, jak i samą inwestycję w nowo utworzone przedsiębiorstwo (w formie objęcia udziałów). „Wejście kapitałowe następuje w sytuacji, gdy po okresie inkubacji zidentyfikowane zostaną znaczące szanse na komercyjny sukces powstającego przedsiębiorstwa, którego działalność jest oparta na innowacyjnym pomyśle” – pisze na swoich stronach PARP 

O działalności inkubatorów technologicznych pisaliśmy już na łamach MamBiznes.pl. Efekty ich działalności są przeciętne o czym można się przekonać czytając analizę „Miliony złotych czekają na e-biznes”.

Grzegorz Marynowicz

Bankier.pl