Polak stworzył w Szwecji jednorożca wśród start-upów
Choć w Polsce wciąż czekamy na pierwszego jednorożca wśród start-upów, to jednak Polak stworzył już jednego, lecz nie nad Wisłą, a w Szwecji. Sebastian Siemiątkowski, bo właśnie o nim mowa, założył Klarnę, czyli fintech wyceniany już na blisko 5,5 mld dolarów.
Start-upy wyceniane na powyżej miliarda dolarów to wciąż rzadkość. Jednak tym, którym się udało osiągnąć ten pułap mogą z pewnością liczyć na globalny sukces. Tak też było w przypadku Klarny, fintechu stworzonego przez Sebastiana Siemiątkowskiego, Polaka mieszkającego w Szwecji.
Początki w Szwecji
Rodzice Sebastiana Siemiątkowskiego przypłynęli do Szwecji na początku lat 80., jeszcze przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce. Chwilę później na świat przyszedł w Sztokholmie, przyszły twórca start-upu Klarna. Do kraju jednak już nigdy nie powrócili.
Przeczytaj! Polak sprzedaje strzelający otwieracz na cały świat. „Miałem zero złotych na marketing”
W 2005 r., w trakcie praktyk studenckich w jednej ze sztokholmskich firm windykacyjnych, 23-letni wówczas Siemiątkowski wraz z dwoma kolegami zaczęli zastanawiać się nad tym, co wpływa na anulowanie transakcji zakupów internetowych. Z ich analizy wynikało, że powody mogą być prozaiczne: klienci np. mogą nie mieć pod ręką swoich kart płatniczych czy kredytowych, co uniemożliwia im wprowadzenie danych. Przerywają więc transakcję. Rozwiązanie tego problemu widział w odroczonej płatności.
Polak wystąpił w szwedzkiej edycji programu telewizyjnego dla start-upowców „Dragons’ Den”, w którym zasiadali czołowi przedsiębiorcy, w tym ówczesny szef rady nadzorczej koncernu odzieżowego H&M. Jednak wszyscy w pomysł odroczonej płatności nie uwierzyli. Jednak Siemiątkowski nie poddał się i wdrożył w życie swój pomysł. Tak zrodził się start-up Klarna, oferując przedłużenie terminu płatności. Koncepcja polegała na tym, że gdy klient zamawiał towar nie musiał od razu płacić. Siemiątkowski zaczął zadawać trudne pytanie dla nie jednego sprzedawcy, czy jest gotów by za zamówiony towar zapłacono za tydzień lub dwa. – Bankom nie śniłoby się nigdy zadać takiego pytania – przyznał po latach twórca Klarny. Nikt nie wierzył, że ten pomysł może zostać zrealizowany. Nagle pojawiło się zaskoczenie, gdy sprzedawcy zgadzali się na opóźnioną płatność.
Przeczytaj! Polak sprzedaje czapki chroniące przed siecią 5G. „Nasze mózgi będą mogły odpocząć od mikrofal”
Szybki wzrost
W pomysł Polaka uwierzyli nie tylko sprzedawcy, ale także inwestorzy, zapewniając tym samym duże zaplecze finansowe. Dzięki temu przekonał do swojego pomysłu osoby, które miały jeszcze wątpliwości. Co więcej, po pierwszych rundach start-up wyceniany był już na poziomie 740 mln dolarów.
Dziś ten start-up stał się największym prywatnym start-upem w branży fintech w Europie i ósmym na świecie. Wyceniania jest już na rekordowe 5,5 miliarda dolarów, czyli na ponad 21 miliardów złotych
Przeczytaj także na MamBiznes.pl
MamBiznes.pl
35 500 obserwujących
+ Zaobserwuj nas-
Beneficjent rzeczywisty. Co to znaczy i jakich spółek dotyczy obowiązek rejestracji?
-
Dofinansowanie na rozwój firmy – gdzie go szukać? Sprawdzamy jakie są możliwości
-
Zwolnienia grupowe wśród największych firm. Na czym polega masowa redukcja etatów i co mogą otrzymać pracownicy?
-
Dotacje z UP 2024. Na co można przeznaczyć dofinansowanie z Urzędu Pracy?
W Polsce jest Polska i przedsiębiorczość gloryfikuje się tylko medialnie, a legislacyjnie się ją gnębi i tłamsi w samym zarodku.