Ranking kont firmowych Ranking kont osobistych

Start-up pod lupą ekspertów

Bardzo przydatna aplikacja do tworzenia stron, dobrze wykonany produkt, czytelny interfejs, idea mało oryginalna  to tylko niektóre opinie ekspertów, którzy w ramach inicjatywy „Startupy na dywaniku” oceniają kolejny projekt. Specjaliści biorą dziś pod lupę serwis do tworzenia prototypów stron internetowych LabWireframe.com.

 

Aplikacja labWireframe pozwala w prosty sposób stworzyć prototyp projektu internetowego. Pomaga w tym system szablonów oraz zaawansowane elementy z dynamicznie generowaną zawartością. Interfejs użytkownika oparty o Microsoft® Office Fluent™.

 

Marek Rusiecki, członek zarządu Xevin Investments

 

Bardzo przydatna aplikacja do pomocy w tworzeniu stron www. Domena .com sugeruje globalną ekspansję i tu sie pojawia problem w postaci ogromnej konkurencji z programem Snagit na czele. Nie jestem w stanie ocenić, jaka jest funkcjonalność Labwireframe (wersja demo nie działa pod IE:), ale ceny powalają. Konkurencja jest tańsza. Chcąc wejść na rynek, proponowałbym przynajmniej czasowe obniżenie cen i to mocno.

Jedno zdanie o wyglądzie samej strony – witamy we wczesnych latach XXI wieku. A już zdjęcie powitalne na stronie głównej to klasyka kiczu webowego (na pewno ta pani namiętnie, po nocach, projektuje strony www).

 

Arkadiusz Hajduk, manager inwestycyjny Speedup Group

 

Porządnie wykonany produkt, który na starcie musi się liczyć z dość sporą konkurencją. Jest bardzo dużo narzędzi oferujących podobne rozwiązanie, a Lab Wireframe nie zaskakuje niczym nowym. Z tego powodu ciężko będzie się przebić i osiągnąć masę krytyczną.

 

Jarosław Obara, prezes inkubatora technologicznego Ventures Hub

 

Narzędzie, które moża się okazać bardzo przydatne, zwłaszcza, że coraz więcej zespołów programistów i grafików pracuje zdalnie. W przypadku aplikacji Labwireframe twórcy nacisk położyli właśnie na komunikację w zespole. W Polsce nie ma jeszcze takich narzędzi a za granicą bardzo popularny jest Axure(o wiele droższy). LabWireframe oferuje przydante funkcjonalności oraz przyjazny interfejs, ale czy to wystarczy, by zdobyć klientów? 

 

Zbigniew Krzewiński, firma consultingowa CoWinners

Bardzo ładny czytelny interfejs, choć sam pomysł nie jest oryginalny. Narzędzia do prototypowania serwisów internetowych już istnieją. Wersja demo wydaje się dawać bardzo użyteczny interfejs aplikacji. Jasno komunikowany model biznesowy – abonament zależny od ilości projektów. Jedyną wątpliwość budzi to, czy agencje interaktywne i freelancerzy projektujący tego typu strony zechcą masowo z tej usługi korzystać. Z moich doświadczeń wynika, że agencje dążą do wypracowywania własnych rozwiązań w tym zakresie, ale trzymam kciuki. 

 

Stanisław Rogoziński, manager inwestycyjny inkubatora Trinity Adventure



Serwis wzorowany na Axure – najpopularniejszym aktualnie programie do tworzenia makiet. LabWireframe został mądrze „oczyszczony” z tych funkcjonalności, które w Axure okazały się być „ślepą uliczką”. Dodatkową zaletę stanowi moduł pracy grupowej. Dla osób przyzwyczajonych do Axure przejście na ten program może być problemem i dużym ograniczeniem, ale na pewno wystarczy do tworzenia makiet osobom, które (z powodów finansowych) szukają prostszego rozwiązania. Serwis posiada duży potencjał do rozwoju, ponieważ został stworzony dla konkretnej grupy docelowej, z myślą o zaspokojeniu konkretnej potrzeby.  

Chcesz, aby eksperci ocenili Twój projekt? Napisz na [email protected].

Zebrał Grzegorz Marynowicz

Przeczytaj recenzje innych projektów: 

– DekorProjekt.pl pod lupą ekspertów

– Apps.pl pod lupą ekspertów

– Pastylka.pl pod lupą ekspertów

– eSpoleczni.pl pod lupą ekspertów

– eWnioski.pl pod lupą ekspertów 

Sylwetki ekspertów:


Stanisław Tomczak menedżer inwestycyjny SpeedUp Group

Strateg biznesowy z wykształceniem marketingowym i psychologicznym. Jako manager inwestycyjny ocenia nowe biznes plany przedsiębiorców szukających wsparcia SpeedUp oraz jest konsultantem strategicznym dla innowacyjnych firm. Pracował w dużych agencjach reklamowych oraz w instytucie badawczym Pentor. Jest twórcą wielu nagrodzonych koncepcji i strategii reklamowych. Pasjonat nowych mediów i nowych koncepcji marketingowych zajmuje się ich integracją z mediami tradycyjnymi.

Jarosław Obara, prezes zarządu Ventures Hub

Absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Ma licencję maklerską oraz licencję doradcy inwestycyjnego. Jest również posiadaczem tytułów Chartered Financial Analyst oraz Certified International Investment Analyst. Był prezesem zarządu spółki IFA Investments Sp. z o.o. zajmującej się doradztwem finansowym. W latach 2007-2009 był członkiem zarządu IQ Partners S.A. Był członkiem rad nadzorczych kilku spółek publicznych, obecnie jest członkiem rad nadzorczych spółek: Zakupy.com S.A. oraz Site S.A.

Zbigniew Krzewiński, fima consultingowa CoWinners

Doktor nauk ekonomicznych, współtwórca i pomysłodawca SpeedUp Group, od lat wspiera przedsiębiorczość akademicką, a zwłaszcza startupy technologiczne – wspierał utworzenie ok. 10 firm technologicznych, kierownik projektu SYNKREO, obecnie prowadzi firmę konsultingową CoWinners, specjalizuje się w ewaluacji startup-ów technologicznych, wdrażaniu wyników prac badawczo-rozwojowych, budowaniu sieci firm, partnerstw i klastrów oraz zarządzaniu prawami autorskimi.

Stanisław Rogoziński, inkubator Trinity Adventure


Ukończył Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, specjalizacja Ekonomika i Zarządzanie Przedsiębiorstwem oraz prawo na Uniwersytecie Wrocławskim. Obecnie doktoryzuje się na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Zdobywał dotychczasowe doświadczenie w zakresie finansów i analiz, pracując dla Ernst&Young i Lukas Banku. Poza pracą w TRINITY AdVENTURE prowadzi również zajęcia na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu z finansów i portfela inwestycyjnego.


Marek Rusiecki, członek zarządu Xevin Investments

Z branżą internetową zwiazany od 2000 roku. Wpółtwórca i pierwszy Dyrektor Zarządzający największej wówczas w Polsce sieci reklamowy internetowej, Ad.net SA. Osoba odpowiedzialna za stworzenie nowej sieci reklamowej AdClick i za jej debiut na rynku. W latach 2004-2006 Dyrektor IAB Polska delegowany do kontaktów stowarzyszenia z zagranicą, w tym do promowania działalności polskiego oddziału IAB w strukturach międzynarodowych. Pomysłodawca portalu społecznościowego Pino.pl.

Wojciech Przyłęcki, prezes inkubatora technologicznego InQbe

Specjalizuje się w projektach technologicznych i internetowych. Ma wieloletnie doświadczenie w projektowaniu i implementacji systemów informatycznych. Współwłaściciel oraz długoletni prezes zarządu EnterNet Sp. z o.o. w której od podstaw stworzył serwis PRV.PL oraz Wapacz.pl. W latach 2005-2006 pracował jako dyrektor ds. rozwoju technologii w EL2 Sp. z o.o. Obecnie pełni funkcję prezesa zarządu InQbe Sp. z o.o., która pozyskała blisko 21 mln zł na budowę inkubatora projektów technologicznych i internetowych.

Administratorem Twoich danych jest Bonnier Business (Polska) sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu zamieszczenia komentarza oraz wymiany zdań, co stanowi prawnie uzasadniony interes Administratora polegający na umożliwieniu użytkownikom wymiany opinii naszym użytkownikom (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne w celu zamieszczenia komentarza. Dalsze informacje nt. przetwarzania danych oraz przysługujących Ci praw znajdziesz w Polityce Prywatności.
SlumdogMillionaire 20 gru 2010 (04:13)

Lubie czytac opinie Pana Marka Rusieckiego. Sa zawsze rzeczowe, ale i krytyczne. Nie ma glaskania po glowce, ani "reka reke myje". Pan Rusiecki jasno okresla, co zostalo przygotowane solidnie, a co jest zwykla tandeta.
Jesli chodzi o opisywane serwis, to niestety nic nie powiem o jego przydatnosci, bo nie sprawdzalem. Najzwyczajniej nie jestem targetem serwisu. Jesli chodzi jednak o odczucia wizualne, to jeden rzut oka wystarcza, aby powiedziec sobie: "pierwszy i ostatni raz".
Nie rozumiem, ale czy polscy start-up'owcy nie maja za grosz poczucia smaku? Nie maja zadnej inwencji tworczej? Nie znajduje nawet jednego piksela, ktory mialby mnie zainteresowac ta strona. Szablon, nuda, amatorka:(
Zdjecia "uzytkownikow" rodem z darmowego banku twarzy powoduja u doswiadczonego internauty grymas politowania.
Niestety, polskim tworcom brakuje pomyslu i fantazji, dlatego tez masowo pojawiaja sie na mambiznes.pl start-upy, ktore raczej nie powinny ujrzec swiatla dziennego.